10 lipca 2023

Pies zaklinował się pod samochodem. Nietypowa interwencja strażaków

Udana akcja żorskich strażaków. Fot. Komenda Miejska PSP w Żorach
Udana akcja żorskich strażaków. Fot. Komenda Miejska PSP w Żorach

To była niecodzienna interwencja strażaków. Zostali oni wezwani do uwięzionego pod samochodem psa. Jako, że zakleszczyła się pod Skodą Fabią, na cześć udanej akcji, szczeniaczek dostał nowe imię – Fabia.

Strażacy uratowali życie psa

Mężczyzna, który wezwał pomoc, usłyszał skomlenie wydobywające się spod jego samochodu, który był zaparkowany przy ul. Skośnej w Żorach. Gdy zajrzał pod spód, zobaczył szarpiącego się psiaka, który zaklinował się pod pojazdem.

„Próbowałem go wydobyć, podsuwałem karmę, żeby wyszedł, ale on jeszcze bardziej się schował pod auto. Warczał też i szczekał i kompletnie zaklinował się w zawieszeniu” opowiada pan Kazimierz. Konieczna była interwencja strażaków. Na szczęście, jak się okazało jeden z ratowników był także mechanikiem. (ZOBACZ też: Dziecko lub zwierzę w rozgrzanym samochodzie. Co zrobić, by uniknąć tragedii?).

„Auto podnieśliśmy na lewarku i musieliśmy rozkręcić sworzeń wahacza, bo utknął między nim a półosią napędową przedniego prawego koła. Było trochę głośno, bo trzeba było poluzować metalowe części, uderzając młotem. Pies był już mega wystraszony, ale innej opcji nie było” – relacjonuje strażak, pan Daniel Goraus z Żor.

Szczeniak trafił pod opiekę weterynarza, a strażacy przystąpili do skręcania części, na tyle fachowo, że pojazd mógł bez przeszkód ruszyć w drogę. Cała akcja trwała półtora godziny. Jako, że skończyła się szczęśliwie pies dostał nowe imię Fabia – ponieważ właśnie pod tym modelem Skody utknął.

Historia z happy endem?

Mimo, że szczeniak przeżył i jest zdrowy, to wciąż poszukiwany jest jego właściciel. Nie wiadomo jednak czy ktoś go szuka czy po prostu zwierzak był bezdomny. Póki co przebywa w Azylu dla Bezdomnych Zwierząt w Żorach.