Opel Corsa: nowy styl to dopiero początek zmian
Choć to tylko lifting, to jednak w pewien sposób rewolucyjny. Opel Corsa w najnowszej odsłonie upodobnił się do Mokki, otrzymał nowoczesny system multimedialny i drugi wariant elektryczny. W rezultacie bardzo zyskał na atrakcyjności.
Aktualna, szósta generacja Opla Corsy to samochód dla tej marki przełomowy. Dlaczego? Ponieważ jest pierwszym modelem, który powstał po przejęciu Opla przez francuskie PSA, stanowiące obecnie część koncernu Stellantis (TUTAJ poznasz jego wszystkie marki).
Auto debiutowało w 2019 roku, ale tak naprawdę miało ujrzeć światło dzienne 2 lata wcześniej. Nowy właściciel anulował jednak jego rozwój i zlecił opracowanie zupełnie nowego pojazdu. Tym razem w oparciu o technologię koncernu PSA.
Oryginalny, skreślony przez Francuzów projekt Corsy wykorzystał chiński oddział, należącej do General Motors marki Buick. Auto, określone jako Excelle, pozostaje w produkcji od lipca 2018 roku.
2024 Opel Corsa: z przodem Mokki
Od momentu premiery Corsy w 2019 roku, Opel wprowadził do swoich modeli nowy język stylistyczny przedniej partii nadwozia. Zadebiutował on w 2020 roku wraz z kolejna generacją Mokki. Określany jako Vizor, sprawił, że Opel Corsa stał się wyraźnie bardziej nowoczesny i atrakcyjny.
O ile z tyłu zmiany ograniczają się do innego niż dotychczas wypełnienia świateł i wprowadzenia dużego napisu „Corsa”, umieszczonego pośrodku pokrywy bagażnika, o tyle przód przeszedł dramatyczną metamorfozę. Tutaj dominuje czarny pas (Opel Vizor) pomiędzy, zaprojektowanymi na nowo, reflektorami.
Z lewiej: Opel Corsa sprzed modernizacji. Przy okazji liftingu dodano też nowy szary kolor.
Poza tym atrapy wlotów powietrza w przednim zderzaku stały się wyższe i węższe. Z kolei logo marki może być teraz nie tylko srebrne, ale i mieć matowo-satynowo-srebrną barwę.
Gdy Opel Corsa debiutował w 2019 roku, był pierwszym modelem miejskim, opcjonalnie zaopatrzonym w światła matrycowe Intelli-Lux LED. Teraz stały się one jeszcze lepsze. Zastosowano w nich bowiem 14 zamiast 8 indywidualnie sterowanych LED-ów.
Efekt? Jaśniejszy snop światła oraz bardziej precyzyjne działanie.
Ogromna różnica w wyglądzie przedniej części nadwozia modeli sprzed i po modernizacji.
Zmodernizowane multimedia
Metamorfoza wnętrza ograniczyła się głównie do nowocześniejszych multimediów. Centralny ekran systemu informacyjno-rozrywkowego ma teraz 10 cali i razem z 7-calowym ekranem zegarów opiera się na zintegrowanej platformie Snapdragon Cockpit firmy Qualcomm Technologies 1. Dzięki temu oferuje ulepszone funkcje graficzne, multimedialne oraz z zakresu sztucznej inteligencji (AI).
Co to oznacza w praktyce? Naturalne rozpoznawanie komend głosowych, które aktywuje się hasłem „Hej, Opel”, nawigację z funkcjami online oraz aktualizacje oprogramowania drogą radiową (funkcja OTA).
Kolejna zaleta nowego systemu informacyjno-rozrywkowego to bezprzewodowe funkcje Android Auto i Apple CarPlay.
2024 Opel Corsa: drugi wariant elektryczny
Opel chce zostać marką w pełni elektryczną od 2028 roku. Pierwszym samochodem na prąd tego producenta była Corsa-e. Po modernizacji będzie ona dostępna w dwóch wariantach. Słabszy ma mieć 136-konny silnik na prąd (tak, jak do tej pory) i zasięg do 357 km (zgodnie z WLTP 2).
Nowy, mocniejszy wariant ma o 20 KM więcej, a na w pełni nabitej baterii jest w stanie pokonać 402 km. Ładowanie akumulatora (pojemność: 51 kWh) od 20 do 80% odbywa się tutaj w czasie 30 minut.
Kolejna nowość w gamie Opla Corsy to 100- i 130-konne, benzynowe (silnik 1.2/3 cylindry) modele z 48-woltowym układem elektrycznym. Do współpracy będą miały dwusprzęgłowe przekładnie automatyczne.
Ceny jeszcze przed wakacjami
Najtańszy obecnie Opel Corsa z 1,2-litrowym silnikiem o mocy 75 KM to wydatek 71 900 zł. Z kolei wariant elektryczny kosztuje od 160 300 zł (bez dopłat w ramach programu „Mój Elektryk”).
Ceny odnowionego Opla Corsy poznamy jeszcze przed wakacjami.