Następca Leona porzuci napęd spalinowy. Seat stanie się specjalistą od małych aut
Cupra Leon zmieni się nie do poznania, ale na to będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Za to aktualna generacja tego modelu pozostanie na rynku tak długo, jak to tylko możliwe. Z kolei Seat może wkrótce wykreślić z gamy Atekę i Leona.
Nowa Cupra Leon pojawi się na rynku na początku przyszłej dekady. Będzie czwartym elektrycznym modelem tej marki, obok Borna, Tavascana oraz nadchodzącego Ravala. Ostatni z nich ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku, ale już sfotografowano go praktycznie bez kamuflażu.
Obecną Cuprę Leon, która przeszła lifting w zeszłym roku, czekają kolejne aktualizacje. Będą one związane m.in. z hybrydyzacją układów napędowych. Czyli ograniczaniem zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
TUTAJ poznasz kompletne dane techniczne Cupry Leon.
Nowa Cupra Leon stanie się elektryczna
Cupra Leon i bliźniaczy Formentor pozostaną w produkcji tak długo, jak to tylko możliwe. „Cupra Leon i Formentor bazują na tej samej platformie. (…) Możemy spodziewać się liftingów lub ulepszeń produktów w obu modelach, aby utrzymać je w ruchu tak długo, jak będzie to konieczne” – mówi Wayne Griffiths, szef Seata i Cupry na łamach brytyjskiego magazynu Autocar.
„Potem, następna generacja będzie z pewnością elektryczna” – dodaje. Nowe wcielenie Cupry Leona powstanie na platformie SSP (Scalable Systems Platform) koncernu Volkswagen. Docelowo ma ona zastąpić architekturę MEB i być używana zarówno w samochodach miejskich, SUV-ach, jak i sportowych, w przypadku których moc sięgnie nawet 1700 KM.
Przyszły Leon będzie miał podobne wymiary, co obecny. W ofercie znajdzie się poniżej Tavascana. Powszechnie uważa się, że może być sprzedawany wyłącznie pod marką Cupra, co Seatowi pozwoliłoby skupić się na modelach bardziej przystępnych cenowo.
TUTAJ poznasz pełne dane techniczne Cupry Formentor.
Seat zaoferuje wyłącznie auta miejskie?
Oczekuje się, że tegoroczna premiera odnowionych Arony i Ibizy będzie sygnałem rozpoczęcia repozycjonowania Seata. „My, podobnie jak Volkswagen (w przypadku Polo), chcemy wydłużyć cykl życia tych produktów, nie tylko dzięki normie Euro 7, ale także dzięki hybrydyzacji, ponieważ właśnie tego tam brakuje: modeli hybrydowych” – mówi Griffiths.
Niewykluczone, że przy okazji modernizacji Arony i Ibizy, Seat przestanie oferować Leona i Atekę. W ten sposób zostanie producentem specjalizującym się w niewielkich i niedrogich samochodach hybrydowych.
Według Grifithsa stanowi to odpowiedź na zapotrzebowanie 90% rynku. Rynku, który domaga się wydajnych spalinowych układów napędowych. Czyli hybryd oraz hybryd plug-in.
„Nie zamierzamy odchodzić od elektryfikacji jako kierunku. Nie kwestionujemy celu osiągnięcia zerowej emisji tak szybko, jak to możliwe. Musimy być elastyczni i nie możemy być dogmatyczni. Nie możemy zmusić konsumentów do jazdy samochodami elektrycznymi” – mówi Griffths.
TUTAJ poznasz kompletne dane techniczne Cupry Leon.
Cupra Raval przyjedzie jeszcze w tym roku
Pojawienie się elektrycznej Cupry Raval jeszcze w tym roku ma pozwolić nabrać rozpędu samochodom na prąd. Przypomnijmy, że ten miejski model z Hiszpanii to bliźniacza konstrukcja z Volkswagenem ID.2 oraz Skodą Epiq, które również są spodziewane w 2025 roku.
Mają one być niewielkie – mierzyć nieco ponad 4 m długości i kosztować poniżej 25 000 euro. Przypuszcza się, że Cupra będzie najdroższa z tej trójki, co wiąże się z jej wyższym pozycjonowaniem niż w przypadku Volkswagena i Skody.
Wszystkie te modele powstaną na przednionapędowej odmianie platformy MEB, dookreślanej mianem Entry. Topowy wariant Cupry Raval do 100 km/h ma się rozpędzać w 6,9 s i na jednym ładowaniu pokonać dystans 440-450 km (według WLTP). Spodziewać się należy również słabszych odmian z mniejszą baterią.
„Mając mniejsze miejskie samochody elektryczne poniżej 25 000 euro, myślę, że zobaczymy, jak modele na prąd nabierają rozpędu. Ale w międzyczasie musimy oferować zarówno samochody elektryczne, jak i nieelektryczne” – uważa Griffiths.
„Chcemy mieć dwie marki: Cupra wyraźnie skupiająca się na całkowicie elektrycznych i zelektryfikowanych samochodach oraz Seat skupiający się na jak najmniejszym zużyciu paliwa. Myślę, że obecnie mamy to, co najlepsze z obu światów” – kończy szef Cupry i Seata.