Przełom w rządowym programie. Dostaniesz 40 tys. zł dopłaty do używanego „elektryka”
![ładowarka auto elektryczne pieniądzie](/news/_next/image?url=https%3A%2F%2Fapimotopedia.wpengine.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2024%2F05%2FGettyImages-1201453414-e1714990339411.jpg&w=1680&q=95)
Szykują się istotne zmiany w rządowym programie wspierania elektromobilności. Zamiast wprowadzać podatek od samochodów spalinowych, zostaną podwyższone dotychczasowe dopłaty do pojazdów zasilanych energią elektryczną. Teraz obejmą również używane pojazdy.
Ta wiadomość powinna ucieszyć niemal każdego kierowcę. Właściciele aut napędzanych tradycyjnymi paliwami nie będą płacić daniny, która miała zacząć obowiązywać już w tym roku. Za to w 2024 r. mają ruszyć nowe dopłaty do aut elektrycznych.
Dopłaty do aut elektrycznych – obecne zasady
Wciąż osoby fizyczne mają możliwość składania wniosków o dotacje w ramach programu „Mój Elektryk”. Mogą otrzymać dofinansowanie w wysokości do 18 750 zł pod warunkiem zakupu nowego pojazdu o wartości do 225 000 zł. Osoby posiadające „Kartę Dużej Rodziny” mogą otrzymać nawet 27 000 zł i nie obowiązuje ich limit ceny samochodu.
Przedsiębiorcom, przy zakupie aut osobowych, przysługuje wsparcie finansowe w wysokości nawet do 27 000 zł, jeśli zadeklarują roczny przebieg nie mniejszy niż 15 000 kilometrów. W przypadku samochodów dostawczych można uzyskać zwrot 20% kosztów zakupu pojazdu elektrycznego jednak nie więcej niż 50 000 zł.
Wszystkie szczegóły dotyczące programu „Mój elektryk” przedstawiliśmy w TYM artykule.
Nowe dopłaty do aut elektrycznych – więcej i na używane
Nowy program dopłat do pojazdów elektrycznych ma ruszyć jeszcze w tym roku. Rząd chce przeznaczyć 1,6 mld zł, pieniądze mają pochodzić z Krajowego Programu Odbudowy (KPO). Nowością ma być wysokość dofinansowania. Ta ma wynosić około 30 000 zł. Przy czym dotacja będzie większa o 10% dla osób, które złomują posiadany przez co najmniej 3 lata samochód spalinowy.
Właściciel samochodu o dochodach niższych niż 135 000 zł (za rok poprzedzający złożenie wniosku) otrzymają dodatkowe 10% wsparcia. Maksymalnie rząd dopłaci 40 000 zł do samochodu. W przypadku leasingu lub wynajmu długoterminowego wysokość wsparcia ma nie przekraczać opłaty wstępnej.
Co ważne, dopłata będzie przysługiwała również dla pojazdów używanych. Tu jednak jest warunek. W chwili zakupu auto nie będzie mogło być starsze niż 4 lata.
Tak jak obecnie, ze wsparcia finansowego nie skorzystają kupujący droższe pojazdy. Dla nowych samochodów będzie to limit 225 tys. zł, a dla tych używanych – 150 tys. zł.
Rząd nie rezygnuje z nowej akcyzy
Przy okazji warto pamiętać, że w tzw. kamieniach milowych KPO oprócz podatku od posiadania pojazdu, poprzedni rząd zgodził się również na wprowadzenie nowej akcyzy. Wysokość tego podatku będzie prawdopodobnie zależeć od normy emisji spalin, wagi pojazdu lub ilości emitowanego dwutlenku węgla.
CZYTAJ TEŻ: Samochody elektryczne z dużym wzrostem sprzedaży w Polsce
Oczywiście, najwyższe stawki będą obowiązywać dla pojazdów, które najbardziej obciążają środowisko. Jednorazowa opłata będzie pobierana po sprowadzeniu pojazdu, mając na celu promowanie nowszych i bardziej ekologicznych samochodów. Jednocześnie ma być tak zorganizowana, aby nie uderzać zbyt mocno po kieszeniach właścicieli pojazdów spalinowych. Nowe zasady nie są jeszcze znane, ponieważ rząd nad nimi pracuje.