Elektryczny Fiat 500 otrzyma wersję spalinową? Włosi mają plan!
Produkcja Fiata 500 z Polski dobiegnie końca w połowie bieżącego roku. A co z następcą? Otóż Włosi szykują coś, czego raczej nikt się nie spodziewał i dostosują elektryczną „pięćsetkę” do silnika spalinowego – informuje Automotive News.
Spalinowy Fiat 500, którego protoplasta zmotoryzował Włochy, również w Polsce ma bardzo długą historię. Otóż produkcja tego samochodu już od 17 lat odbywa się w tyskich zakładach tego wytwórcy, należących obecnie do koncernu Stellantis.
W tym roku jednak dobiegnie ona końca. Ale powodem wcale nie jest kulejąca sprzedaż tego auta. W całym 2023 roku w samej Europie znalazło ono około 104 tys. nabywców. Dla porównania elektryk, który kosztuje niemal dwa razy więcej niż model spalinowy, skusił około 62 tys. osób.
Spalinowy Fiat 500: zabójcza dyrektywa
Dlaczego zatem Fiat wycofuje się ze spalinowej „pięćsetki”? Wynika to głównie z nowych przepisów dotyczących ochrony samochodów przed cyberatakami (UNECE WP.29), które zaczną obowiązywać na Starym Kontynencie od lipca bieżącego roku.
Z powodu ich wprowadzenia Porsche już zapowiedziało wycofanie z europejskiego rynku spalinowego Macana, natomiast Audi zakończyło produkcję m.in. modelu TT. Niedostosowanie samochodów do przyszłych wymogów ma skutkować karą w wysokości 30 tys. euro za każdy sprzedany egzemplarz danego modelu.
Również Włosi nie chcą inwestować pieniędzy w stary samochód, jakim jest spalinowa „pięćsetka”, co będzie oznaczało liczne konsekwencje. Po pierwsze w połowie roku wytwarzanie tego auta w Tychach dobiegnie końca. Po drugie, linia produkcyjna Fiata 500 zostanie przeniesiona do Algierii.
W końcu, po trzecie, Włosi pozostawią na europejskim rynku bardzo dużą niewykorzystaną lukę po swoim najlepiej sprzedającym się modelu.
Następca powstanie na bazie elektryka
Szacuje się, że przynajmniej przez 18 miesięcy nie pojawi się następca spalinowego Fiata 500. A jak się już pojawi, będzie to… elektryczne 500e, przystosowane do zasilania benzynową jednostką napędową – informuje Automotive News za włoskimi mediami.
Przypomnijmy, że elektryczny Fiat 500 to całkiem świeża konstrukcja, pokazana w 2020 roku. Powstał on na zupełnie nowej platformie konstrukcyjnej, przewidzianej wyłącznie dla samochodów na prąd.
Ale skoro firmy są w stanie wytwarzać jedną architekturą, jak chociażby STLA Large, przystosowaną do zasilania prądem i benzyną lub olejem napędowym, to czemu nie zadziałać w drugą stronę? Z takiego założenia wyszli Włosi, choć zapewne będzie to dość karkołomne zadanie.
Elektryczna „pięćsetka” ma otrzymać 1-litrowy, 3-cylindrowy silnik Firefly, który od 2020 roku zasila spalinowy model z Tychów. Prace nad dostosowywaniem tego auta do nowego napędu oraz konieczność spełnienia wymogów homologacyjnych mają jednak zająć trochę czasu.
Źródła bliskie fabryce donoszą, że gotowe auto pojawi się albo pod koniec przyszłego roku, albo na początku 2026.
Spalinowy Fiat 500 z Włoch?
Jeśli potwierdzą się doniesienia Automotive News, nowy, spalinowy Fiat 500 będzie wytwarzany w fabryce Mirafiori, która wręcz potrzebuje nowych modeli. Dosłownie chwilę temu zakończono tam produkcję dwóch Maserati – Levante i Quattroporte – w związku z czym pracę straci 300-350 osób z załogi liczącej ponad 2000 ludzi.
Rok 2023, ten mieszczący się w Turynie zakład, zamknął z wynikiem 77 500 wyprodukowanych aut. Jego możliwości są jednak znacznie większe, dzięki czemu bez problemu ma sprostać ewentualnemu, wysokiemu zapotrzebowaniu na nowego Fiata 500 w wersji spalinowej.
Swoje trzy grosze do tego przedsięwzięcia dorzuca również włoski rząd, naciskający, aby w tym kraju powstawało przynajmniej 1 mln aut rocznie. W zeszłym roku było to około 750 tys.
„Jeśli chcesz sprzedawać samochód reklamując go jako włoską perełkę, musi on być wyprodukowany we Włoszech” – twierdzi Giorgina Meloni, premier Włoch. Przy okazji dodaje, że w swoich wyborach przemysłowych Stellantis do tej pory bardziej skupiał się na Francji niż na Włoszech.
Przypomnijmy, że obecnie w tyskiej fabryce koncernu Stellantis powstają dwa crossovery, czyli Jeep Avenger i Fiat 600. Ponadto jej bramy opuszczają Fiat 500 (jakiś czas temu po cichu uśmiercono spalinowego Abartha 500) oraz Lancia Ypsilon.
Do obu crossoverów dołączy wkrótce kolejny model w postaci Alfy Romeo Milano, której premiera jest spodziewana 10 kwietnia.