Jaguar wie, że pokazał środkowy palec swoim klientom. Ale celuje w nowych, bogatszych

Jaguar, który praktycznie całkowicie zakończył produkcję samochodów, liczy się z faktem, że bardzo niewielu dotychczasowych klientów skusi się na jego nowe modele. Ba, Brytyjczycy twierdzą, że zostanie przy nich garstka najbardziej przywiązanych fanów. Reszta ma być zupełnie nowa i… rodzaj napędu mieć daleko na swojej liście priorytetów.
- Jaguar w polskiej ofercie nie ma już żadnego samochodu do zamówienia.
- Brytyjczycy pod koniec 2024 roku zapowiedzieli całkowite odnowienie swojej marki i portfolio.
- Dyrektor zarządzający Jaguara twierdzi, że nowe auta tej marki skuszą raptem 15% dotychczasowych klientów.
Nowe otwarcie Jaguara: pozostanie 15% klientów
Jaguar się zmienia. I to na naszych oczach. Tyle że niekoniecznie tak, jakby chcieli tego jego najwierniejsi klienci. Nowy projekt logo i wizualizacji graficznej, zeszłoroczny koncept oraz film promocyjny wzbudziły ogromne poruszenie. Niestety, reakcje były przeważnie negatywne.
Ale Jaguar jest na to gotowy. Dyrektor zarządzający tej marki – Rawdon Glover – spodziewa się, że po zmianie pozostanie przy niej raptem 15% dotychczasowych klientów. 85% uda się z kolei do konkurencji.
Brytyjczycy zdają sobie bowiem sprawę, że pierwszy model ich nowej gamy, czyli potężna limuzyna w stylu coupe jest skierowany do zamożniejszych nabywców. Po nim nadejdą kolejne auta. Czyli duży SUV i limuzyna.
Pierwszy Jaguar nowej ery, zapowiadany przez imponujący koncept Type 00, pojawi się na rynku w 2026 roku. Cena na razie jest owiana tajemnicą. Za to wiadomo, że Brytyjczycy chcą zacząć podbierać klientów Porsche, Bentleyowi i spółce.
TUTAJ przeczytasz o tym, dlaczego Jaguar stał się obiektem kpin.
Przynajmniej 575 KM i napęd 4x4
Nowy Jaguar powstanie na zupełnie nowej platformie dla samochodów na prąd, zwanej JEA. Będzie się ona wyróżniać przede wszystkim 800-woltową architekturą elektryczną i potężną baterią trakcyjną.
Według Brytyjczyków ich pierwszy model po resecie zapewni zasięg 770 km (według WLTP) lub 692 km (według EPA). Ponadto ma mieć napęd 4x4, tylną oś skrętną oraz minimum 575 KM do dyspozycji kierowcy.
Brytyjczycy obiecują bardzo szybkie ładowanie. Nie zdradzają szczegółów, ale wiadomo, że wystarczy zaledwie 15 minut na zwiększenie zasięgu o 321 km.
TUTAJ dowiesz się o zaletach i wadach tylnej osi skrętnej.
Nowe otwarcie Jaguara: dramatyczny spadek sprzedaży
Należący do Tata Motors Jaguar w zeszłym roku na całym świecie sprzedał raptem około 33 000 samochodów. Dla porównania, w 2018 roku było to jeszcze, bagatela, 180 833 aut!
2024 rok był ostatnim na rynku dla modeli XE, XF, F-Type, E-Pace oraz I-Pace. Jedynym samochodem, który wciąż znajduje się w ofercie Brytyjczyków jest F-Pace. Dostawy tego auta będą kontynuowane przez cały 2025 rok. Ba, według magazynu Auto Express, benzynowy wariant ma być wycofany z produkcji na początku 2026 roku.
Czterodrzwiowa limuzyna w stylu coupe w wersji drogowej zostanie pokazana pod koniec tego roku. Według Glovera ma wyróżniać się ona „dramatycznym kształtem i brakiem tylnej szyby”. Będzie zaprojektowana w tym samym stylu, co Type 00.
Dyrektor generalny Jaguara dodaje, że to najbardziej opływowy model, jaki wyszedł spod ręki tego wytwórcy. Przyznaje jednak, iż po nowego Jaguara sięgnie nowa grupa klientów. To najbogatsi mieszkańcy miast, którzy „kupują samochody ze względu na ich design i wnętrze. Układ napędowy jest na około 13. miejscu na liście” – twierdzi.
Glover ma nadzieję, że nowym autem zainteresują się m.in. nabywcy droższych odmian F-Type'a. Wyklucza jednak zmianę kierunku i umieszczenie silnika spalinowego pod maską. Uważa bowiem, że pojazdy elektryczne mają stanowić dominujący układ napędowy już w 2030 roku.