Radiowóz stanął w poprzek autostrady A4. Mogło dojść do tragedii

W Internecie pojawiło się nagranie z autostrady A4. Widać na nim policyjny radiowóz, który stoi w poprzek drogi. Mundurowi stworzyli w ten sposób zagrożenie dla innych kierowców. Dlaczego tak postąpili?
Mogło dojść do tragedii
Do zdarzenia doszło na autostradzie A4 na wysokości miejscowości Trzebownisko. Na profilu „Bandyta z kamerką" trafił film kierowcy, który był świadkiem całego zajścia. A w roli głównej... radiowóz. (ZOBACZ też: Smartfon zamiast wideorejestratora? Google wprowadzi funkcję kamerki samochodowej do telefonu).
Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że na tej drodze samochody mogą poruszać się z prędkością 140 km/h. To dużo… tym trudniej jest hamować w ostatniej chwili. Autor nagrania zauważył, że pojazd przed nim zaczyna zwalniać, więc zjechał na prawy pas z zamiarem wyprzedzenia go. Jak się jednak okazało przyczyną hamowania Seata był policyjny radiowóz na sygnałach, stojący w poprzek drogi tuż przy skrzyżowaniu z drogą ekspresową S19.
Kierowcy nie wiedzieli, czy mogą omijać radiowóz, czy nie…
„Czy aby komuś nie pomylił się ruch miejski z ruchem autostradowym, przecież gdyby tam jechał jakiś szybki i wściekły, to byłby piękny karambol" – to tylko jeden z komentarzy jaki można przeczytać pod nagraniem.
Według informacji nagrywającego funkcjonariusze wpuszczali spory konwój z drogi ekspresowej S19. Wszystko po to, by mógł bezpiecznie włączyć się do ruchu. Policjanci nie pomyśleli jednak o tym, by równocześnie zapewnić bezpieczne wstrzymanie ruchu na A4. Nie było żadnego oznaczenia ani innych, dobrze oświetlonych radiowozów. Tylko jeden bus stojący w poprzek drogi.
Policja nie do końca tłumaczy zajście
Według informacji, jakie udało się pozyskać Onetowi „policjanci realizowali zadania związane z zapewnieniem bezpiecznego i płynnego włączenia się do ruchu transportu kolumny samochodów ciężarowych".
„Czynności wykonywano w oparciu o Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie okoliczności, w jakich są używane pojazdy uprzywilejowane w kolumnach oraz w oparciu o Zarządzenie nr 1385 Komendanta Głównego Policji w sprawie metod i form wykonywania przez policjantów zadań związanych z realizacją eskort policyjnych. Zaistniała sytuacja była doraźna i realizowana w ramach zabezpieczenia dynamicznego" — informuje rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, kom. Piotr Wojtunik.