Samochody dostawcze — kwiecień’23. Cięcie kosztów i ostre hamowanie.

Kwiecień nie przyniósł dobrych informacji z rynku nowych samochodów dostawczych. Liczba rejestracji spadła o 15 proc. rok do roku. W porównaniu z marcem było jeszcze gorzej. Ostre hamowanie już jest faktem.

W porównaniu do marca spadek sięgnął niemal 30 proc. Może to wynikać z presji zarówno dealerów, jak i importerów na jak najlepsze zamknięcie I kwartału i związane z tym zakupy „na plac”. Ale spadki rok do roku pokazują, że firmy jednak ograniczają zakupy nowych dostawczaków. Wyniki kwietnia 2023 są niższe zarówno od rekordowego kwietnia 2021, jak i od średniej z ostatnich pięciu lat.

Wyniki rejestracji samochodów korespondują z barometrem nastrojów wśród polskich przedsiębiorców. Jak podaje S&P Global, wskaźnik PMI (który bada nastawienie do przyszłości w polskim sektorze przemysłowy), wyniki w kwietniu są najgorsze od 4 miesięcy. Firmy, jako przyczynę negatywnych prognoz wskazują rosnące ceny i niepewność na rynku, a także spadające zamówienia na ich produkty z zagranicy. I chociaż w badaniu przedsiębiorcy mieli nadzieję, na stabilizację sytuacji i wzrost sprzedaży, to tu i teraz nastroje są raczej pesymistyczne. A to przekłada się bezpośrednio na zamówienia nowych samochodów dostawczych i ciężarowych.

Volkswagen i Peugeot w górę

I chociaż firmy ograniczają bieżące zakupy, to nie oznacza, że nie planują ich w przyszłości. NA OTOMOTO w kwietniu największe zainteresowanie użytkowników wzbudzały samochody dostawcze marki Renault (13,9 proc. wyświetleń ogłoszeń). Na drugim miejscu uplasowało się Iveco (12,5 proc. wyświetleń), a tuż za nim Mercedes-Benz (12,4 proc. wyświetleń). Wszystkie te trzy marki miały jednak mniejszy udział wyświetleń niż miesiąc wcześniej. Swoją popularność poprawiły samochody dostawcze spod znaku Volkswagena i Peugeota.

Najwięcej ofert sprzedaży i największe zainteresowanie dotyczyło pojazdów za ponad 200 000 złotych (43,4 proc. wystawionych ogłoszeń i 58,7 proc. wyświetleń). Na drugim miejscu pod względem dostępności i popularności były dostawczaki z przedziału 150 -200 tys. złotych. Niezmiennie najpopularniejszym rodzajem napędu są silniki diesla (92,1 proc. wyświetleń). Pojazdy elektryczne wygenerowały w kwietniu 4,6 proc. wyświetleń ogłoszeń. W przeciwieństwie do samochodów osobowych, wśród nowych dostawczaków najpopularniejsze są manualne skrzynie biegów (58,7 proc. wyświetleń ogłoszeń).

Kampery i autolawety poszukiwane

Zdecydowanie największe zainteresowanie dotyczy nadwozi typu furgon (38,1 proc. wyświetleń) i takich ofert jest najwięcej na rynku. Zbliżający się sezon urlopowy rozgrzewa marzenia o kamperach (25,9 proc. wyświetleń, o 1,7 p.p. większe zainteresowanie niż w marcu). Na kolejnych miejscach popularności były autolawety (8,8 proc. wyświetleń), plandeki (6,6 proc. wyświetleń) oraz vany (4,6 proc. odsłon ogłoszeń).