2 lutego 2025

Francuzi znów celują w segment premium. Renault Rafale PHEV ma silnik R3 i 300 KM | TEST

Francuzi ponownie polują na klientów segmentu premium. Tym razem za pomocą SUV-a, który w topowej wersji ma aż 4 silniki, 300 KM i napęd na obie osie. Renault Rafale pod wieloma względami robi absolutnie zaskakujące wrażenie, a na dodatek zużywa niewiele paliwa.

Sprawdź finansowanie OTOMOTO Lease

Renault do tej pory nie miało zbyt wiele szczęścia w klasie wyższej. Avantime, którego premierę święcono w 1999 roku nie był w stanie przekonać do siebie zbyt wielu klientów. Podobnie jak Vel Satis, oparty na platformie Espace'a.

Pierwszy z nich w ciągu zaledwie 2 lat produkcji (2001-2003) znalazł nieco ponad 8,5 tys. nabywców, z kolei drugi (2001-2009) – 62 tys. Oba te modele były zbyt awangardowe, zbyt oryginalne i po prostu przekombinowane.

Ale teraz do salonów wjechało Renault Rafale, które jest niezwykle urodziwym, zelektryfikowanym SUV-em klasy średniej, ale z aspiracjami do segmentu premium. O ile Avantime i Vel Satis korzystały nawet z jednostek V6, o tyle najmłodsze dziecko francuskiej marki w odmianie E-Tech 4x4 300 musi zadowolić się… 3-cylindrowym 1.2.

Na szczęście wspomaganym przez 3 elektrycznych pomocników. Ale takie mamy czasy.

TUTAJ przeczytasz megatest Renault Espace.

Renault Rafale PHEV: nadwozie

Renault Rafale pomiędzy zderzakami mierzy 471,0 cm długości, na szerokość ma 186,6 cm, a na wysokość – 161,3 cm. Rozstaw osi wynosi z kolei 273,8 cm i jest identyczny z tym w aktualnym Espace'ie.

Nadwozie topowego Renault w odmianie atelier Alpine wyróżnia się bardzo atrakcyjnymi, 21-calowymi kołami w kolorze czarnym, a także osłoną chłodnicy z niebieskim wypełnieniem (od środkowej wersji esprit Alpine). Widać je jednak dopiero przy oglądaniu tego auta pod odpowiednim kątem.

Poszczególnie elementy karoserii spasowano bardzo precyzyjnie, a drzwi zaopatrzono w osłony progów. Świetne wrażenie pozostawia dostęp bekluczykowy, który działa typowo po francusku. Czyli przy podchodzeniu do Renault Rafale E-Tech 4x4 300 drzwi się odryglowują, rozkładają lusterka z oświetleniem nawierzchni (rzucają logo Renault), a po odejściu – ryglują. Działa to bardzo skutecznie i w czasie testu ani razu nie zawiodło.

Zawodzi za to widoczność w przód po przekątnej, co jest zmorą wielu współczesnych samochodów i wynika z zamocowania wydatnych lusterek bocznych do narożników szyb. W Renault Rafale E-Tech 4x4 300 dodatkowo widoczność z miejsca kierowcy „wycinają” szerokie słupki A. Z kolei obserwowanie tego, co za autem utrudniają zagłówki kanapy.

Największy ze schowków, czyli bagażnik, mierzy solidne 539-1826 l. Ma jednak wysoki próg załadunku (81 cm nad nawierzchnią), ale i jednocześnie wysoko unoszącą się, elektrycznie sterowaną pokrywę – na 189 cm.

Funkcjonalność nie jest mocną stroną bagażnika Renault Rafale E-Tech 4x4 300. Znajdziemy tutaj bowiem 4 haczyki na torby i... niewiele więcej. Pod podłogą wygospodarowano miejsce na zestaw naprawczy oraz płytką wnękę, ale po złożeniu oparć kanapy (w proporcji 40:20:40) powstaje wyraźny schodek.

Ładowność Renault Rafale PHEV to solidne 506 kg.

Renault Rafale PHEV: wnętrze

Po otwarciu drzwi, w oczy rzuca się przede wszystkim bardzo wysoka staranność, z jaką wykończono kabinę tego auta. Owszem, została ona złożona praktycznie z takich samych klocków, co Austral czy Espace, ale tutaj jeszcze większą uwagę przyłożono do detali.

Świetne wyglądają liczne przeszycia z użyciem niebieskich lub trójkolorowych nici, którymi wykończono zagłówki i fragment foteli. Zastosowano w nich również tworzywo imitujące włókno węglowe oraz podświetlany (lub fluorescencyjny) napis na oparciach, nawiązujący do logo Alpine.

Całą podłogę Renault Rafale E-Tech 4x4 300 wyłożono niebieską wykładziną, która ponadto znalazła się we wnękach wszystkich drzwi. Plastiki, nawet jeśli są twarde, mają odpowiednio wysoką jakość i atrakcyjną fakturę, a całości dopełniają srebrne obwódki lub wykonane z fortepianowej czerni.

Obszerna kabina

Kabina Renault Rafale PHEV jest tak obszerna, jak można oczekiwać od samochodu tej wielkości. Zakres regulacji wzdłużnej foteli – komfortowych, idealnych w dalekie podróże – okazuje się naprawdę duży. Podobnie – podgrzewanej kierownicy

Dostęp do drugiego rzędu, dzięki sporym, szeroko otwieranym drzwiom, jest bezproblemowy. Do tego dochodzą niski tunel środkowy i kanapa o odpowiednio dobranym pochyleniu oparcia. Miejsca na niej jest pod dostatkiem, w szczególności na kolana. 79 cm przy fotelu kierowcy odsuniętym na 1 m od pedałów to poziom obszernej Skody Enyaq (80 cm) czy Mercedesa GLE Coupe (78 cm).

Szerokość na poziomie 148 cm (z tyłu) i 150 cm (z przodu) jest z kolei typowa dla modeli klasy średniej. Dla porównania we wspomnianym Mercedesie GLE Coupe (o klasę większym), wynosi, odpowiednio, 153 i 156 cm.

W drugim rzędzie niestety nie przewidziano dodatkowego panelu klimatyzacji. Pasażerom muszą więc wystarczyć same nawiewy. Poza tym mogą oni skorzystać z dwóch portów USB-C, siatek w oparciach foteli czy rozkładanego podłokietnika z dwoma wnękami na napoje, schowkiem i kolejnymi portami USB-C.

Znakomite wrażenie sprawia dach panoramiczny solarbay, wymagający 7000 zł dopłaty. Wyróżnia się on zmienną przezroczystością, wywoływaną za pomocą przycisku w konsoli przy lusterku wstecznym. Zatopione w nim ciekłe kryształki przemieszczają się w wyniku działania pola elektrycznego i pozwalają na jego strefowe przyciemnianie/rozjaśnianie.

Renault Rafale PHEV: obsługa

Obsługa Renault Rafale E-Tech 4x4 300 jest typowa dla współczesnych modeli tego wytwórcy. Wprawdzie deskę rozdzielczą zdominowały dwa spore ekrany (12,3” po stronie kierowcy i 12,0” – centralny), ale Francuzi postawili na fizyczne przyciski.

Obok tych na kierownicy, mamy panel klimatyzacji, umieszczony pod centralnym ekranem. Jest też kolejny rząd klawiszy – z lewej strony kierownicy (nie najlepiej dostępny) – do którego nie sięga się jednak zbyt często.

Choć z jednym wyjątkiem. To przycisk, za pomocą którego można uśpić ponaglenia o nawet minimalnym przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Na szczęście w Renault Rafale PHEV są one subtelne.

Centralny ekran, pokryty szkłem Gorilla Glass, dysponuje znakomitą rozdzielczością, bardzo uporządkowanym menu i… funkcjami Google (platforma Android Automotive). W rezultacie obsługę głosową realizuje tutaj asystent Google, którego można np. poprosić o zmianę stacji radiowej czy temperatury w kabinie. Co istotne, działa bardzo skutecznie.

System multimedialny Renault Rafale E-Tech 4x4 300 bezprzewodowo łączy się ze smartfonami za pomocą funkcji Android Auto i Apple CarPlay, choć lepiej współpracuje z tymi, opartymi na systemie iOS niż Android.

Poziom trzyma również ekran zegarów. Oferuje on kilka wybranych trybów wyświetlania – m.in. sporą mapę nawigacji (teraz także z łączności Android Auto) czy informacje z aktywnych systemów wsparcia kierowcy – ale nigdy nie jest przeładowany danymi. Podobnie jak czytelny, wysokiej rozdzielczości wyświetlacz head-up, wymagający 3000 zł dopłaty.

Renault Rafale E-Tech 4x4 300 punktuje także za sporą liczbę wnęk, półek i schowków. Intryguje w szczególności przesuwana półka na konsoli środkowej, zaopatrzona w seryjną ładowarkę indukcyjną. Zależnie od pozycji, odsłania ona albo wnęki na kubki (pod konsolą środkową), albo dodatkowy schowek.

TUTAJ dowiesz się, jak będą wyglądać kokpity przyszłych modeli Renault.

Renault Rafale PHEV: wrażenia z jazdy

Renault Rafale E-Tech 4x4 300 na tle rywali zaskakuje przede wszystkim dwiema innowacjami w układzie jezdnym. I to seryjnymi w odmianie atelier Alpine. Czyli układem 4 kół skrętnych oraz adaptacyjnym zawieszeniem predykcyjnym, opartym na kamerze.

Jak to działa? „Kamera odczytuje stan nawierzchni przed pojazdem i wychwytuje nierówności oraz dziury w drodze. Dzięki informacji przekazanej do modułu sterującego wraz z danymi dotyczącymi prędkości pojazdu zawieszenie Renault Rafale dostosowuje siłę tłumienia, tak aby zapewnić możliwie największy komfort podróżowania przy zachowaniu sportowego charakteru auta” – informuje francuski producent.

A jak jest w rzeczywistości? Różnie! Z jednej strony Renault Rafale PHEV świetnie niweluje pofałdowania jezdni i nie pozwala na wzdłużne bujanie przy wyższych prędkościach. Z drugiej, nie przepada za podniszczonymi drogami, w czym zapewne przeszkadzają mu duże koła z oponami o rozmiarze 245/40 R21.

Mimo że zawieszenie ma w sobie pewną wrodzoną sprężystość, zbyt sztywno tłumi zapadnięte studzienki czy nierówności poprzeczne. Przy ich pokonywaniu słychać też mocno przytłumione dudnienie, które zapewne pochodzi z niskoprofilowych opon.

TUTAJ poznasz się, czy warto wydawać pieniądze na system 4 kół skrętnych 4Control w Australu.

Zwarte i zwinne

Ale wrażenia z prowadzenia są już jednoznacznie pozytywne. Renault Rafale E-Tech 4x4 300 jest bowiem stabilne i zaskakująco zwrotne. Dzięki dobrodziejstwu systemu 4Control, średnica zawracania wynosi tutaj zaledwie 10,4 m. A to poziom najlepszych modeli kompaktowych.

Tylna oś skrętna nie ma już 13 ustawień, jak w Australu i Espace'ie, gdzie inżynierowie chyba za bardzo nie wiedzieli, jak je „zaprogramować”, więc postanowili dać użytkownikom wolną rękę. Tutaj są one dostosowane do trybu jazdy i wyraźnie różnią się np. pomiędzy Eco a Sport. W tym drugim reakcje na skręty kierownicą są po prostu ostrzejsze.

Niezależnie jednak od wybranego ustawienia, przy niedużych prędkościach działanie układu 4Control wydaje się niezbyt naturalne. Na szczęście zmienia się to wraz ze wzrostem tempa jazdy, w rezultacie czego Renault Rafale PHEV świetnie tuszuje swoje wymiary i masę własną niemal 2 t.

Na wprost to francuskie auto prowadzi się bardzo pewnie. Z kolei w zakrętach i przy nagłych manewrach pozytywnie zaskakuje wysoką stabilnością swojego nadwozia. Do tego dochodzą bardzo dobra przyczepność obu osi oraz układ kierowniczy, będący jednym z najjaśniejszych punktów Renault Rafale E-Tech 4x4 300.

Pracuje on bowiem lekko i precyzyjnie, a na dodatek pozwala na dokładne „czytanie nawierzchni”. Poziom trzymają również hamulce, które to spore auto zatrzymują na dystansie 41,3 m (na zimno) i 42,2 m (po rozgrzaniu). Oczywiście, powyższe dane dotyczą opon zimowych.

TUTAJ przeczytasz o planach Renault dotyczących napędów hybrydowych.

Renault Rafale PHEV: układ napędowy

Dyrektor generalny Renault – Fabrice Cambolive – w niedawnym wywiadzie stwierdził, że cenę Rafale PHEV udało się utrzymać w ryzach, ponieważ zastosowano w nim układ hybrydowy z innych modeli. Jedynie dodano do niego nowe komponenty. Czyli baterię trakcyjną o pojemności nominalnej 22 kWh i silnik elektryczny przy tylnej osi. Rozwija on 136 KM oraz 195 Nm momentu obrotowego.

Poza tym w skład układu napędowego Renault Rafale PHEV wchodzą 1,2-litrowa, 3-cylindrowa jednostka benzynowa o mocy 150 KM (230 Nm przy 1750 obr./min), alternator z funkcją rozrusznika (34 KM, 50 Nm) i kolejny silnik elektryczny (68 KM, 205 Nm).

Francuzi łączną moc tak skomplikowanego układu napędowego określają na 300 KM, ale nie sumują niutonometrów. Całość uzupełnia przekładnia wielotrybowa z dwoma biegami dla silnika elektrycznego i czterema dla spalinowego.

Przy spokojnej jeździe zmienia ona przełożenia praktycznie niezauważalnie, przywodząc na myśl skrzynie CVT. Z kolei przy maksymalnym przyspieszaniu wbiciu wyższego biegu towarzyszy pewna zwłoka, odczuwalna również jako delikatne szarpnięcie.

Kickdown też nie jest popisowym numerem francuskiego automatu, ale akurat tutaj to tak nie przeszkadza jak w Australu czy Espace'ie. Powód? Po dociśnięciu gazu do podłogi odczuwa się natychmiastowe działanie silników elektrycznych, w szczególności tylnego. Sprawiają one, że Renault Rafale E-Tech 4x4 300 od razu zaczyna nabierać prędkości. Dopiero po pewnej chwili dołącza do nich jednostka spalinowa.

Co istotne, przełączanie pomiędzy napędami odbywa się przeważnie płynnie. Do klasy samochodu nie przystoi jednak dźwięk 3-cylindrowego 1.2. Owszem, solidnie go wyciszono, ale czasem wydaje z siebie takie „jęki”, jakby pod maską właśnie coś się… mieliło. Zdarza mu się też wpadać w niewielkie wibracje.

Oszczędne 300 KM

Osiągi? 0-100 km/h w 6,2 s i 0-120 km/h – w 8,3 s. Czyli naprawdę solidne. Co istotne, Renault Rafale E-Tech 4x4 300 przekonuje też bardzo dobrą trakcją, ale przede wszystkim zużywa niewielkie ilości paliwa.

Spokojną jazdę pozamiejską kwituje wynikiem 5,9 l/100 km. Na drodze ekspresowej potrzebuje 8,1 l benzyny na każde 100 km, a na autostradzie – 9,2 l/100 km. W mieście przy umiarkowanym ruchu wystarcza mu 7,0 l/100 km.

Z kolei w trybie elektrycznym przejeżdża – wynik głównie z miasta – około 70 km. Przy tym na samym prądzie praktycznie zawsze ma dużą nadwyżkę mocy i rozpędza się do 135 km/h. W przeciwieństwie do coraz większej liczby rywali, bateria nie obsługuje funkcji szybkiego ładowania. Ładowarka pokładowa ma zaś moc 7,4 kW.

Renault Rafale PHEV: bezpieczeństwo

Renault Rafale w testach Euro NCAP uzyskało najwyższą łączną ocenę 5 gwiazdek. Za ochronę dorosłych otrzymało 87%, za dzieci 83%, a za asystentów bezpieczeństwa – godne uwagi 87%.

Standardowo na pokładzie tego samochodu znajdują się 7 poduszek powietrznych, w tym centralna, a także m.in.:

  • asystent utrzymywania na pasie ruchu
  • hamulec pokolizyjny
  • adaptacyjny tempomat
  • kontrola martwego pola
  • zestaw kamer dookoła nadwozia

Systemy wsparcia w Renault Rafale PHEV są dopracowane. Bardzo dobrze działa przede wszystkim prowadzenie po pasie ruchu, ale adaptacyjny tempomat czasem reaguje nieco opieszale.

TUTAJ dowiesz się, jak jeździ Renault 5 E-Tech.

Renault Rafale PHEV: wyposażenie i cena

Renault Rafale E-Tech 4x4 300 kosztuje obecnie od 226 900 zł, czyli o 16 900 zł więcej niż model o mocy 200 KM. Z kolei odmiana atelier Alpine to wydatek 248 900 zł. Na jej korzyść przemawiają znakomite wyposażenie seryjne (patrz tabela) oraz 300-konny układ napędowy.

Z drugiej strony, serce Rafale stanowi zaledwie 1,2-litrowa, 3-cylindrowa jednostka benzynowa, co dla niektórych może być przeszkodą nie do pokonania. Renault na swoje auta zapewnia 2 lata gwarancji bez limitu kilometrów.

Ponadto od listopada 2024 roku Francuzi oferują dodatkową odnawialną gwarancję na okres do 7 lat z limitem 150 000 km. Wymaga ona jednak przeglądów w autoryzowanym serwisie (co 12 miesięcy) i wtedy odnawia się na kolejny rok, choć z limitem przebiegu do 30 000 km w samochodach osobowych i 15 000 km w dostawczych.

TUTAJ przeczytasz o nowej gwarancji Citroena.

PODSUMOWANIE

Renault Rafale PHEV to auto, które ma znacznie więcej plusów niż minusów. Przekonuje wysoką jakością wykonania, obszerną kabiną, dużym bagażnikiem, nowoczesnymi multimediami, przyjazną obsługą oraz pewnym i zwinnym prowadzeniem. Skomplikowany układ napędowy typu plug-in oferuje solidne osiągi i niewygórowany apetyt, a systemy wsparcia wzbudzają dużo zaufania.

Cena 248 900 zł za tak nowoczesne i znakomicie wyposażone auto o mocy 300 KM nie wydaje się wygórowana. Ale Renault, które ostatnimi czasy poczyniło fantastyczne postępy, wciąż musi wykonać pracę pozwalającą mu przeniknąć do głów klientów segmentu premium.

PLUSY

  • wysoka jakość wykonania i wykończenia
  • nieskomplikowana obsługa
  • przestronne nadwozie
  • obszerny bagażnik
  • nowoczesne i dopracowane multimedia
  • pewne, zwinne i łatwe prowadzenie
  • dobra trakcja, dzięki układowi 4x4
  • wysoki komfort na drogach o dobrej nawierzchni
  • dynamiczny napęd
  • nieduże zużycie paliwa
  • możliwość jazdy na prądzie
  • wzbudzające zaufanie działanie systemów wsparcia
  • znakomite wyposażenie
  • dostępność odnawialnej gwarancji

MINUSY

  • ospała praca skrzyni wielotrybowej
  • zbytni spadek komfortu na gorszych drogach
  • nie do końca przekonujące działanie adaptacyjnego tempomatu
  • mało szlachetny dźwięk silnika benzynowego