28 listopada 2024

Skok na kasę zmotoryzowanych turystów! Grozi nam ponad 1000 zł opłaty za weekendowy postój

znak parking płatny
Zdjęcie: GettyImages.

Nawet 28 zł zapłacisz za godzinę postoju w centrum małej miejscowości turystycznej. Posłowie chcą pozwolić każdej gminie pobierać opłaty parkingowe przez całą dobę, również w weekendy.

Śródmiejska strefa płatnego parkowania (ŚSPP) będzie mogła powstać także w miastach poniżej 100 000 mieszkańców. To założenie nowego projektu ustawy o drogach publicznych, który trafił do Sejmu. Propozycja zmian w przepisach ma wesprzeć budżety małych miast chętnie odwiedzanych przez turystów. W efekcie ŚSPP poprawi finanse komunalne, ale może znacząco obciążyć kieszenie zmotoryzowanych.

Strefa płatnego parkowania – zwykła dla każdego

Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, strefę płatnego parkowania (SPP) tworzy się na „obszarach charakteryzujących się znacznym deficytem miejsc postojowych, w celu zwiększenia rotacji parkujących pojazdów”. Może więc funkcjonować zarówno w metropolii, jak i w małym miasteczku. To radni decydują o jej utworzeniu oraz wysokości opłat. Obecnie stawki nie mogą przekraczać 6,45 zł za pierwszą godzinę. Kolejne 60 minut postoju może być droższe maksymalnie o 20% w stosunku do poprzedniego, ale od czwartej godziny obowiązuje stawka podstawowa. Oznacza to, że za godzinę postoju zapłacimy maksymalnie 9,30 zł.

Rada gminy może wprowadzić opłaty obowiązujące przez całą dobę, ale co do zasady tylko w dni robocze. W weekendy parkowanie powinno być darmowe, choć czasami pojawiają się spory, czy sobota jest dniem roboczym.

Śródmiejska strefa płatnego parkowania – obecnie tylko dla największych miast

W przypadku śródmiejskiej strefy płatnego parkowania (ŚSPP) opłaty można pobierać 7 dni w tygodniu, przez całą dobę. Dla samorządów jest to bardziej opłacalna opcja. Ustawowo opłata za godzinę postoju w takiej strefie nie może przekraczać 19,35 zł, a maksymalnie 27,86 zł (za trzecią godzinę).

Obecnie ŚSPP może powstać jedynie „na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 000 mieszkańców”.

Śródmiejska strefa – zmiana nielogicznych przepisów

Największe miasta mają pełną dowolność w „regulacji” polityki parkingowej. Mniejsze miejscowości są jednak w gorszej sytuacji. Przepisy wręcz zniechęcają radnych do tworzenia SPP. W dni robocze, kiedy mogą działać parkometry, parkingi w turystycznych miejscowościach są często puste. Tymczasem w weekendy, gdy pojawia się najwięcej samochodów, pobieranie opłat nie jest możliwe.

Z tego powodu do Sejmu trafił projekt zmieniający ustawę o drogach publicznych. Znosi on wymóg, że gmina, która chce utworzyć ŚSPP musi mieć powyżej 100 000 mieszkańców. Jeśli zostanie przyjęty, małe miejscowości, np. w regionach górskich, będą mogły pobierać opłaty parkingowe także w weekendy. Dla kierowców oznacza to jednak wyższe koszty postoju pojazdu. Należy się spodziewać również podwyżek na prywatnych parkingach.