1 października 2023

Czy Seat przestanie produkować samochody? Mamy inne plany – mówi Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra w Polsce

Daria Zielaskiewicz, dyrektor marek Seat i Cupra w Polsce
Daria Zielaskiewicz, dyrektor marek Seat i Cupra w Polsce

Szef Volkswagena Thomas Schäfer, podczas jednego z wywiadów, powiedział jasno: „Przyszłość Seata to Cupra”. Czy to oznacza, że Seat zniknie z rynku? – W planach jest odświeżenie Ibizy i Arony, a także budowa nowego mikro samochodu elektrycznego – mówi w wywiadzie dla Motopedii Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra w Polsce.


W mediach gruchnęła wiadomość, że Seat przestaje istnieć. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ. Wszystko po słowach prezesa Volkswagena, Thomasa Schäfera, który zapytany o przyszłość marek grupy odpowiedział: „Przyszłość Seata to Cupra”. W zarządzie Grupy Volkswagen Schäfer odpowiada też za marki wolumenowe.

Zapytaliśmy więc u źródła jakie są plany Seata na polskim rynku, czy faktycznie nie będzie nowych modeli i jaka będzie przyszłość obu marek?

Juliusz Szalek: Seat niebawem zamiast samochodów będzie produkował hulajnogi i skutery. Przynajmniej taką wizję nakreślił podczas targów IAA w Monachium szef marki VW. A z waszego dementi wynika, że Grupa Volkswagen pracuje nad elektryfikacją marki Seat i wskazuje na jej dalszy rozwój. Wśród nich są także rozwiązania oferujące nowe formy mobilności jak oferty subskrypcyjne i abonamentowe, czy rozwiązania mikromobilne, w tym Seat MÓ.

To, co się będzie działo z Seatem? Będą samochody, czy hulajnogi? Będzie nowy Leon?


Daria Zielaskiewicz, dyrektorka marek Seat i Cupra w Polsce: Seat cały czas dostarcza niezawodne samochody osobom, dla których liczy się styl, dynamika i dobra relacja ceny i wyposażenia. Zapowiadany jest facelift modeli- Ibiza i Arona, zmiany mają również zajść w Leonie.

Już dzisiaj Seat oferuje pod marką MÓ hulajnogi i skutery, które zostały świetne przyjęte w Europie Zachodniej, szczególnie w krajach śródziemnomorskich. W Polsce to może być naturalna odpowiedź na inne potrzeby mobilne generacji Z – szybkie i niezobowiązujące przemieszczanie się, najlepiej bez posiadania pojazdu na własność.

JS: No tak, tylko że teraz mamy 5 modeli, z czego najnowszy jest Leon, który pojawił się w 2020. Arona i Ateca są z 2016, Ibiza z 2017, a Tarraco z 2018 i nie słychać, by miały pojawić się kolejne ich generacja. Możecie zapewnić miłośników marki, że się doczekają? Nie nowych napędów, a kolejnych generacji tych popularnych modeli?

DZ: Dzisiaj mówi się o odświeżaniu Ibizy i Arony, jednak nie znamy jeszcze szczegółów zmian, jakie będą wprowadzane. W kuluarach słychać o projekcie nowego mikro samochodu elektrycznego dla Seata, jednak nie są to sprecyzowane informacje i trudno sobie jeszcze wyobrazić, jaką ten koncept przyjmie formę. Wiadomo jednak, że przyszłość motoryzacji to elektryfikacja i najpierw koncern inwestuje w budowane portfolio Cupry, bo nie da się równolegle przeprowadzać tego proces inwestycyjnego w obu markach.

JS: Czy Seat nie zatracił gdzieś swojej tożsamości? Od zawsze miał być najbardziej emocjonującą marką w koncernie, ale kiedyś zrezygnowano z hasła „auto emotion”, a później pojawiła się drapieżna Cupra. Jak to jest poukładane dzisiaj? Czym jest Seat, czym jest Cupra?

DZ: Zarówno Seat, jak i Cupra pochodzą z Barcelony i te korzenie sprawiają, że nasze samochody budzą emocje w kontekście designu i jazdy. Seat to połączenie dobrego stylu, praktycznych rozwiązań i relacji wyposażenia do ceny, dlatego też jest to marka często wybierana przez floty.

Cupra to nowa propozycja na rynku, zbudowana od podstaw odważnie jak start up. Jest oryginalna i drapieżna, przyciąga ludzi z charakterem, bo sama też taki unikalny charakter posiada. Zdecydowanie wybierana przez osoby, które lubią się wyróżniać, jednak nie chcą epatować zasobnością portfela. Portfolio Cupry jest także bardziej progresywne i drapieżne.
Obie marki znajdują swoich zwolenników na szerokim rynku motoryzacyjnym, a jako Grupa Volkswagen ze wszystkimi markami w portfelu możemy dać odpowiedź na potrzeby każdego klienta.

JS: Gdzie w tym wszystkim elektryfikacja? Na razie jest tylko Born. Co następne i kiedy?

DZ: Elektryfikacja to przyszłość, o której szeroko mówimy. Najszybciej zbliża się do nas w 100% elektryczny SUV Tavascan, który już podbił serca dziennikarzy na całym świecie.

Teraz czekamy na to, jak zostanie odebrany przez klientów, a już w pierwszym kwartale 2024 roku będzie go można zamawiać. Kolejną premierą 100% elektryka będzie Raval – fenomenalne miejskie auto niczym z gry komputerowej. Po drodze jeszcze SUV Terramar w wersji hybrydowej plug-in. Cupra to impuls motoryzacji, którego nie da się już zatrzymać.

JS: Czy 390 Seatów sprzedanych miesięcznie to dużo? Cupra, znacznie młodsza marka, osiągnęła w Polsce w sierpniu wynik ponad 900 szt. W czym upatrujecie aż taką różnicę?

DZ: Seat utrzymuje drugi rok z rzędu udział rynkowy na poziomie 1 proc. i jest to satysfakcjonujący poziom przy aktualnej dostępności gamy modelowej. Zgodnie z tym, co mówił prezes Seat SA Wayne Griffiths, wszystkie siły skierowane są na rozwój Cupry, a to oznacza także priorytet dla tej marki na linii produkcyjnej. Cupra odnotowuje imponujące wzrosty i po 10 dniach września osiągnęła fenomenalny wynik: 2,8 proc. udziału w rynku.

JS: Jeśli dobrze liczę, Cupra, jako pierwsza marka w koncernie, przeszła niedawno na system agencyjny sprzedaży aut. Co to znaczy dla klienta i czy to oznacza, że znikną dilerzy?

DZ: W modelu agencyjnym zmianie ulega rola podmiotów bezpośrednio zaangażowanych w sprzedaż. W aktualnym, klasycznym procesie dealer kupuje pojazd od Volkswagen Group Polska i sprzedaje go do pozyskanego klienta we własnym imieniu. W modelu agencyjnym dealer stanie się agentem, który także będzie odpowiedzialny za pozyskanie i obsługę klienta, ale proces sprzedaży samochodu będzie wykonywał na rzecz Volkswagen Group Polska. Zmieni się zatem rola partnerów marki Cupra.

Dla klienta największą różnicą będzie to, że sprzedającym samochód będzie Volkswagen Group Polska, tzn. umowa sprzedaży auta będzie zawierana z VGP, fakturę za samochód wystawi VGP. Odpowiedzialność z tytułu sprzedaży produktu będzie również po stronie VGP. Dla Cupra priorytetem jest jakość obsługi klienta i jego doświadczenia na całej ścieżce zakupowej, a model agencyjny wspiera te założenia.

JS: Na razie w tym systemie można kupić elektryczną Cuprę Born. Kiedy system zacznie obowiązywać na pozostałe auta?

DZ: Model agencyjny będzie obowiązywał kolejne wchodzące do sprzedaży modele marki Cupra, a już od stycznia 2024 roku zostanie wprowadzony w kanale flotowym dla firm z parkiem aut powyżej 100.

JS: A czy nie obawiacie się, że w takim modelu, jeśli dojdzie do realizacji gwarancji, diler będzie mógł powiedzieć klientowi, proszę iść do importera, to on jest gwarantem?

DZ: Model agencyjny zmienia zasady odpowiedzialność Importera z tytułu gwarancji w marce Cupra. Niemniej agent, jednocześnie w roli partnera serwisowego, nadal będzie brał czynny udział w procesie gwarancyjnym, będąc w kontakcie bezpośrednim z klientem.
Klient z kolei musi zostać obsłużony w sposób, który nie może mu utrudnić obsługi zapytań czy roszczeń.

Warto wspomnieć, że w przypadku gwarancji obowiązującej w modelu dealerskim w innych markach – to Volkswagen Group Polska już jest gwarantem np. w marce Volkswagen, proces funkcjonuje prawidłowo, jako że obowiązujące umowy przewidują wprost obowiązek dealera do realizacji procesu gwarancyjnego przez dealera właśnie. Wobec tego w tym kontekście nie za wiele się dla nas zmienia.

Dziękuję za rozmowę.