Elektryki mogą się schować. Polak w Skodzie Superb pokonał aż 2873 km bez tankowania!

Padł nowy rekord oszczędnej jazdy. Dokonał go polski kierowca rajdowy – Miko Marczyk – w seryjnej Skodzie Superb. Na jednym zbiorniku paliwa przejechał on trasę z Łodzi do Paryża i z powrotem. To trzykrotnie dłuższy dystans niż zatwierdzony w Księdze Rekordów Guinnessa dla samochodu elektrycznego!
Nowa Skoda Superb, która debiutowała w październiku 2023 roku, to jeden z ostatnich takich modeli na rynku. To liftback lub kombi o imponująco przestronnej kabinie, wielkim bagażniku i z licznymi układami napędowym do wyboru.
W jej gamie znajdziemy jednostki benzynowe (150-konne 1.5 eTSI mHEV lub 2.0 TSI o mocy 204/265 KM), hybrydowy układ napędowy typu plug-in (204 KM) lub silniki wysokoprężne. Spośród dwóch dostępnych 2.0 TDI, słabszy wytwarza 150 KM, natomiast mocniejszy – 193 KM.
TUTAJ przeczytasz megatest Skody Fabii 1.0 TSI.
Skoda Superb 2.0 TDI: imponujący dystans
Ale mistrzem oszczędności jest podstawowy wariant wysokoprężny. Właśnie za kierownicą takiej Skody Superb 2.0 TDI Miko Marczyk odbył podróż z Łodzi do Paryża i z powrotem. Łącznie pokonał 2873 km na jednym zbiorniku paliwa o pojemności 66 l.
Skoda Superb, którą jechał Miko Marczyk średnio zużyła zaledwie 2,297 l oleju napędowego. Polak przyznaje, że klimatyzacja w jego aucie pozostała wyłączona, a szyby – pozamykane dla lepszej aerodynamiki.
Miko Marczyk za kierownicą białej Skody Superb 2.0 TDI spędził łącznie 48 godzin. „Każde 100 km kosztowało 16 zł. Tego typu jazda ma szereg zalet, wydajemy mniej na paliwo, zużywamy mniej tarcz i klocków hamulcowych, jest mniejsza szansa, że zabiorą nam prawo jazdy czy, że złapiemy mandat” – wylicza polski kierowca.
Skoda Superb 2.0 TDI, którą podróżował Miko Marczyk, to seryjny model bazowy. Obok łódzkiego kierowcy, w nieoficjalnym biciu Rekordu Guinnessa brały udział trzy inne osoby. Pełniły one nie tylko rolę świadków, ale i odpowiadały za m.in. zaplombowanie zbiorników paliwa, obsługę nadajników GPS oraz wideorejestratora.
TUTAJ przeczytasz, jak jeździ Skoda Kodiaq RS.
Hybryda plug-in sporo gorsza, a elektryk...
Poprzedni, oficjalny Rekord Guinnessa w pokonaniu samochodem dystansu bez tankowania, to 2545,8 km. Ba, tak promowane ostatnio hybrydy plug-in nie okazują się pod tym względem lepsze.
Obecnie Rekord Guinnessa w tej kategorii aut należy do Roewe D7 DMH, produkowanego przez koncern SAIC, będący właścicielem m.in. marki MG. W rekordowej próbie przebyło ono dystans 2208 km przy średnim zużyciu paliwa, wynoszącym 2,49 l/100 km.
Z kolei Rekord Guinnessa dystansu pokonanego przez samochód elektryczny to 949 km. Pobił go Rahul Kakar z Indii. Jego wyczyn wspierały magazyn Autocar India oraz oddział Mercedesa z Mumbaju.
Kakar prowadził Mercedesa EQS 580 z Bngaluru do Mumbaju. Po drodze musiał stawić czoła m.in. trudnym warunkom pogodowym i drogowym.
TUTAJ przeczytasz o rekordowym osiągnięciu Roewe D7 DMH.
Skoda Superb 2.0 TDI: od 170 900 zł
Skoda Superb 2.0 TDI w bazowej odmianie Essence kosztuje 170 900 zł. Takie auto dysponuje standardową przekładnią DSG – inna nie występuje – i wyróżnia się absolutnie zadowalającą dynamiką.
Producent deklaruje przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 9,2 s oraz prędkość maksymalną 225 km/h. Średnie zużycie paliwa, zgodnie z cyklem WLTP, wynosi od 4,8 do 5,2 l/100 km.
Auto względem poprzednika ma m.in. o 10% niższy współczynnik oporu powietrza w przypadku limuzyny i o 15% mniejszy dla kombi. Obecnie wynosi on 0,23 (0,25 w kombi), czyli tyle samo, co w najnowszym Audi A6 e-tron.