4 stycznia 2024

Następca Volvo S90 przejdzie na napęd elektryczny. Do gustu ma przypaść głównie Chińczykom

Volvo S90

Volvo S90/V90 niedługo uda się na zasłużoną emeryturę. Produkowany od 2016 roku model wkrótce zostanie zastąpiony przez auto elektryczne, które na rynku ma konkurować m.in. z Mercedesem EQE.

Volvo wraz z nadejściem bieżącego roku zrezygnowało z silników wysokoprężnych. Teraz w jego ofercie znajdują się wyłącznie modele benzynowe (z układem mild hybrid), hybrydy plug-in oraz elektryki. W stronę elektromobilności Szwedzi zmierzają zresztą wyjątkowo konsekwentnie.

Ale w żaden sposób to nie dziwi. W końcu Volvo od lat należy do chińskiego Geely. Dzięki temu ma dostęp do najnowocześniejszych technologii z zakresu napędów na prąd i baterii.

Nie Volvo S90, a ES90?

Następca Volvo S90, będącego na rynku już ósmy rok, stanie się pojazdem czysto elektrycznym. Nowy model będzie bazował na platformie SPA2, którą wykorzystują już EX90 oraz Polestar 4. Prawdopodobnie zmieni też nazwę na ES90.

Auto ma mierzyć około 5 m długości, co oznacza, że na rynku będzie konkurowało m.in. z BMW i5 oraz Mercedesem EQE. Szwedzki sedan ma wyróżniać się jednak wybitnie dużym rozstawem osi, wynoszącym 3,1 m. Dla porównania w BMW to „zaledwie" 2,95 m, natomiast w elektrycznej klasie E – 3,12 m.

Oczekuje się, że Volvo ES90 w standardzie otrzyma napęd na tylne koła. Oczywiście, w odwodzie ma być wariant 4x4, w którym przy przedniej osi pojawi się dodatkowy silnik elektryczny.

Elektryczne Volvo S90: 600 km zasięgu

Volvo ES90 ma dzielić podzespoły z dwoma innymi modelami chińskiego koncernu, czyli z Geely Galaxy E87 oraz Zeekr 7. W przypadku tego drugiego imponująco przedstawia się przede wszystkim szybkość ładowania. Auto, zaopatrzone w nowy akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy (LFP), jest w stanie zwiększyć zasięg o 500 km w zaledwie 15 minut (ładowanie z mocą 500 kW)!

Oczekuje się, że ES90 otrzyma baterię o pojemności 111 kWh (użytkowo: 107 kWh). Ma się to przekładać na zasięg homologacyjny wynoszący 600 km (TUTAJ przeczytasz o zużyciu prądu przez auto elektryczne).

Następca S90, które od 2017 roku powstaje w Państwie Środka, ma trafiać bardziej w tamtejsze niż w europejskie gusta. Jest to w pełni zrozumiałe – w końcu Chiny to największy rynek motoryzacyjny świata.

Premiera Volvo ES90 nastąpi w 2025 roku. Na razie nie ma informacji na temat kombi na bazie tego samochodu. Natomiast wiadomo, że nowe wcielenie niezwykle popularnego XC60 również ma przejść na napęd elektryczny. Jego premiera jest planowana także na 2025 rok.

Volvo tylko dla Chin

Volvo niedawno zaprezentowało model EM90, czyli dużego, luksusowego vana. Auto, które oparto na chińskim modelu Zeekr 09, imponuje swoimi wymiarami. Pomiędzy zderzakami mierzy 520,6 cm, na szerokość ma 202,4 cm, a na wysokość – 185,9 cm. Rozstaw osi to 320,5 cm.

Do napędu Volvo EM90 służy pojedynczy silnik elektryczny o mocy 272 KM (200 kW), z którego moment obrotowy trafia do tylnych kół. Dzięki niemu to ważące 2,7 tony auto od 0 do 100 km/h rozpędza się w 8,3 s. Z jaką prędkością pojedzie? Tego nie podano.

Wiadomo za to, że zgodnie z chińskim cyklem CLTC (odpowiednik WLTP) Volvo EM90 wyróżnia się zasięgiem aż 738 km. Zawdzięcza to potężnej baterii trakcyjnej o pojemności 116 kWh. Według Szwedów jej ładowanie w zakresie 10-80% trwa poniżej 30 min (TUTAJ przeczytasz o tym, jak przez lata zmienił się samochód na prąd).

Na razie nie ma informacji o tym, czy Volvo EM90 trafi do Europy. Najważniejszym dla niego rynkiem mają być Chiny.