Opel Frontera: już nie terenowy, wciąż niedrogi
Nowy Opel Frontera jest już dostępny do zamówienia w polskich salonach marki. Choć zupełnie zmienił swój charakter, wciąż kusi ceną. Zarówno benzynowa, jak i elektryczna odmiana oferowane są w konkurencyjnych kwotach.
Opel Frontera to tegoroczna nowość niemieckiej marki. Samochód zupełnie zmienił charakter i nie jest już terenówką z krwi i kości, a crossoverem. Mimo że nazwą odwołuje się do uznanego wśród miłośników jazdy po bezdrożach modelu. Jednak w praktyce zastępuje nie Fronterę (lata produkcji: 1991-2004), a raczej Crosslanda (2017-2024).
Mimo to Frontera pozostaje Fronterą przynajmniej w aspekcie ekonomicznym. O ile jej terenowi poprzednicy są jednymi z najtańszych terenówek na rynku wtórnym, o tyle aktualne wcielenie modelu stało się nad wyraz rozsądnie wycenionym crossoverem. Samochód dostępny jest w 2 wersjach wyposażenia i z 3 źródłami napędu do wyboru.
Co więcej, w przypadku odmian hybrydowych można zdecydować się zarówno na wariant 5-miejscowy, jak i bardziej rodzinny, stworzony z myślą o 7 osobach. Wymaga on dopłaty 3200 zł.
Więcej na temat nowego Opla Frontery przeczytasz TUTAJ.
Opel Frontera: ceny i wersje
Samochód dostępny jest w dwóch poziomach wyposażenia. W każdym z nich standardem jest biały kolor, a lakier metaliczny (do wyboru 5 barw) wymaga dopłaty w wysokości 2700 zł.
Frontera
Podstawowa odmiana nazywa się po prostu Frontera. Ma na pokładzie reflektory Eco LED, manualną klimatyzację, czy dwa 10-calowe ekrany. Nie zabrakło również kamery i czujników cofania oraz ładowarki indukcyjnej do telefonów. Ceny?
Najtańszy wariant napędza 3-cylindrowy silnik 1.2 z układem hybrydowym. Dysponuje on mocą 100 KM i standardowo łączony jest z 6-biegową, automatyczną przekładnią dwusprzęgłową. Cena takiego auta zaczyna się od 106 900 zł.
112 200 zł trzeba zapłacić za nowego Opla Fronterę wprawianego w ruch za pomocą mocniejszego, 136-konnego układu hybrydowego.
Na szczycie gamy znalazła się zaś wersja elektryczna. W ruch wprawia ją 113-konny silnik, który czerpie energię z baterii trakcyjnej o pojemności 44 kWh. Taka konfiguracja zapewnia zasięg do 304 km (WLTP) i kosztuje od 129 900 zł
Frontera w wersji Frontera opuszcza fabrykę na 16-calowych obręczach stalowych. O cal większe felgi aluminiowe wymagają 2200 zł dopłaty.
GS
Wyżej pozycjonowany jest wariant GS. Rozszerza on wyposażenie standardowe m.in. o automatyczną klimatyzację (jednostrefową) czy tylne światła LED. Na pokładzie znalazła się też kierownica obszyta sztuczną skórą. Do tego dochodzą elektrycznie sterowane, podgrzewane i składane lusterka boczne. W odmianie GS standardem są też 17-calowe felgi aluminiowane. Ile Opel życzy sobie za lepiej wyposażoną Fronterę?
Co ciekawe, nie jest ona oferowana w połączeniu z mocniejszą hybrydą. W przypadku słabszego, 100-konnego wariantu cena Frontery GS zaczyna się od 119 300 zł.
Z kolei lepiej wyposażona odmiana elektryczna kosztuje od 142 300 zł.
Szczegóły i nowa wersja
Nowa generacja Opla Frontera powstała w oparciu o niedrogą platformę Smart Car. Zostanie ona wykorzystana w nadchodzącym Fiacie Panda, ale znacznie ciekawszym modelem bazującym na tej architekturze jest bliźniaczy względem Forntery nowy Citroen C3 Aircross. Francuskie auto również występuje w wersji 7-miejscowej, a z ceną od 82 800 zł jest też wyraźnie tańsze od Opla.
Opel zapowiada też, że do gamy elektrycznej Frontery dołączy wersja o większym zasięgu. Ma on sięgać 400 km, jednak póki co próżno szukać jej w cennikach.