Pirat drogowy w BMW M3 dostał 10 000 zł mandatu i 8 miesięcy zakazu prowadzenia pojazdów. Zobacz [WIDEO] oraz dowiedz się, gdzie i jak zgłaszać takie sytuacje
Pirat drogowy w BMW M3 została ukarany przez sąd w Kutnie grzywną w wysokości 10 000 zł i zakazem prowadzenia pojazdów przez 8 miesięcy. Za dowód w sprawie posłużył film, nagrany przez pasażera drugiego samochodu. Widać na nim karygodne zachowanie „kierowcy” niemieckiego auta. Z tego artykułu dowiesz się również, w jaki sposób donieść na policję, jeśli nagrałeś pirata drogowego.
O co dokładnie chodzi? Otóż pirat drogowy z BMW M3 przez ponad godzinę jeździł za drugim samochodem, prawdopodobnie domagając się usunięcia nagrania z telefonu jego pasażera, i przy okazji popełniając mnóstwo wykroczeń drogowych.
Ale po kolei. Wszystko rozpoczęło się, gdy kierujący sportowym BMW M3 podczas wyprzedzania na autostradzie innego pojazdu przez samochód, w którym jechała osoba nagrywająca film, trzymał się praktycznie na jego zderzaku. Wtedy pasażer auta z przodu wyjął telefon w celu uwiecznienia zachowanie drugiego kierowcy.
Prawdopodobnie to tylko podjudziło wściekłość pirata drogowego z niemieckiego samochodu. Całość zdarzenia jest zresztą opisana przez autora nagrania pod zamieszczonym w serwisie youtube filmem.
„Podczas wyprzedzania pojazdu z przyczepą z prędkością autostradową 140 kilometrów na godzinę zauważyliśmy pojazd marki BMW, który trzymał ekstremalnie krótki dystans od naszego pojazdu. Była to dosłownie odległość około 3m od nas, przy prędkości autostradowej” – czytamy.
„Po dokonaniu wyprzedzenia i zjechaniu na prawy pas BMW wyprzedziło nas i niebezpiecznie blisko naszego pojazdu zmieniło pas na prawy, po czym rozpoczęło nieuzasadnione i nagłe hamowanie, co nas zmusiło do awaryjnego hamowania pojazdem do prędkości poniżej 50 km/h, co także spowodowało niebezpieczeństwo najechania przez pojazdy jadące za nami” – informuje dalej autor nagrania.
„Po tej sytuacji chcieliśmy wyprzedzić go ponownie, natomiast on na to nie pozwalał przyspieszając i zrównując się z naszym pojazdem, co uniemożliwiało nam wykonanie rozpoczętego manewru. Potem schował się za nas i znowu zaczął jechać niebezpiecznie blisko” – czytamy.
„Znowu nas wyprzedził i znowu zaczął spowalniać ruch na autostradzie do 60 km/h i kontynuował taką jazdę przez kilkanaście kilometrów. Później postanowił dać się wyprzedzić i zaczął podążać za nami z naszą wolną prędkością i de facto nas śledzić przez ponad 35 minut drogi. Dopiero po takim czasie dał za wygraną i odjechał. Całość trwała ponad godzinę” – kończy autor nagrania.
Sąd wymierzył wyższą karę
O incydencie z udziałem BMW M3 zrobiło się głośno w sierpniu 2022 roku, gdy nagranie trafiło do sieci. Do tej pory obejrzano je ponad 3 miliony razy. Śledztwo w sprawie wszczęła policja, która wnioskowała 5000 zł i 6-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.
Ale ostatecznie sąd w Kutnie orzekł wyższą karę. Prowadzący BMW M3 będzie musiał zapłacić 10 000 zł grzywny, poza tym otrzymał 8-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdu. W tym miejscu z pewnością można by długo dyskutować nad tym, czy kogoś, kto dysponuje autem wartym ponad 400 tys. zł (dokładnie 445 000 zł kosztuje najtańszy wariant nowego BMW M3), to naprawdę zaboli.
Ale prawda jest taka, że podobne zachowania należy po prostu tępić, a najlepszy sposób na to stanowi nagranie z kamery samochodowej. W razie wypadku czy kolizji pomoże ono również w sporze z ubezpieczycielem czy w sądzie.
Nagrałeś pirata drogowego – jak to zgłosić?
Przed wysłaniem filmu do odpowiednich służb warto przede wszystkim upewnić się, iż samemu nie popełniło się wykroczenia. Wtedy, funkcjonariusz, który analizuje nagranie, może postanowić ukarać nie tylko osobę na filmie, ale i nagrywającego.
Ale samo nagranie to zbyt mało, aby osoba przekraczająca przepisy została ukarana. Świadek zdarzenia, czyli nagrywający, po przesłaniu zapisu wideo jest wzywany w celu złożeniu zeznania. Oznacza to, że musi przekazać informację na temat zarejestrowanego zdarzenia, w tym datę, godzinę oraz miejsce, gdzie do niego doszło. Na szczęście, w tym celu nie musi jechać do komendy, na terenie której doszło do zdarzenia. Wystarczy, że pofatyguje się do najbliższego komisariatu.
Jeśli jednak nie zakończy się na mandacie, obie strony – kierujący, którego „wyczyny” zarejestrowała kamera oraz właściciel nagrania – muszą udać do sądu. I to właściwego dla miejsca wykroczenia.
Kiedy wymiar sprawiedliwości zajmuje się nagraniem?
Ma to miejsce, gdy kierowca na nagraniu nie przyznaje się do winy. Poza tym, jeśli odwołuje się on od wyroku lub dany czyn nie jest tylko wykroczeniem, lecz przestępstwem. Do 2018 roku wykroczenia uwiecznione na wideo były rozliczane wyłącznie przed sąd.
W tej chwili policja ma 60 dni na wypisane mandatu. Czas ten jest liczony od momentu ustalenia sprawcy, natomiast niegdyś było to 90 dni, ale od momentu dokonania wykroczenia. Jeśli jednak sprawa trwa dłużej niż 60 dni, zostaje z automatu przekazana do sądu.
Gdy sprawa trafi już do sądu, osoba z nagrania może mieć wgląd w dane osoby, która je wykonała. Przy okazji też autor filmu może zostać wezwany na świadka. Wtedy oskarżony pozna nazwisko i adres osoby, która zgłosiła go na policję.
Ale jest wyjątek – wcześniej można zastrzec swoje dane.
Gdzie można zgłosić nagrania?
- KWP Białystok: stopagresjidrogowej.kwp@bk.policja.gov.pl
- KWP Bydgoszcz: stopagresjidrogowej-kwp@bg.policja.gov.pl
- KWP Gdańsk: stopagresjidrogowej@pomorska.policja.gov.pl
- KWP Gorzów Wlkp.: stopagresjidrogowej@go.policja.gov.pl
- KWP Katowice: stopagresjidrogowej@ka.policja.gov.pl
- KWP Kielce: stopagresjidrogowej@ki.policja.gov.pl
- KWP Kraków: stopagresjidrogowej@malopolska.policja.gov.pl
- KWP Lublin: stopagresjidrogowej@lu.policja.gov.pl
- KWP Łódź: stopagresjidrogowej@ld.policja.gov.pl
- KWP Olsztyn: stopagresjidrogowej@ol.policja.gov.pl
- KWP Opole: problemdrogowy@op.policja.gov.pl
- KWP Poznań: stopagresjidrogowej@po.policja.gov.pl
- KWP Radom: stopagresjidrogowej@ra.policja.gov.pl
- KWP Rzeszów: stopagresjidrogowej@rz.policja.gov.pl
- KWP Szczecin: stopagresjidrogowej@zachodniopomorska.policja.gov.pl
- KWP Wrocław: stopagresjidrogowej@wr.policja.gov.pl
- KSP Warszawa: stopagresjidrogowej@ksp.policja.gov.pl
Jak przekazać nagranie pirata drogowego?
Można tego dokonać osobiście (np. przekazując kartę pamięci) lub wysłać na jeden z podanych powyżej adresów. Wystarczy przy okazji załączyć link do filmu lub sam film.
Należy również pamiętać o podaniu poniższych danych:
- data, godzina i miejsce zdarzenia (miejscowość, ulica, numer drogi)
- dane dotyczące pojazdu (numer rejestracyjny, marka, model)
- dane osoby zgłaszającej (imię nazwisko, adres do korespondencji, numer telefonu).
Co dzieje się potem, czyli jak wygląda procedura policji?
- weryfikacja nagrania – policjanci oceniają film pod kątem złamania przepisów. Jeśli rzeczywiście do tego doszło, sprawa trafia do jednostki policji, na terenie której wykonano nagranie
- wezwanie osoby uwiecznionej na filmie – policjanci na postawie danych pojazdu ustalają kto był kierowcą. Następnie dostaje on wezwanie na przesłuchanie, które odbywa się na terenie komendy, znajdującej się w okolicy jego miejsca zamieszkania
- ukaranie sprawcy wykroczenia – osoba nagrana może zostać ukarana mandatem lub wezwana do sądu. Dzieje się tak, gdy wykroczenie jest poważniejsze lub odmówiła ona przyjęcia mandatu
Trzeba pamiętać, że choć wszystko wydaje się proste, nagrywającego przejście przez całą procedurę może kosztować sporo czasu i stresu. W szczególności, jeśli sprawa będzie miała swój finał w sądzie.