16 września 2023

Oto 5 najpopularniejszych używanych SUV-ów w cenie od 50 do 75 tys. złotych

Kia Sportage

Auta typu SUV już na dobre wpisały się w krajobraz miejskiej dżungli. Prezentujemy przegląd 5 najpopularniejszych modeli. Te auta na rynku wtórnym można kupić w cenach od 50 do 75 tys. zł.

SUV za kilkadziesiąt tysięcy złotych to bardzo poszukiwany typ samochodu. Wiedzą o tym zarówno kupujący, jak i sprzedający. Dlatego wśród ofert na OTOMOTO możemy wybierać spośród szerokiej gamy marek i modeli.

NAJLEPSZE SUV-Y ZA MNIEJ NIŻ 75 TYSIĘCY

Zobacz wideo news

SUV dobrze znany: Nissan Qashqai

Jeśli w ogłoszeniach pojawia się zadbany i bezwypadkowy Qashqai, a na dodatek jego cena nie jest przesadzona, to sprzedający nie muszą długo czekać na klienta. Ten japoński SUV to jeden z najchętniej kupowanych modeli w swoim segmencie.

Nie ma się czemu dziwić. Druga generacja Qashqaia pojawiła się na rynku w 2013 roku i była oferowana aż przez osiem lat, a w 2017 roku przeszła lifting. Wygląd auta przypadnie do gustu osobom lubiącym stonowany design. Ten model wygląda jak podręcznikowy przykład SUV-a. Bez rewolucji, ale z klasą i charakterem – tak można podsumować wygląd Nissana.

Na rynku wtórnym jest w czym wybierać – to bardzo popularny model. A mnogość konfiguracji wersji wyposażeniowych i silnikowych nie ułatwi zadania, choć oczywiście jest plusem Qashqaia. Dłuższe poszukiwania skłaniają do bardziej skrupulatnego przyglądania się ofertom.

SUV spod szyldu Nissana oferowany był z silnikami benzynowymi o pojemnościach 1,2 oraz 1,6 litra (turbodoładowane) i mocach od 115 do 163 KM, a także z jednostką o pojemności 2 litrów (150 KM). Z kolei silniki wysokoprężne pochodzące z rodziny dCi, mają pojemność 1,5 lub 1,6 litra i zakres mocy od 110 do 131 KM.

Projekt wnętrza nie odbiega stylem od rysunku nadwozia. Jest stonowany, harmonijny i bez fajerwerków. Jednocześnie kabina okazuje się praktyczna i dzielnie znosi upływ czasu. Docenią to w szczególności bardziej konserwatywni użytkownicy, dla których przy zakupie samochodu ważniejsza jest funkcjonalność niż awangardowy styl. Polecane są odmiany po liftingu, a to z uwagi m.in. na lepsze wyciszenie kabiny. Pojemność przestrzeni bagażowej wynosi 439 litrów.

SUV z Korei: Kia Sportage

Nowsze generacje modelu Sportage to wyraźny skok jakościowy i designerski w odniesieniu do poprzedników. Marka Kia sukcesywnie pracuje nad wizerunkiem, a efekty widać w postaci kolejnych modeli. Takich jak prezentowany Sportage.

Dolna granica cenowa wystarczy na zakup egzemplarza trzeciej generacji, zaprezentowanej w 2010 roku. Znacznie ciekawsze oferty znaleźć można w kwocie powyżej 60 tys. zł. Taka suma pozwala na zakup kolejnej generacji tego modelu.

Pojawiła się ona na rynku w 2016 roku. Dynamiczna linia nadwozia została zaprojektowana zgodnie z nową filozofią marki Kia i szybko podbiła serca klientów. Szczególnie dobrze wyglądają wersje GT Line. Tak skonfigurowany Sportage ma w sobie szczyptę sportowego ducha i wygląda jeszcze ciekawiej. Na uwagę zasługują charakterystyczne halogeny w kształcie kostek lodu.

Liczy się wnętrze

Projekt wnętrza to również nowe standardy. Prezentuje się ono świeżo nawet dziś. Obsługa przełączników na desce rozdzielczej jest intuicyjna, a przestrzeń w kabinie została nieznacznie powiększona. Pojemność bagażnika wynosi 491 litrów. Plusem jest bogate wyposażenie większości egzemplarzy oferowanych na rynku wtórnym. Sporo samochodów pochodzi też z polskich salonów.  

Auto oferowano z silnikami benzynowymi (GDI) o pojemności 1,6 litra (moc 132 KM lub 177 KM w wersji turbodoładowanej T-GDI) oraz wysokoprężnymi. Te drugie to jednostki o oznaczeniu CRDi (pojemność 1.6, 1.7 i 2.0, moc od 115 do 185 KM). Jak na SUV-a przystało, Kia Sportage występowała również z napędem na cztery koła.

W salonach największą popularnością cieszyły się wersje benzynowe, lecz na rynku wtórnym silniki wysokoprężne są równie poszukiwane. Warto także wspomnieć, że obie odmiany znane są ze swojej trwałości.

SUV od Volkswagena: harmonia i minimalizm

Volkswagen Tiguan cieszy się dużym uznaniem na rynku. Pierwsza generacja tego modelu skutecznie przetarła szlaki. Dziś Tiguan to wciąż jeden z najchętniej kupowanych modeli w swoim segmencie. Szczególnie, jeśli mowa o samochodach używanych. Kwoty powyżej 60 tys. zł pozwolą na zakup egzemplarza drugiej generacji (w produkcji od 2016 roku).

A jak prezentuje się opisywany Tiguan? Styliści wybrali rozsądek i spokój zamiast spektakularnych zmian. Dzięki temu druga generacja modelu nie wygląda dziś staro czy monotonnie.

Prostotę i spokój odnajdziemy także we wnętrzu. Jest ono typowe dla niemieckiej marki i przywodzi na myśl inne modele Volkswagena. To oczywiście zaleta, ponieważ można się w nim łatwo odnaleźć. W egzemplarzach po liftingu z 2020 roku zastosowano jeszcze lepszej jakości materiały. Jednak największą zaletą tego auta jest przestrzeń w kabinie. To idealny SUV do rodzinnych wojaży. Wystarczy tylko wspomnieć, że pojemność bagażnika Tiguana wynosi aż 615 litrów.

Kolejną zaletą jest szeroki wybór silników. Benzynowe jednostki TSI mają pojemności 1,4, 1,5 i 2,0 litra i moce od 125 do 245 KM (najmocniejszą odmianę znajdziemy w egzemplarzach po liftingu). Diesle to dobrze znany i trwały silnik 1,6 TDI (moc 115 KM) oraz jednostki 2,0 TDI (zakres mocy od 115 do 240 KM, a w modelach po liftingu: 150 i 200 KM).

Dobry znajomy: Toyota RAV4

Początki historii modelu RAV4 sięgają pierwszej połowy lat 90. Nic więc dziwnego, że to jedno z najpopularniejszych aut typu SUV na rynku. Tym bardziej że oferowano je praktycznie na całym świecie.

Poprzednie wcielenia RAV4 cechowały się raczej zachowawczym projektem karoserii. Czwarta odsłona tego modelu to zupełnie nowy trend stylistyczny. Dominują: ostro zarysowana przednia i tylna cześć nadwozia.

Niektóre elementy deski rozdzielczej przywodzą na myśl Toyoty z lat 90. Ale przynajmniej obsługa jest intuicyjna. Szkoda, że nie popracowano trochę dłużej nad projektem wnętrza. Wtedy auto byłoby na pewno jeszcze ciekawsze.

547 litrów pojemności bagażnika to bardzo dobry wynik.

Ten SUV oferowany był tylko z jednym silnikiem benzynowym o pojemności 2 litrów i mocy 150 KM. Rodzinę jednostek wysokoprężnych reprezentowały odmiany o pojemnościach 2,0 litra (124 KM, a po liftingu 143 KM) i 2,2 litra (150 KM, po liftingu silnik wycofano z oferty). RAV4 mogło mieć także napęd hybrydowy z benzynową jednostką o pojemności 2,5 litra, wspomaganą silnikiem elektrycznym (moc systemowa hybrydy to 197 KM).

Globalna ofensywa: Ford EcoSport

To bardzo ciekawy model, szczególnie jeśli spojrzymy na jego historię. Auto znane jest na rynku już od 2012 roku. Ten SUV oferowany był między innymi w Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Chinach czy Tajlandii.

Lecz najstarsze egzemplarze, które znajdziemy w ogłoszeniach, pochodzą z 2017 roku. To wtedy miał miejsce europejski debiut EcoSporta. Auto bardzo dobrze przyjęło się na rynku, mimo kanciastych kształtów i niezbyt dużej ilości miejsca w kabinie. Wszystko za sprawą bliskiego pokrewieństwa z mniejszym modelem Forda – Fiestą.

Auta dostępne na polskim rynku wtórnym to odmiany z dobrze znanymi benzynowymi silnikami 1.0 EcoBoost o mocach od 95 do 140 KM. Wprawdzie oferowano też jednostkę 2.0 o mocy 166 KM, ale nie była ona dostępna oficjalnie w sprzedaży na naszym rynku.

Diesle, o pojemności 1,5 litra i mocach od 95 do 125 KM, to odmiany zdecydowanie mniej popularne. Warto jednak rozważyć silnik wysokoprężny, bo tylko w połączeniu z nim tego SUV-a oferowano na polskim rynku z napędem 4x4. Zaś wszystkie egzemplarze z silnikami benzynowi o pojemności 2.0 litrów i z tym rodzajem napędu to auta sprowadzane.

Indywidualista

Elementem, który najbardziej wyróżnia ten model wśród konkurentów, jest tylna klapa. A właściwie sposób jej otwierania – otwiera się na bok. Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, choć należy o nim pamiętać szukając miejsca parkingowego. Projekt deski rozdzielczej jest nowoczesny i charakterystyczny dla modeli Forda z ostatnich lat.

Poza tym mały SUV świetnie sprawdza się w jeździe miejskiej. Jest zwinny i ekonomiczny, a w wersji ST-Line zyskuje kilka ciekawych akcentów stylistycznych, dzięki którym wygląda jeszcze lepiej. Minus za pojemność bagażnika wynoszącą jedynie 356 litrów.