Sensacja z Korei: tak wygląda nowy Hyundai Tucson
Aktualna generacja Hyundaia Tucsona to z pewnością najbardziej kontrowersyjne wcielenie tego kompaktowego SUV-a z Korei. W wyniku modernizacji nadal się to nie zmieni. Najwięcej nowego znajdziemy za to w kabinie.
Hyundai Tucson czwartej generacji pozostaje w produkcji od 2020 roku. Względem wcześniejszego wcielenia to koreańskie auto nieznacznie urosło – dokładnie o 2,5 cm, do 450 cm. Ważniejszy od tego jest fakt, że powstało na zupełnie nowej platformie, zdolnej przyjąć zelektryfikowane układy napędowe.
W obecnej gamie Hyundaia Tucsona, obok turbodoładowanego silnika 1.6 o mocy 150 lub 180 KM, dostępne są hybrydowe układy napędowe. Oparte na tej samej jednostce benzynowej (1.6 T-GDI), generują 230 lub 265 KM (hybryda plug-in). O ile drugi wariant występuje wyłącznie z napędem obu osi, o tyle w pierwszym klient ma do wyboru 2WD lub 4WD.
Hyundai Tucson: lifting po 3 latach
Teraz, pod koniec 3. roku produkcji aktualnego wcielenia najlepiej sprzedającego się kompaktowego SUV-a w Europie, Hyundai nieco go odświeżył. Z zewnątrz najwięcej nowego dzieje się w obrębie przedniej części nadwozia.
Względem modelu sprzed liftingu wygładzono osłonę chłodnicy oraz wyoblono i nieco powiększono przednie punkty świetlne. W języku koreańskiej marki nazywają się one Parametric Jewel.
Nieco inny jest też rysunek przedniego zderzaka. Spodziewać się możemy również odnowionych wzorów obręczy aluminiowych, a także zmodyfikowanej tylnej części nadwozia.
Jeszcze jedno: model w koreańskiej specyfikacji ma być dostępny w dwóch nowych kolorach. To Fine Green Matte (zielony) i Ultimate Red Metallic (czerwony). Producent potwierdził również, że możemy spodziewać się nowego, trójkolorowego wystroju wnętrza z odcieniami zieleni, czerni i szarości.
Zupełnie nowy kokpit
Prawdziwa rewolucja nastąpiła za to w kabinie. Odświeżony Hyundai Tucson otrzymał zupełnie nowy kokpit z minimalistyczną trójramienną kierownicą w miejsce czteroramiennej. Poza tym z wnętrza „wyleciał” dobrze działający dotykowy panel do zarządzania klimatyzacją. W jego miejsce pojawił się nowy – z pokrętłami regulacji temperatury i z wpisanymi w nie wyświetlaczami.
O ile Hyundai Tucson sprzed modernizacji miał w kokpicie dwa osobne ekrany, o tyle w odnowionym aucie mamy duży wyświetlacz panoramiczny, górujący nad deską rozdzielczą. Składa się on z dwóch ekranów, umieszczonych obok siebie, o przekątnej 12,3 cala każdy.
Kolejna istotna zmiana to przeniesienie wybieraka przekładni z konsoli środkowej na kolumnę kierownicy. Podobne rozwiązanie znajdziemy choćby w testowanym przez nas niedawno Hyundaiu Konie (TUTAJ zobaczysz film z testem tego auta). Sugeruje ono, że z gamy Tucsona zniknie przekładnia ręczna, oferowana dotychczas z podstawowym, 150-konnym silnikiem.
Hyundai Tucson: kiedy w sprzedaży, jaka cena?
Na razie więcej informacji na temat odnowionego Hyundaia Tucsona nie ma. Takie, wraz z pełną specyfikacją, pojawią się zapewne w niedalekim czasie.
Znajdujący się aktualnie w ofercie model w cennikach promocyjnych występuje od 117 400 zł (regularna cena: 128 400 zł). Tyle trzeba zapłacić za podstawowy wariant Modern ze 150-konnym silnikiem, skrzynią ręczną i napędem na przód.
Z kolei najtańszy Hyundai Tucson z układem 4x4 to w obecnej promocji wydatek 169 900 zł (katalogowo: 185 900 zł). 230-konna hybryda 2WD kosztuje od 141 900 zł (159 900 zł), natomiast wersja PHEV – od 192 900 zł (210 900 zł).