Płyny, których samochody elektryczne wciąż potrzebują

Samochody elektryczne bez dwóch zdań mają mniej skomplikowaną konstrukcję niż spalinowe. Przede wszystkim w obrębie napędu, dlatego nie potrzebują chociażby oleju silnikowego. Płyny do elektryków – wyjaśniamy, jakie są niezbędne w pojazdach na prąd?
Jakiś czas temu pewien właściciel elektrycznego Mercedesa EQA otrzymał rachunek za wymianę oleju silnikowego i filtra. Sytuacja miała miejsce w australijskim Melbourne. I to nie w prywatnym warsztacie, tylko u autoryzowanego dealera marki – 3 Point Motors Motors Mercedes-Benz.
Swoim przypadkiem właściciel EQA podzielił się w mediach społecznościowych. Uznał, że został oszukany, bo przecież wśród płynów do elektryków nie ma oleju silnikowego. Ale dealer całą sytuację określił, jako „niewinny błąd”. Według rzecznika 3 Point Motors Mercedes-Benz, pracownik popełnił pomyłkę podczas wystawiania faktury (TUTAJ dowiesz się, jak działa elektryk).
Olej silnikowy nie jest więc płynem, który znajdziemy w przeciętnym elektryku. Ale w jego wnętrzu nadal znajdują się płyny niezbędne do jego działania. Jakie?
Płyny do elektryków: chłodziwo
Silniki elektryczne wytwarzają ciepło, podobnie jak pracująca jednostka spalinowa. W efekcie wymagają układu chłodzenia, zapobiegającego ich przegrzaniu. Czego się w nich używa? To glikolem propylenowy. Różni się on od płynów stosowanych w silnikach spalinowych m.in. składem i właściwościami. Jeśli jego regularna wymiana zostanie zaniedbana, może to prowadzić do problemów z przegrzewaniem silnika.
Płyny do elektryków: płyn do zarządzania temperaturą
Pojazdy elektryczne mocno się nagrzewają. Wysokie temperatury mogą mieć wpływ na moc i żywotność jego akumulatora litowo-jonowego. Niskie temperatury mogą również osłabić wydajność baterii.
Bez skutecznego zarządzania temperaturą akumulator wymaga częstszego ładowania, co ogranicza zasięg pojazdu elektrycznego. Będzie też wymagał szybszej wymiany. Dlatego bateria większości aut na prąd potrzebuje odpowiedniego płynu do zarządzania temperaturą.
Niegdyś do tego używano wody i glikolu etylenowego. Teraz do zarządzania temperaturą stosuje się olej na bazie węglowodorów, który ma lepsze właściwości dielektryczne.
Może być on wykorzystywany również do ogrzewania kabiny (TUTAJ poznasz zasady jazdy elektrykami).
Płyny do elektryków: płyn przekładniowy
Choć auta elektryczne nie mają tradycyjnych skrzyń biegów, to jednak w jakiś sposób muszą przenosić moment obrotowy do kół. Służy do tego skrzynia o jednym przełożeniu do jazdy w przód (i jednym w tył), korzystająca z przekładni z napędem bezpośrednim.
Również i ona wymaga specjalnego płynu przekładniowego dla samochodów na prąd. Często ma on postać oleju syntetycznego, przystosowanego do „obsługi” wysokich temperatur i momentu obrotowego, generowanego przez silnik.
Także i tutaj bardzo ważne jest przestrzeganie harmonogramu serwisowego, przewidzianego przez producenta.
Płyn hamulcowy
To kluczowy element każdego pojazdu. W autach elektrycznych układ hamulcowy nieco się różni od tego w spalinowych, jednak zasada działania jest taka sama. Służy on więc do przenoszenia siły z pedału hamulca do zacisków hamulcowych. Następnie za pomocą klocków lub okładzin ciernych jest ona przykładana do tarcz/bębnów.
Smary
Również i w przypadku samochodu elektrycznego pomagają one zmniejszyć tarcie pomiędzy pracującymi elementami samochodu. Ponadto zapobiegają one korozji, usuwają zanieczyszczenia oraz wypełniają szczeliny konstrukcyjne (TUTAJ dowiesz się, jak wydłużyć żywotność akumulatora trakcyjnego).
Płyny do elektryków: płyn do spryskiwaczy
W samochodzie elektrycznym spełnia on tę samą funkcję, co w spalinowym. Czyli pomaga oczyścić przednią szybę.
Czy płyny do elektryków są droższe?
Ceny płynów do elektryków nie różnią się od tych do zwykłych samochodów. Główna różnica polega na tym, że auta na prąd potrzebują ich po prostu mniej. Przyjmuje się, że samochód elektryczny podczas całej eksploatacji będzie wymagał od 10 do 20 l płynu chłodniczego. Z kolei spalinowy – od 20 do 80 litrów. Poza tym samochód benzynowy lub wysokoprężny zużyje od 50 do 90 l oleju. Auto na prąd w ogóle go nie potrzebuje.
Podobnie zresztą jak benzyny.