Super fura z ogłoszenia — Opel Calibra. Auto Kuby Wojewódzkiego.
Może to nie rasowa super fura z ogłoszenia, ale prawdziwa rewolucja jak na swoje czasy. Samochód miał smukłą sylwetkę, najniższy współczynnik oporu powietrza i sportowe aspiracje a do tego niezawodne silniki. Opel Calibra podbił rynki i serca wielu kierowców, także a może przede wszystkim niską ceną. I właśnie to stało się jego największym przekleństwem.
Dlaczego? Bo Opel Calibra był jednym z chętniej tuningowanych modeli lat 90. Niestety bardzo często za przeróbki brali się domorośli, garażowi tunerzy. Właśnie dlatego Opel Calibra dość szybko stał się obiektem drwin i żartów. Czy słusznie?
Idealny do wiejskiego tuningu
„Największy wstyd mojej młodości„ – tak o Oplu Calibra napisał ostatnio w swoich mediach społecznościowych Kuba Wojewódzki i wywołał Opla Calibrę do tablicy.
Znany z miłości do szybkich i drogich samochodów celebryta przyznał, że Calibra (jak wynika z opisu, kupiona w 1992 roku) to „Eldorado wiejskiego tuningu”.
Smaczku dodaje fakt, że jak twierdzi Wojewódzki, auto kupił w Białymstoku, co jego zdaniem jeszcze bardziej dodało dramaturgii”. Samochód, przy którym pozuje Wojewódzki, faktycznie ma numery białostockie, jednak pozbawione jest jakichkolwiek przeróbek. To stan fabryczny. Z perspektywy czasu można się śmiać, jednak wtedy Opel Calibra był stylowym coupé. Jedyną konkurencją w tym segmencie były auta japońskie i mniejsze VW Corrado oraz dłużej produkowany Scirocco. Opel Calibra był większy, wygodniejszy a co najważniejsze bezawaryjny, bo bazował na znanym i cenionym rodzinnym Oplu Vectra.
A dzisiaj? Być może to jeszcze nie super fura z ogłoszenia, o których więcej cyklicznie piszemy TUTAJ, ale z pewnością warto na Calibrę zwrócić uwagę.
Najbardziej opływowy
Opel Calibra pojawił się na rynku w 1989 roku. Nowoczesna sylwetka z rekordowo niskim współczynnikiem oporu aerodynamicznego, wąskie agresywne przednie reflektory, drzwi bez ramek i mocno pochylona przednia oraz tylna szyba – to był powiew świeżości i odskocznia od kanciastych aut tamtych lat.
Calibra formalnie zastąpiła przestarzałą Mantę, jednak do jej budowy użyto platformę GM2900 wykorzystywaną m.in. Vectrę, Saaba 900/9-3 i 9-5. Zamiast umieszczonego wzdłużnie silnika i tylnego napędu zastosowano napęd na przód i silnik poprzeczny.
Za kształt bryły nadwozia odpowiadał niemiecki projektant Erhard Schnell, który zafascynowany amerykańską motoryzacją i po szkoleniu w zakładach GM w Stanach stworzył m.in. Opla GT, czyli mini Corvettę.
Charakterystycznym elementem Opla Calibry są wąskie eliptyczne reflektory oraz duże klosze tylnych lamp, a także drzwi bez obramowania oraz ostro opadająca powierzchnia tylnej szyby. Sylwetka była tak narysowana, że współczynnik oporu powietrza CX miał rekordowe 0,26. To najlepszy wynik wśród wszystkich seryjnie produkowanych samochodów. Na tyle dobry, że przez kolejne 10 lat nikomu nie udało się zbliżyć do wyniku Calibry.
115 KM czy DTM?
Niska cena samochodu nie brała się znikąd. Platforma Vectry to samo zawieszenie, ta sama deska rozdzielcza i te same silniki opakowane jedynie w atrakcyjniejsze nadwozie powodowały, że Opel mógł minimalizować koszty. Tani był też podstawowy napęd w Calibrze — silnik 2.0 l o mocy zaledwie 115 KM. Nieco droższy, ale też znacznie popularniejszy okazał się jednak zmodyfikowany silnik o 16 zaworach, który rozwijał 150 KM. Auto miało dobrą dynamikę, jednak ze względów na normy emisji spalin zmniejszono moc silnika do 136 KM.
Auto w podstawie dostępne było z napędem na przednie koła i manualną 5 biegową skrzynią biegów jednak znacznie bardziej do jego charakteru pasował silnik 2.0 turbo oraz napęd na cztery koła. Doładowany, czterocylindrowy silnik osiągał 204 KM, co pozwalało Calibrze rozpędzać się do 100 km/h w 6,8 s.
W 1994 roku przeszło delikatny lifting. Zmieniono umiejscowienie znaku firmowego, który przeniesiony został z maski na atrapę chłodnicy, a także zmieniono detale wnętrza pojazdu. Przy okazji do gamy jednostek napędowych dodano zmodernizowany silnik 2.0 16V Ecotec o mniejszej mocy 136 KM oraz silnik V6 2.5 24V Ecotec o mocy 170 KM. I właśnie Calibra z takim silnikiem startowała w wyścigach DTM w latach 1993–1995. Miała napęd na cztery koła i silnik zamontowany wzdłużnie, a nie poprzecznie jak w seryjnych modelach.
Zaledwie trzy sztuki
W 1995 roku produkcja Vectry A została wstrzymana, ale Calibra cały czas wyjeżdżała z fabryk aż do końca 1997 roku. Trudno się dziwić, auto cały czas cieszyło się dużą popularnością.
W pierwszych latach tak wielką, że zaskoczenia nie krył nawet zarząd Opla. Z planowanych 20 tys. sztuk Opel sprzedał trzykrotnie więcej, a produkcję trzeba było uruchomić w drugim zakładzie w Finlandii. Przez siedem lat produkcji wyprodukowano 238 647 egzemplarzy.
Dzisiaj znalezienie Opla Calibra w stanie nienaruszonym to nie lada wyzwanie. Na OTOMOTO są zaledwie trzy sztuki. Wszystkie z 1994 roku i z silnikiem o mocy 115 KM. Najtańsza za równe 5 tys. zł. Żaden jednak z silnikiem V6 czy choćby 2.0 4×4. Taki Opel Calibra to już gratka dla kolekcjonerów, choć przez niektórych nadal wyszydzany. Niesłusznie.