25 maja 2023

Renault Austral – Kolejna francuska rewolucja? | Test OTOMOTO TV

Renault Austral nie jest gamechangerem, ale z pewnością to auto, które może się spodobać. Jest przestronne, komfortowe i dynamiczne, a przy tym dobrze wygląda. Pytanie tylko, czy to nie za mało i czy klienci połapią się w tych kolejnych francuskich rewolucjach?

Naturalna droga ewolucji to powolne ulepszanie. Weźmy takiego Volkswagena. Kolejne generacje Golfa czy Passata nie były rewolucyjne. To była powolna ewolucja. Dla wielu nudna, dla innych wystarczająca, by zmienić auto na… nowy model. Francuzi idą nieco inną drogą i po raz kolejny ogłaszają rewolucję. No, bo jak inaczej nazwać nowy model, który zastępuje w gamie Renault Kadjara produkowanego, od 2015 do 2022, który to z kolei zastąpił Renault Koleosa produkowanego od 2007 do 2016?

Konkurencja SUV-ów w segmencie C jest olbrzymia. Czym wyróżnia się Austral? Przede wszystkim to przestronność. I choć auto jest tylko nieco dłuższe od swojego poprzednika (ma 4,5 m), nieco wyższe i ma nieco większy rozstaw osi (21 mm), to poczucie przestrzeni jest w nim zdecydowanie lepsze. Co ważne nie tylko za kierownicą, ale także na tylnej kanapie. Miejsca tam jest w bród, a do tego bagażnik potrafi pomieścić 500 litrów.

Robi wrażenie

Austral powstał na platformie CMF, tej samej, na której budowany jest Nissan Qashqai II. Nie dziwi, zatem fakt, że wspólne są też niektóre elementy konstrukcyjne.
Wnętrze to kolejny element, który może zaskakiwać. Przede wszystkim to urządzenie deski rozdzielczej i rozplanowanie ekranów i przycisków. Dominuje ekran dotykowy z systemem Android Automotive, który inaczej niż Android Auto nie jest li, tylko duplikowaniem ekranu telefonu. Ten system żyje własnym życiem, ma swoją filozofię i może być odpowiednikiem BMW iDrive czy Audi MMI. Można się do niego logować swoim kontem Google, co otwiera przed kierowcą możliwości podobne, jak w komputerze. Co ważne system działa szybko, intuicyjne, interfejs jest czytelny i jedyną rysą na tym nieskazitelnym wizerunku jest fakt, że potrafi się zawiesić w najmniej oczekującej chwili. Na szczęście sam się też zresetuje, co jedynie chwile trwa.

Jak na francuskie auto przystało, a Australu znajdują się także zaskakujące elementy. Jednym z nich jest tunel środkowy, a dokładniej mówiąc, przesuwana półka z uchwytem na nie wiadomo, co. Nie jest to dźwignia zmiany biegów, nie jest to hamulce pomocniczy. Służyć może, zatem jedynie, jako podpórka pod nadgarstek. Tradycyjna natomiast jest dźwigienka do regulacji audio. Po prawej strony za kierownicą.

Auto w topowej wersji Renault Austral Iconic Esprit Alpine wyróżnia się tapicerką z alcantary, niebieską nitką i bogatym wyposażeniem. Mimo najwyższej specyfikacji matowy lakier, jak i np. wyświetlacz HUD wymagają dopłaty.

Renault Austral – jaki silnik?

Gama silników nie jest oszałamiająca. Ale takie czasy. Do wyboru jest czterocylindrowy silnik o pojemności 1.3 l. w dwóch mocach. To jednostka znana z innych modeli Renault oznaczona, jako 1.3 TCe, ale tutaj jest wzbogacona o układ miękkiej hybrydy (12V). Generuje 140 lub 160 KM.

W przypadku słabszej wersji występuje z manualną sześciobiegową przekładnią, mocniejszej z bezstopniową przekładnią CVT z siedmioma wirtualnymi biegami. I to chyba jest jej największy problem. Wirtualne biegi sprawiają, że momentami skrzynia zaczyna szarpać. Jest to szczególnie wyczuwalne podczas powolnej jazdy w korku. Tak, jakby nie wiedziała, czy jechać na „jedynce” czy „dwójce”. Na szczęście to tylko kwestia oprogramowania.

Ile kosztuje Renault Austral?

Cena tak przestronnego samochodu może być zaskoczeniem i to zaskoczeniem na plus. Najtańsza jego wersja kosztuje 134 tys. zł. To mniej niż za niejedno auto kompaktowe. Kłopot jedynie taki, że Austral w mocniejszej odmianie to już wydatek około 160 tys. zł. Za najbogatszą odmianę Renault Austral Iconic Esprit Alpine trzeba zapłacić 180 tys. zł. A to oznacza, że Renault dokładnie przestudiowało cenniki konkurencji i wpasowało się, by zaoferować w każdej odmianie coś ekstra.
Renault Austral jest ciekawą alternatywą w segmencie. Zaskakująco dobrze się prowadzi, jest wygodny i komfortowy. No i przestronny. Pytanie tylko, czy to wystarczy, by pokonać konkurencję?

W tym odcinku testujemy Renault Australa z 2023. Austral, podobnie jak Megane E-Tech, miał uporządkować gamę modelową Renault. Czy auto spełniło to zadanie? Jakie samochody są konkurencją dla tego modelu? Jakie silniki i wersje wyposażenia oferuje Austral? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV. Zapraszamy do oglądania.

Renault Austral
Renault Austral
Renault Austral