Podszedł do egzaminu na prawo jazdy. Był pijany
Blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie miał 30-latek, który przystąpił do egzaminu na prawo jazdy w Krośnie (woj. podkarpackie). Okazało się, że w przeszłości mężczyźnie już zabrano uprawnienia za jazdę pod wpływem alkoholu.
Pijany podszedł do egzaminu
30-latek stawił się w krośnieńskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jak przekazał podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie, miał tam przystąpić do egzaminu na prawo jazdy.
„Mężczyzna pomyślnie zaliczył część praktyczną na placu manewrowym, po czym razem z egzaminatorem wyruszył na miejskie ulice. W trakcie egzaminu, odpowiedzialny za jego prawidłowy przebieg instruktor, wyczuł od kierującego alkohol i niezwłocznie przerwał próbę kursanta” – opisał Buczyński.
Egzaminator polecił 30-latkowi przesiąść się na fotel pasażera, po czym przyjechał z nim na parking komendy, gdzie policjanci sprawdzili stan trzeźwości egzaminowanego.
Wcześniej stracił uprawnienia za jazdę pod wpływem alkoholu
Badanie wykazało, że 30-letni mieszkaniec województwa małopolskiego ma około 0,7 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że kilka lat wcześniej miał już zatrzymane uprawnienia za jazdę po alkoholu.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 30-latkowi grożą: wysoka grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet dwa lata więzienia. Nie wiadomo także czy i kiedy będzie mógł ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.