Nowa Toyota Proace Max to Fiat Ducato w przebraniu, na dodatek z polskiej fabryki

Japończycy pokazali zupełnie nowy – przynajmniej dla siebie – samochód dostawczy. Jest nim Toyota Proace Max, która będzie powstawać w polskiej fabryce w Gliwicach. Przy okazji premiery tego auta zaprezentowano również zmodernizowane użytkowe modele Proace i Proace City.
W samym 2022 roku Toyota sprzedała 119 tys. aut użytkowych w Europie. Były to modele Proace, Proace City oraz Hilux. Co ciekawe, dwa pierwsze z nich to tak naprawdę przebrandowane auta koncernu Stellantis.
Teraz Japończycy idą za ciosem i wkraczają do segmentu dużych pojazdów dostawczych. Ale czynią to w taki sam sposób, co wcześniej. Czyli z pomocą Stellantisa. Tak, nowa Toyota Proace Max to nic innego, tylko Fiat Ducato oraz jego klony w przebraniu. Czyli Peugeot Boxer, Opel Movano i Citroen Jumper.
Najważniejszą informacją dla nas jest fakt, że Toyota Porace Max będzie powstawać w Polsce. A dokładniej w gliwickich zakładach koncernu Stellantis.
Toyota Proace Max: 6 wariantów
Toyota Proace Max od swojego rodzeństwa odróżnia się zaktualizowanymi logo marki oraz zmodyfikowanym przednim zderzakiem. Auto ma być oferować w sześciu różnych konfiguracjach. Dotyczą one:
- dwóch wariantów rozstawu osi
- trzech długości nadwozia
- trzech wysokości nadwozia
Według Japończyków największy model ma oferować rekordową przestrzeń ładunkową. Pojemność? 17 m³. Załadunek i rozładunek nowej Toyoty Proace Max ułatwiają tylne drzwi dwuskrzydłowe, przez które można ładować towar za pomocą wózka widłowego. Co istotne, otwierają się one pod kątem 270 stopni.
Obok nich dostępne są też przesuwane drzwi boczne.
Toyota Proace Max: również jako elektryk
Nowa Toyota Proace Max będzie oferowana z klasycznymi silnikami wysokoprężnymi (2,2 l o mocy 140 lub 165 KM) lub z napędem czysto elektrycznym. Zabudowany w podłodze akumulator tej wersji zapewnia do 420 km zasięgu (według cyklu WLTP).
Nowość Japończyków będzie dostępna także jako 1- lub 3-kierunkowa wywrotka ze składanymi burtami, jako platforma, czy nadwozie do zabudowy. Poza tym w ofercie znajdzie się model z podwójną kabiną.
Odnowione Toyoty Proace i Proace City
Wraz z Toyotą Proace Max pokazano też mniejsze dostawcze modele tego producenta po liftingu. Czyli Proace i Proace City. Oba auta wyróżniają się zmienionymi przodami – m.in. z reflektorami w technologii LED – a także odświeżonymi kabinami.
Najważniejsze zmiany wewnątrz to przeprojektowana kierownica oraz pojawienie się cyfrowych zegarów, dostępnych od wyższych odmian wyposażenia. W obu autach znajdziemy również system multimedialny z nawigacją oraz bezprzewodowe Apple CarPlay i Android Auto.
Toyota Proace otrzymała nowy elektryczny układ napędowy, zapewniający do 350 km zasięgu według WLTP. Czyli o 20 km więcej niż poprzednik. Ponadto auto oferuje do 6,6 m³ pojemności oraz ładowność sięgającą 1400 kg! W odwodzie jest też wariant 9-osobowy.
Mniejsza Toyota Proace City, czyli najchętniej kupowane auto segmentu kombivanów (3100 szt. od początku roku i 30-procentowy udział w rynku) również otrzymała zmodyfikowany napęd elektryczny. Obecnie zapewnia on do 330 km zasięgu, czyli o 50 km więcej niż wcześniej.
Dostępne są dwie wersje nadwozia tego samochodu – Standard (4,4 m) oraz Long (4,7 m). W krótszym pojemność przestrzeni ładunkowej wynosi 3,3 m³, natomiast w większym to 4,4 m³. Ładowność obu modelu sięga zaś 1000 kg, a masa przyczepy – 1500 kg.
Jest jeszcze Proace City Verso, czyli osobowy wariant tego auta. Również tutaj dostępne są dwie długości, a za dopłatą – 7-osobowa kabina.
Fiat Ducato: koszty utrzymania
Toyota to od lat synonim niezawodności i trwałości. Jej samochody praktycznie zawsze lądują na szczycie we wszelkich ocenach dotyczących tych aspektów. Ale Fiat Ducato w takich statystykach zdecydowanie nie błyszczy.
Przekonuje o tym zestawienie amerykańskiego portalu CarEdge, który od lat zajmuje się analizą kosztów utrzymania samochodu. W jego najnowszym rankingu aut, na które w ciągu 10 lat użytkowania trzeba wydać najwięcej pieniędzy RAM Promaster, czyli amerykański wariant Fiata Ducato, znalazł się na czwartym miejscu od końca.
To auto dostawcze wyprzedziło m.in. dwa modele Porsche – Macana i Cayenne'a. Słabo wypadło przede wszystkim w kategorii „szansa na konieczność poważnej awarii”. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.






