Zima zaskoczyła drogowców? Niekoniecznie – czasem po prostu nie muszą się spieszyć z odśnieżaniem

W czasie intensywnych opadów śniegu kierowcy często skarżą się, że drogowcy „zaspali” i nie odśnieżają dróg lub robią to niedokładnie. Tymczasem brak pługo-solarek na danej trasie może wynikać z jej klasyfikacji. Zgodnie z harmonogramem mogą one pojawić się nawet po dobie od śnieżycy.
Zimowe utrzymanie dróg to trudne zadanie. Zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, ponieważ nie da się jednocześnie odśnieżyć wszystkich dróg publicznych. Warto pamiętać, że jeszcze przed rozpoczęciem zimy ustala się standardy utrzymania, do których przypisuje się poszczególne trasy. Stanowią one plan i harmonogram dla służb drogowych.
Odśnieżanie dróg – standardy utrzymania
Na drogach krajowych funkcjonuje 5 standardów zimowego utrzymania, które definiują różne poziomy utrzymania dróg w zależności od ich znaczenia, natężenia ruchu i lokalnych warunków pogodowych. Oto szczegóły:
- standard I – jezdnia odśnieżona i śliskość zimowa zlikwidowana na całej szerokości, łącznie z poboczami utwardzonymi. Na jezdni nie może występować warstwa zajeżdżonego śniegu. Śnieg luźny może zalegać do 4 godzin po opadach, błoto pośniegowe do 6 godzin. Gołoledź, szron, szadź, śliskość pośniegowa i lodowica muszą być usunięte w ciągu 3 godzin od ich wystąpienia
- standard II – zasady są takie same jak dla standardu I, z tą różnicą, że może występować warstwa zajeżdżonego śniegu o grubości nieutrudniającej ruchu – do 6 godzin po opadach
- standard III – jezdnia odśnieżona na całej szerokości, a śliskość zimowa zlikwidowana w kluczowych miejscach, takich jak skrzyżowania, przystanki autobusowe czy odcinki o pochyleniu powyżej 4%. Śnieg i zaspy mogą zalegać do 6 godzin. Gołoledź, szron i szadź muszą być usunięte w ciągu 5 godzin, a śliskość pośniegowa i lodowica – w ciągu 6 godzin
- standard IV – jezdnia odśnieżona na całej szerokości i posypana na odcinkach kluczowych dla możliwości ruchu. Śnieg i śliskość mogą zalegać do 8 godzin
- standard V – odśnieżona jezdnia minimum na jednym pasie ruchu i posypana na kluczowych odcinkach. Śnieg luźny może zalegać do 16 godzin, przerwy w komunikacji do 24 godzin. Gołoledź i śliskość likwiduje się w ciągu 8 godzin
Każdy standard określa dopuszczenia „odstępstw od stanu nawierzchni” oraz czas, w którym od ustania opadów lub stwierdzenia śliskości droga musi zostać oczyszczona.
Odśnieżanie dróg – najczęściej w standardzie II
Zgodnie z zarządzeniem Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, w zimowym utrzymaniu dróg stosuje się 4 standardy. Najwyższy, standard I, dotyczy głównie autostrad i dróg ekspresowych. Znajdują się w nim także niektóre drogi krajowe, które pełnią funkcję dojazdów do dróg szybkiego ruchu, np. DK 83 czy 94. Łącznie obejmuje on 32 odcinki.
Najwięcej dróg przypisano do standardu II, który obejmuje aż 85 odcinków, w tym nie tylko drogi krajowe o dwucyfrowych numerach, ale także trasy ekspresowe, takie jak S1 czy S74. Standard III dotyczy 35 odcinków, z których część to również drogi ekspresowe.
Jezdnie dodatkowe wzdłuż głównych tras utrzymuje się według standardu V. GDDKiA obecnie nie przypisała żadnej drodze standardu IV.
Spóźnione odśnieżanie – kto odpowiada?
Zarządca drogi ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa i jak najszybszego oczyszczenia nawierzchni oraz zabezpieczenia jej przed oblodzeniem. Czy można pociągnąć go do odpowiedzialności za ewentualną stłuczkę wynikającą z zalegającego śniegu lub lodu?
Zgodnie z orzecznictwem sądów, zimą nie da się utrzymać wszystkich dróg w idealnym stanie. Zalegający śnieg czy lód nie stanowią wystarczającej przesłanki do uzyskania odszkodowania, chyba że uda się wykazać rażące zaniedbanie ze strony drogowców. Niestety, takie przypadki są trudne do udowodnienia.