4 stycznia 2025

Miasta coraz bliżej przejęcia kontroli nad kierowcami

fotoradar
Zdjęcie: GettyImages.

Samorządy, w tym Warszawa, chcą odzyskać możliwość instalowania fotoradarów na swoich drogach. Stolica już zapowiada montaż 40 urządzeń, a rozwiązanie ma poprawić bezpieczeństwo tam, gdzie tradycyjne metody kontroli są nieskuteczne. Resort infrastruktury już nie mówi „nie”.

Obecnie obsługą stacjonarnych fotoradarów zajmuje się Inspekcja Transportu Drogowego (ITD), a dokładnie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Nie jest jednak tajemnicą, że możliwości CANARD są ograniczone. Tymczasem włodarze miast, podkreślają, że potrzeba montażu urządzeń wynika z braku możliwości prowadzenia kontroli policyjnych na mostach, w tunhelach czy na drogach o dużym natężeniu ruchu. Rozwiązaniem mają być samorządowe fotoradary, które mogą pomóc szybko zdyscyplinować kierowców.

Samorządowe fotoradary – fundusz na bezpieczeństwo

Tylko Warszawa chce zamontować 40 nowych fotoradarów, które miałyby działać wyłącznie stacjonarnie i tylko w miejscach uzgodnionych z GITD oraz policją. Stolica deklaruje gotowość do obsługi urządzeń i finansowania ich utrzymania. Jednak podobne pomysły mają przedstawiciele innych większych miast.

Samorządy zaproponowały, aby kary nałożone za przekroczenia prędkości finansowały utrzymanie fotoradarów, a nadwyżka trafiała do specjalnego funduszu na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pozyskane środki mogłyby być przeznaczone na inwestycje drogowe, np. budowę przejść dla pieszych, skrzyżowań czy rozbudowę oświetlenia ulicznego.

Kto będzie mógł stawiać samorządowe fotoradary?

Jednym z kluczowych pytań jest, które jednostki samorządowe będą miały prawo do lokalizowania fotoradarów. Czy będą to tylko duże miasta na prawach powiatu, czy również gminy wiejskie, przez które przebiegają drogi krajowe i wojewódzkie? Przedstawiciele Związku Gmin Wiejskich RP podkreślają, że mniejsze gminy także potrzebują takich narzędzi do walki z brawurą kierowców. Lokalni politycy przekonują, że tam, gdzie zamontowano fotoradary, liczba wypadków spada o 30%.

Ministerstwo dalej dyskutuje o gminnych fotoradarach

Wszystko wskazuje na to, że po latach przerwy fotoradary wrócą na drogi samorządowe – tym razem z większą kontrolą i przejrzystością. Resort transportu nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale dość poważnie rozważa takie rozwiązanie, mimo że wcześniej był dość sceptyczny.

Zanim to się jednak stanie, Ministerstwo Infrastruktury planuje również zmiany w egzekwowaniu kar. Dziś ściągalność mandatów wynosi zaledwie 50%, ponieważ to ITD musi udowodnić wykroczenie. Nowe przepisy mają spowodować, że to właściciel pojazdu będzie musiał wskazać, kto prowadził samochód w momencie popełnienia wykroczenia. Jeśli tego nie zrobi, kara zostanie automatycznie nałożona na niego. Bez zmiany prawa samorządowe fotoradary mogą okazać się jedynie straszakami, ponieważ gminy, tak jak CANARD, utkną w procedurach wykroczeniowych.