Niższy komfort użytkowania elektryków sprawia, że średnio pokonują one o 29% mniejszy dystans niż auta spalinowe
Samochody elektryczne kosztują o 47% więcej niż modele spalinowe, a średnio rocznie pokonują o 29% mniejszy dystans. Przeszkodą okazuje się ich niższy komfort użytkowania – wyniki badania iSeeCars.
Nie ulega wątpliwości, że elektryki w obecnym wydaniu są pełne sprzeczności. Drogie i o ograniczonym zasięgu względem pojazdów spalinowych, nadają się głównie do jazdy po mieście i jego okolicach.
Z drugiej strony zapewniają wysoki ogólny komfort jazdy i zazwyczaj znakomite przyspieszenia. Ale podczas podróżowania autostradą z dozwoloną prędkości, czy też w zimowych warunkach – ich zasięg często topnieje w oczach (TUTAJ przeczytasz, jak wydłużyć żywotność baterii auta na prąd).
Podobne wnioski można wyciągnąć z badania przeprowadzonego przez amerykańskie iSeeCars. To nie tylko wyszukiwarka samochodów, ale jednocześnie firma zajmujące się gromadzeniem i analizowaniem danych.
Komfort użytkowania elektryków: dane z 860 000 aut
Jej najnowsze badanie opiera się na ogromnej grupie liczącej aż 860 000 pojazdów elektrycznych w wieku 3 lat. Wynika z niego przede wszystkim, że właściciele takich aut rocznie pokonują wyraźnie mniejszy dystans niż samochodów spalinowych.
Średnio przejeżdżają oni bowiem 9059 mil, czyli 14 579 km. W przypadku pojazdów spalinowych to 12 758 mil, czyli 20 532 km. Jak twierdzi analityk iSeeCars – Karl Brauer – różnica pomiędzy przebiegami obu grup aut wynika z niepokoju związanego z zasięgiem aut na prąd.
Co to oznacza? Właściciele takich pojazdów nie martwią się tym, że nie dojadę do celu z powodu braku prądu. Tutaj chodzi bardziej o gorszy komfort użytkowania elektryka. Czyli o wciąż raczkującą infrastrukturę, czy technologię baterii, przez którą zmuszeni są do długiego ślęczenia pod ładowarką (TUTAJ przeczytasz od czego zależy szybkość ładowania).
„W samochodzie benzynowym, niezależnie od tego, jak daleko jedziesz, zawsze jest wiele możliwości tankowania, a proces ten trwa od 5 do 10 minut. Dopóki pojazdy elektryczne nie będą w stanie zaoferować takiego poziomu wygody przy porównywalnych kosztach, będą znajdowały się w wyraźnie niekorzystnej sytuacji pod względem użytkowania i popytu na rynku” – mówi Brauer.
Ale to nie wszystko. Kolejnym czynnikiem przemawiającym przeciwko elektrykom jest ich cena. W Stanach Zjednoczonych średnio wynosi ona 45 147 dolarów (ok. 187 000 zł), natomiast spalinowych – 30 760 dolarów (ok. 127 000 zł). „Oznacza to, że samochody elektryczne kosztują o 47% więcej niż pojazdy konwencjonalne, ale jeżdżą o 29% mniej” – dodaje Brauer.
Zgodnie z badaniem ISR 2022, ceny aut elektrycznych w Polsce są jeszcze wyższe. W poprzednim roku za nowe auto na prąd trzeba było średnio zapłacić aż 321 148 zł (+29% względem 2021 roku). W przypadku używanych elektryków, oferowanych w serwisie OTOMOTO, było to 177 340 zł (+32%).
Które elektryki notują największe przebiegi?
W swoim badaniu iSeeCars wskazało również samochody elektryczne, uzyskujące największe przebiegi. Bezwzględnym zwycięzcą są tutaj Tesle, które zajęły pierwsze cztery pozycje. O ile średnie roczny przebieg wszystkich elektryków to 14 579 km, o tyle samych aut tego amerykańskiego wytwórcy to 16 044 km.
Poniżej znajduje się pełna lista aut na prąd i ich średnich przebiegów, sporządzona przez iSeeCars:
- Tesla Model X: 16 701 km, (zasięg baterii wg EPA: 548 km)
- Tesla Model Y: 16 413 km, (508 km)
- Tesla Model 3: 16 029 km, (449 km)
- Tesla Model S: 15 031 km, (608 km)
- Hyundai Kona: 13 293 km, (415 km)
- Chevrolet Bolt EV: 12 477 km, (416 km)
- Audi e-tron Sportback: 11 603 km, (350 km)
- Jaguar I-Pace: 11 120 km, (386 km)
- Hyundai Ioniq Electric: 10 948 km, (273 km)
- Kia Niro EV: 10 669 km, (384 km)
- Nissan Leaf: 10 291 km, (305 km)
- Porsche Taycan: 7798 km, (363 km)