Oto nowe Subaru Forester, czyli stary samochód w odświeżonym opakowaniu
Japończycy właśnie pokazali Subaru Forester szóstej generacji. Pod „nową” powierzchownością kryją się głównie rozwiązania znane z poprzednika, choć jest też kilka istotnych usprawnień.
Kiedyś Subaru Forester było samochodem dość popularnym w Polsce. Przemawiały za nim stały napęd na obie osie, silniki typu bokser oraz… sukcesy w rajdach. Do tego można było jeszcze dorzucić ponadprzeciętną trwałość i estymę, z jaką wiązało się posiadanie auta tej marki.
Ale Subaru z rajdowych samochodowych mistrzostw świata wycofało się z końcem 2008 roku. Wraz z tym ruchem z roku na rok zaczęła maleć popularność aut tego wytwórcy w Polsce. Z pewnością nie pomogły w tym także „zachowawcza” stylizacja nadwozi czy brak nowoczesnych układów napędowych.
Za to w Stanach Zjednoczonych Subaru Forester ma wierną rzeszę fanów, doceniających to auto za praktyczność, trwałość oraz wszechstronność. Wraz z premierą 6. generacji tego samochodu powyższe zalety się nie zmieniły, za to dodano do nich kilka nowych.
Nowe auto na starej platformie
Nowe Subaru Forester nadal bazuje na modułowej platformie (Subaru Global Platform) poprzednika. Zdradza to choćby kształt słupków dachowych, które są praktycznie identyczne, jak w ustępującym modelu. Japończycy chwalą się za to o 10% wyższą sztywnością nadwozia.
Nowe auto zawdzięcza to dodaniu spawów w konstrukcji karoserii oraz użyciu większej ilości kleju strukturalnego niż wcześniej. W rezultacie odbija się to pozytywnie na bezpieczeństwie oraz komforcie jazdy.
Przód nowego Subaru Forestera przywodzi na myśl większego crossovera o nazwie Ascent, natomiast nadkola nawiązują do modelu WRX. Nadal jednak japoński crossover z wyglądu bardziej przypomina kombi niż klasycznego SUV-a (TUTAJ zobaczysz test używanego Forestera II).
Co istotne, każdy Forester seryjnie otrzyma relingi dachowe oraz osłony w dolnej części nadwozia. Ich barwa będzie się różnić w zależności od wersji wyposażenia. Przykładowo w odmianie Sport pomalowano je w kolorze ciemnej miedzi, natomiast w Touring otrzymujmy połączenie błyszczącej czerni i srebra.
Nowe Subaru Forester: silnik z poprzednika
Pod względem mechanicznym nowe Subaru Forester stanowi mieszankę elementów znanych z poprzednika i nowo opracowanych. 2,5-litrowy silnik typu bokser wytwarza 180 KM, ale zyskuje nieco więcej niutonometrów niż w ustępującym modelu. Co istotne, to jednostka wolnossąca, a nie turbodoładowana.
Do współpracy z nią zaprzęgnięto standardową przekładnię bezstopniową, z której moment obrotowy trafia do kół obu osi. Układ 4x4 został jednak poprawiony pod kątem szybkości reakcji i sprawności rozdzielania niutonometrów pomiędzy tylne koła.
Trzeba pamiętać, że Subaru z przekładnią bezstopniową nie mają już stałego, tzw. „symetrycznego” systemu 4x4 z centralnym „dyfrem”. Tutaj w układzie przeniesienia napędu wykorzystuje się sprzęgło płytkowego, dorzucające moment obrotowy na tylne koła.
Tak jak w poprzedniku, standardem jest system X-Mode, pomagający poprawić osiągi Forestera w terenie.
Zmodernizowany kokpit
Kokpit nowego Subaru Forestera przeprojektowano głównie w obrębie konsoli środkowej i zaopatrzono w duży ekran dotykowy o przekątnej 11,6 cala. Wyróżnia się on nie tylko pionową orientacją, ale i bezprzewodową łącznością ze smartfonami (oprócz najtańszej wersji).
Podstawowy wariant japońskiego SUV-a korzysta z 7-calowego ekranu centralnego. Próżno w nowym Subaru Foresterze szukać cyfrowych zegarów, które nie występują nawet w najdroższej wersji tego samochodu.
Według Japończyków czarna podsufitka w kabinie oraz elementy o wyszukanej fakturze mają chronić wnętrze przed zadrapaniami podczas codziennego użytkowania. Dzięki temu idealnie nadają się do samochodu o rodzinnym charakterze.
Subaru chwali się, że nowy Forester ma wybitnie przestronną przestrzeń ładunkową. Przy kanapie w normalnym ustawieniu mierzy ona 29,6 stóp sześciennych (838 cm3), natomiast przy złożonej – aż 74,4 stóp sześciennych (2100 cm3). Co istotne, w ofercie znajdą się liczne akcesoria, pomagające ją jak najlepiej wykorzystać.
Nowe Subaru Forester w odmianach z elektrycznie sterowaną pokrywą bagażnika otrzymało teraz czujnik zbliżeniowy.
Nowe Subaru Forester: jeszcze bezpieczniejsze
Subaru Forester to od pewnego czasu synonim wysokiego poziomu bezpieczeństwa aktywnego. Zawdzięcza to głównie technologii EyeSight, która ma być dostępna w każdym wariancie nowego modelu (TUTAJ znajdziesz zestawienie aut najtańszych w użytkowaniu).
W najnowszym wydaniu, oprócz dwóch kamer, umieszczonych wysoko przy przedniej szybie, pojawia się nowa szerokokątna kamera monofoniczna. Dostarcza ona bardziej szczegółowych informacji, poprawiając wykrywanie pieszych i rowerzystów oraz dokładniej monitorując ruch poprzeczny.
Nowe Subaru Forester zaopatrzono także w funkcję pomocy w sytuacjach awaryjnych. Jak to działa? Jeśli kierowca przestanie reagować na upomnienia ze strony samochodu, automatycznie uruchamiają się światła awaryjne. Jednocześnie auto samoczynnie zaczyna hamować aż do pełnego zatrzymania. O zaistniałej sytuacji powiadomione zostają również służby ratunkowe.
Kolejna nowość to automatyczny system wykrywania zagrożenia na poboczu drogi. W przypadku innego pojazdu czy przeszkody na poboczu, Subaru Forester automatycznie zmieni pas ruchu, aby ją ominąć.
Jaka cena? Kiedy w sprzedaży?
Nowe Subaru Forester trafi do amerykańskich dealerów wiosną 2024 roku. Na razie nie ma żadnych informacji na temat cen tego auta.
W Polsce Forester aktualnej wciąż generacji kosztuje od 35 900 euro (ok. 158 000 zł). Do jego napędu służy 2-litrowy silnik bokser z układem miękkiej hybrydy. Rozwija on 150 KM i 194 Nm przy 4000 obr./min.
Kiedy nowe wcielenie tego auta zadebiutuje w Polsce? Na razie tego nie wiadomo, ale można być pewnym, że później niż w Stanach Zjednoczonych.