Range Rover Sport – Gdy Porsche i BMW to za mało | Test OTOMOTO TV
Range Rover Sport to mniejsze, zgrabniejsze i nie tak ostentacyjne wcielenie legendarnego dużego Range Rovera. Auto trzeciej generacji technologicznie wznosi się na wyżyny, likwiduje dystans do niemieckiej konkurencji, a w kwestiach luksusu nawet ją prześciga.
Pierwsza generacja Range Rovera Sport pojawiła się na rynku w 2004 roku i celowała w rynek najszybszych SUV-ów. W 2013 roku światło dzienne ujrzała druga wersja modelu, w zupełnie nowym designie. Po kolejnych 9 latach pojawiła się najnowsza, III generację brytyjskiego SUV-a. I jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, czy Range Rover może konkurować z niemieckim trio, trzeba jasno powiedzieć, że może, a w niektórych aspektach nawet je prześciga.
BMW X5, Mercedes GLE, Audi Q7 i Porsche Cayenne w kwestii komfortu, jakości wykończenia wnętrza i materiałów nie mają tutaj podejścia.
Także wymiary auta nie pozostawiają wątpliwości, że miejsca we wnętrzu musi być sporo. Sporo, nie oznacza jednak za dużo. W końcu to mniejsza odmiana dużego Range Rovera. A w gamie jest przecież jeszcze ciut mniejszy Velar. Sport ma, zatem teraz 4,95 m długości, a rozstaw osi to 2,99 m. Dla porównania poprzedni Sport mierzył 4851 mm długości, zaś mniejszy Velar 4803 mm długości.
Majestatyczna sylwetka auta, choć duża nie jest zbyt ociężała. Udało się nadać jej lekkości kilkoma detalami. Jednym z nich są najcieńszymi, jakie Land Rover kiedykolwiek stosował w swoich samochodach światła do jazdy dziennej. Przednie lampy są o 20 proc. węższe niż u poprzednika.
Zderzak zyskał agresywnie stylizowane wloty powietrza. Sylwetkę wyróżnia wąska linia szyb oraz zgrabnie zachodzące na szyby fragmenty drzwi. Wąskie światła połączono blendą niczym w Velarze i Evoque, która ciągnie się przez całą szerokość auta. Zrezygnowano także z tablicy rejestracyjnej ulokowanej na pokrywie bagażnika i przeniesiono ją na zderzak.
Range Rover Sport — jaki silnik?
Range Rover od dawna wykorzystuje różne silniki. Jednym z popularniejszych był rzędowy sześciocylindrowy silnik BMW. Zawsze jednak były to silniki dużych pojemności. W Sporcie trzeciej generacji ograniczono się do silników o pojemności trzech litrów z rodziny Ingenium, czyli własnej konstrukcji Land Rovera. Do wyboru są trzy Diesle i trzy benzyny, z czego dwie to hybrydy. Moc? Od 249 do 550 KM.
W przypadku hybrydy PHEV o oznaczeniu modelu P510e 400 koni pochodzi z silnika benzynowego, a kolejne 110 z silnika elektrycznego. Bateria o pojemności 38,2 kWh gwarantuje zasięg na prądzie powyżej 100 km, co biorąc pod uwagę gabaryty auta, jest wynikiem bardzo funkcjonalnym. Przyspieszenie? Do setki w 5,4 s robi wrażenie.
Range Rover Sport — ile kosztuje?
Aby sprawić sobie Range Rovera Sporta, trzeba przygotować przynajmniej 502 tysiące zł. W tej cenie kupimy najsłabszego Diesla. Testowany egzemplarz to wydatek około 800 tys. zł. Samo auto jest tańsze, ale wystarczy dobrać kilka potrzebnych dodatków, by znacząco podnieść cenę.
Co na to konkurencja? BMW X5, Mercedes GLE i Audi Q7 są nieco tańsze. Nie mają też takiej listy dodatków. Porsche Cayenne odpowiednio skonfigurowane może być nawet droższe. Nie będzie miało jednak takiego charakteru i takiego stylu. Choć jeździć będzie znacznie lepiej.
W tym odcinku testujemy Range Rovera Sport. Range Rover jest obecny na rynku od dekad, ale w wersji Sport świat zna go dopiero od 2005 roku. To świetna opcja dla kogoś, kto zamiast decydować się na Audi, Mercedesa czy BMW, woli postawić na coś mniej pospolitego. Jak przy tych markach wypada Range Rover Sport? Czym różni się od normalnego “Rendża”? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV. Zapraszamy do oglądania.
Testowany model to Range Rover Sport z silnikiem PHEV 3.0 R6 o mocy 510 KM.