Zamiast Forda Lamborghini. Jakie samochody sprowadzamy z USA? Wyniki raportu zaskakują
Jakie samochody sprowadzamy ze Stanów Zjednoczonych? Jak wynika z raportu OTOMOTO i Fundacji ACM wcale nie te, z największymi silnikami i wcale nie pikapy. Są oczywiście Fordy, Chryslery i Jeepy, ale coraz większą grupę stanowią auta europejskich producentów.
Rynek amerykański pozostaje jednym z najważniejszych dla importu samochodów używanych. W ubiegłym roku liczba rejestracji aut zza oceanu osiągnęła blisko 40 tysięcy, co uplasowało USA na 5. miejscu wśród krajów, z których sprowadzamy samochody. To wynik o 6.6 proc. wyższy, niż rok wcześniej, co może zaskakiwać, tym bardziej że import z większości krajów europejskich spada. Raport można pobrać TUTAJ.
Piąty rynek używanych
Rynek amerykański pozostaje jednym z najważniejszych źródeł importu samochodów używanych do Polski i widzimy to także w ogłoszeniach w OTOMOTO — w 2022 roku obejmowały one ponad 13 proc. importowanych samochodów sprzedawanych na platformie. Stany Zjednoczone są dla nas źródłem bogato wyposażonych modeli, ale też szansą realizacji marzenia o wozie rodem z kultowych, amerykańskich filmów-mówi Agnieszka Czajka, General Manager OTOMOTO.
Dlaczego tak się dzieje? Bo mimo wyższych kosztów transportu import ze Stanów Zjednoczonych to okazja do tańszego zakupu drogich u nas modeli oraz bogato wyposażonych aut. Stąd na liście najdroższych importowanych aut Lamborghini Urus za ponad 1,5 mln zł, Bentley Continental GT za 1,4 mln zł, Bentley Bentayga czy Cadillac Escalade za ponad milion. Tanią okazją wydaje się przy nich dwuletni Rolls-Royce Ghost za niespełna milion zł.
A jeśli klasyk ze Stanów Zjednoczonych, to też europejski. Tych importujemy sporo i to wcale nie najtańszych. Na szczycie listy najdroższych klasyków sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych znalazło się Porsche 911 wycenione na 750 tysięcy złotych.
Ameryka to tylko amerykańskie
Drugą grupę stanowią oczywiście klienci, którzy z Ameryki sprowadzają amerykańskie samochody. Niekoniecznie klasyczne czy zabytkowe. Coraz więcej osób sprowadza auta do codziennej jazdy. Wśród oferowanych do sprzedaży modeli importowanych ze Stanów Zjednoczonych najczęściej powtarzają się przedstawiciele 3 różnych segmentów.
Najwięcej ofert (z różnych roczników) to kultowy Ford Mustang, który sprzedał się na całym świecie w liczbie niemal 10 milionów egzemplarzy. Jego sportowy charakter skierowany był głównie do młodszych klientów. Na drugim biegunie jest Chrysler Town&Country, czyli duży, wygodny, bogato wyposażony rodzinny van. Listę uzupełnia Jeep Grand Cherokee, czyli produkowany od 1993 roku duży SUV z segmentu I.
Duże silniki w odwrocie
Wśród samochodów importowanych z USA dominują te, z silnikami średniej wielkości. W Europie trzy litrówka to motoryzacyjna fanaberia, ale w przypadku dużych aut przygotowanych na rynek amerykański to raczej wybór racjonalny. Stąd większość sprawdzanych samochodów do Polski ma silnik o pojemności ok. 3, a nie 6 litrów no i automatyczną skrzynię biegów.
Wśród najpopularniejszych typów nadwozi samochodów sprzedawanych w Polsce, dominują SUV-y (42 proc.), co potwierdza preferencje Polaków z raportu Internetowy Samochód Roku 2022. Ponad ¼ ogłoszeń to sedany, a 13 proc. modeli importowanych z USA miało nadwozie coupé.
Rosną ceny i średni wiek
Niezależnie od rynku, z którego sprowadzamy samochody, dwa trendy są stałe. To wiek i cena. W przypadku importu z USA średnia cena samochodów rośnie, co wpisuje się w ogólną sytuację rynkową i wyraźny wzrost cen samochodów używanych w ciągu ostatnich lat. Obecnie — w porównaniu do ofert sprzedaży z maja 2020 roku średnia cena aut wystawianych w OTOMOTO jest prawie 46 proc. wyższa.
Podobnie jak na całym rynku importowanych aut, rośnie także średni wiek sprowadzanych zza oceanu samochodów. W maju 2023 ta średnia po raz pierwszy przekroczyła 10 lat.
Raport OTOMOTO powstał przy współpracy z Fundacją American Cars Mania. Pretekstem do podjęcia tematu jest X Międzynarodowy Zlot Pojazdów Amerykańskich, którego OTOMOTO jest partnerem i o którym więcej piszemy TUTAJ.