Nowy Citroen C3 Aircross z ceną na poziomie Dacii Duster! 6 wniosków po spotkaniu z tym autem
Citroen C3 Aircross drugiej generacji stał się większy, bardziej dojrzały i nowocześniejszy. I choć zaliczył klasowy awans, kosztuje tylko odrobinę więcej niż nowa Dacia Duster! Rumuni powinni zacząć się bać? Jak najbardziej!
Citroen zmienia się na naszych oczach. Owszem, nadal chce być ekstrawagancki i stylowy, ale teraz stawia na prostotę oraz rozsądną cenę. Jakiś czas temu dyrektor generalny tej francuskiej marki – Thierry Koskas – w rozmowie z Automotive News zdradził, że Citroen nie boi się zostać uznanym za konkurenta Dacii.
Francuskiej marce w osiągnięciu tego celu ma pomóc głównie platforma Smart Car. Stworzona w oparciu o architekturę CMP/e-CMP, wyróżnia się przede wszystkim niewygórowaną ceną.
Wynika to nie tylko z jej uproszczonej konstrukcji, ale również z faktu, że aż 90% komponentów do jej stworzenia pochodzi „z krajów o niskich kosztach” – twierdzi szef Citroena.
Nowy Citroen C3 Aicross: więcej samochodu
Zupełnie nowy Citroen C3 Aircoss to drugi, po mniejszym C3, model oparty na Smart Car. Względem poprzednika to auto wyraźnie urosło. Pomiędzy zderzakami mierzy 439,0 cm, czyli 24 cm więcej niż wcześniej. Na szerokość ma 179,0 cm (176,0 cm w poprzedniku), a na wysokość – 166,0 cm (164,0 cm).
Stylistycznie nowy Citroen C3 Aircross jest zapatrzony w C3 czwartej generacji, które z kolei garściami czerpie z koncepcyjnego Oli. Z tego ostatniego zaczerpnięto również filozofię projektowania samochodów, zakładającą proste i niedrogie rozwiązania tam, gdzie to możliwe.
Najlepszym tego przykładem w nowym Citroenie C3 Aircrossie jest choćby kokpit. Nie znajdziemy w nim klasycznych czy cyfrowych zegarów. Zamiast nich zastosowano tutaj ekran head-up, który najważniejsze dane rzuca na czarną, błyszczącą listwę, umieszczoną pod szybą.
„To inteligentne rozwiązanie gwarantuje, że informacje między wyświetlaczem head-up a zestawem wskaźników nie będą się powielać, jak to ma miejsce w tradycyjnym ekranie. Gwarantuje również, że kierowcy będą mogli łatwo uzyskać dostęp do wszystkich kluczowych danych bez odrywania wzroku od drogi” – czytamy w informacji prasowej francuskiej marki.
Elektryk, hybryda lub benzyna
Nowy Citroen C3 Aircross występuje w wariantach 5- i 7-miejscowych. Tego ostatniego nie zamówimy jednak w przypadku modeli elektrycznych. Podstawowa wersja na prąd ma baterię LFP (czyli o tańszej chemii) i niewielki silnik elektryczny o mocy 113 KM.
Zapewnia on… liniowe przyspieszenie i prędkość maksymalną wynoszącą 143 km/h. Czasu rozpędzania od 0 do 100 km/h nie podano, ale średni zasięg tego samochodu ma wynieść ponad 300 km.
Prąd można uzupełniać z mocą sięgającą 100 kW, co oznacza ładowanie w zakresie 20-80% w czasie 26 minut. W przypadku ładowarki pokładowej moc wynosi 7 lub 11 kW (opcjonalnie).
W przyszłym roku elektryczną gamę Citroena e-C3 uzupełni kolejny wariant. Dzięki większej baterii trakcyjnej, zapewni on zasięg sięgający 400 km.
Po stronie benzynowej ma pracować albo 3-cylindrowy, 1,2-litrowy silnik PureTech o mocy 100 KM (współpracuje z 6-biegową skrzynią ręczną) lub 136-konny wariant tej jednostki napędowej, wspomagany przez dodatkowy silnik elektryczny.
Umieszczony w obudowie 6-biegowej przekładni dwusprzęgłowej, wytwarza dodatkowe 28 KM. Do jego zasilania służy niewielki akumulator litowo-jonowy (48-woltowa instalacja elektryczna), zabudowany pod podłogą. Francuzi obiecują, że nowy Citroen C3 Aicross Hybrid 136 przez 50% czasu spędzonego w mieście może poruszać się wyłącznie za pomocą silnika elektrycznego.
Nowy Citroen C3 zaoferuje wysoki komfort?
Wyróżnikami nowego Citroena C3 Aircrossa są również zawieszenie i fotele, określane jako Advanced Control. W pierwszym przypadku zastosowano progresywne odbojniki hydrauliczne, które są odpowiedzialne za zapewnienie jak najlepszego komfortu.
„Działają one jak drugi, mniejszy amortyzator, umieszczony na końcach głównego amortyzatora. Na każdy amortyzator przypadają dwa progresywne ograniczniki, jeden odpowiada za zakres kompresji, a drugi za zakres odbicia. Taka konstrukcja zawieszenia zapewnia większą elastyczność i komfort na niewielkich nierównościach, bez uszczerbku dla tłumienia wymaganego do utrzymania samochodu w miejscu podczas jazdy po nierównej drodze” – czytamy w informacji prasowej.
Z kolei fotele Advanced Comfort oferują dodatkową powierzchnię siedziska z pianką o grubości 10-15 mm. Ponadto wyróżniają się przeprojektowanym podparciem bocznym, mającym zapewnić jak najwyższy poziom wygody, niezależnie od pokonywanej odległości.
Jaki jest nowy Citroen C3 Aircross? Oto 6 wniosków po pierwszym kontakcie z tym autem
Dacia Duster może zacząć się bać?
Jak najbardziej. Nowy Citroen C3 Aircross w cennikach występuje od 82 800 zł (wariant You), co oznacza, że kosztuje o 2900 zł więcej niż nowa Dacia Duster (TUTAJ przeczytasz megatest tego auta) w podstawowej wersji wyposażenia.
Do napędu najtańszego C3 Aircrossa posłuży 1,2-litrowy silnik o mocy 100 KM. Auto ma na pokładzie m.in. klimatyzację, lampy diodowe, ekran head-up, tylne czujniki parkowania, funkcję automatycznego przełączania świateł czy tempomat i regulator prędkości. Ponadto zapewnia jeszcze 6 poduszek powietrznych oraz asystentów awaryjnego hamowania, utrzymania na pasie ruchu, a także rozpoznawania znaków drogowych.
Z kolei wśród elementów wyposażenia nowego Citroena C3 Aircrossa w odmianie You nie znajdziemy m.in. elektrycznie sterowanych szyb z tyłu, podwójnej podłogi bagażnika, kół aluminiowych czy systemu multimedialnego. Zamiast tego ostatniego muszą wystarczyć smartfon i komunikacja z samochodem za pomocą NFC.
Klasowy awans
O ile poprzedni Citroen C3 Aircross należał do segmentu miejskich crossoverów, o tyle nowy zaliczył klasowy awans. Teraz to kompaktowy crossover, który od nowej Dacii Duster jest dłuższy o 5 cm. Mierząc 439 cm od zderzaka do zderzaka jest też np. o 3 cm dłuższy niż Seat Ateca.
Na dodatek w swoim wnętrzu może pomieścić do 7 osób. Standardowo występuje w wersji 5-miejscowej.
Jakość lepsza niż Dacii
Materiały użyte w kabinie nowego Citroena C3 Aircrossa przeważnie są twarde, ale nie tandetne czy tanie. Podobnie jak w Dusterze drzwi wykończono plastikiem. Tyle że nie samym. W przeciwieństwie do rumuńskiego auta, podłokietniki w obu rzędach okazują się bowiem miękkie.
W kokpicie znajdziemy materiałowy pas czy elementy w fortepianowej czerni. Nowa kierownica wyróżnia się z kolei awangardowym kształtem środkowej części. Poza tym wewnątrz nowego Citroen C3 Aircrossa panuje mniej „budżetowy klimat” niż w Dusterze.
Trzeci rząd siedzeń to rozwiązanie awaryjne
Opcjonalny, trzeci rząd siedzeń to wyjście typowo awaryjne. I nie mogło być inaczej w samochodzie mierzącym 4,39 m długości. Dzięki możliwość złożenia oparcia i pochylenia siedzenia do przodu nietrudno „wdrapać” się do trzeciego rzędu.
Ilość miejsca jest tam jednak mocno ograniczona – szczególnie na głowy i kolana. Te ostatnie wiszą z kolei wysoko w powietrzu – w przypadku pasażera o wzroście 185 cm sięgają niemal górnej krawędzi oparcia kanapy.
Ale najgorzej jest wyjść z trzeciego rzędu, co wynika z dość wąskich drzwi, a przez to – z ich stosunkowo niewielkiego otworu.
P.S. W odmianie 5-miejscowej na nogi pasażerów kanapy przewidziano o 6,5 cm więcej przestrzeni niż w 7-osobowej. Siedzenie w drugim rzędzie nie jest jednak przesuwane. Ale i Dacia Duster nie oferuje takiej możliwości.
Mikry bagażnik w wersji 7-miejscowej
W odmianie dla 7 pasażerów za trzecim rzędem siedzeń bagażnika po prostu nie ma. Francuzi podają tutaj liczbę 40 l, ale to tak naprawdę niezbyt wysoka wnęka o głębokości niewiele większej niż przeciętny smartfon z 6,7-calowym ekranem mierzy na szerokość.
Przy 5 miejscach bagażnik ma już 360 l. W wariancie dla 5 osób mierzy z kolei 460 l oraz 1600 l po złożeniu oparć kanapy.
Citroen C5 Aircross nie wygląda tanio
Podstawowa odmiana porusza się na obręczach 16-calowych z kołpakami i ma ograniczoną liczbę ozdobników w nadwoziu. Z kolei droższa, o nazwie Max (+36 900 zł), jeździ na 17-calowych kołach aluminiowych i wyróżnia się m.in. dwukolorowym malowaniem czy srebrnymi (a nie czarnymi) wstawkami w dolnych partiach zderzaków.
Co ważne, nowy Citroen C3 Aircross nie wygląda tanio. Poza tym prezentuje się nowocześnie i atrakcyjnie. Ale i nowa Dacia Duster sprawia znacznie lepsze wrażenie niż poprzednik, choć niekoniecznie w najtańszej wersji.
PODSUMOWANIE
Citroen ze swojej gamy ma usunąć wkrótce drogie C5 X i skupić się na najchętniej kupowanych segmentach. Czyli modelach subkompaktowych i kompaktowych.
O jakość kabiny oraz jej przestronność w Citroenie C3 Aircrossie nie ma się co martwić. Pod maską podstawowego wariantu pracuje 100-konny silnik, znany z niewygórowanego apetytu, a otwartą kwestią pozostają komfort oraz inne walory użytkowe.
Ale bez dwóch zdań nowy Citroen C3 Aircross ma wszystko, aby utrzeć nosa Dacii Duster, która w zeszłym roku na świecie znalazła ponad 200 000 nabywców.