11 lipca 2023

Rząd łagodzi przepisy o konfiskacie aut pijanym kierowcom

Pijani kierowcy z nową szansą na zachowanie auta. Fot. Unsplash
Pijani kierowcy z nową szansą na zachowanie auta. Fot. Unsplash

Sejm złagodził przyjęte w ubiegłym roku przepisy dotyczące karania pijanych kierowców konfiskatą ich samochodów. Politycy zrobili to w trakcie trwającego do 14 marca 2024 r. okresu vacatio legis.

Dotkliwa kara

Przepisy przewidujące odbieranie samochodu pijanym kierowcom mają wejść w życie 14 marca 2024 roku. Zgodnie z przyjętymi zasadami, z samochodem miałby pożegnać się kierowca, który został „złapany” mając we krwi więcej niż 1,5 promila alkoholu lub gdy spowodował wypadek mając powyżej 0,5 promila.

W ustawie czytamy ponadto, że: „jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie jest niemożliwe lub niecelowe, albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, zamiast przepadku pojazdu mechanicznego orzeka się przepadek równowartości pojazdu". (ZOBACZ też: Wirtualny alkomat online – czy jego używanie jest bezpieczne?).

Zmiany, zmiany

Poprawka nieco łagodzi powyższe przepisy. W przyjętej 7 lipca przez Sejm nowelizacji jest zapis, że przepadek pojazdu nie będzie obligatoryjny, jeśli chodzi o tych kierujących, którzy spowodują wypadek mając w organizmie między 0,5 a 1 promil alkoholu. (ZOBACZ też: Miał dwa promile. Holował auto bez opony, szyby i przeglądu).

Sprawą ma się wtedy zająć sąd. Może – ale nie musi – zadecydować on o odebraniu samochodu i przekazaniu go na rzecz Skarbu Państwa.

Przy okazji poprawek w Kodeksie karnym nie zmieniono, budzących kontrowersje, zapisów mówiących o nietrzeźwych kierujących poruszających się pojazdami służbowymi. W takim przypadku sprawca wypadku będzie musiał zapłacić nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł. Ma ona trafiać na konto Funduszu Sprawiedliwości. Zachodzi tu obawa o nierówne traktowanie kierowców.

Przepisy trafią teraz do Senatu. Data wprowadzenia dotkliwych kar dla kierowców nie ulegnie zmianie.