Spadek cen najdroższego elementu każdego elektryka jeszcze przyspieszy?

Jest najdroższym podzespołem każdego samochodu na prąd. Jego średnia cena w 2024 roku wynosiła 115 dolarów za 1 kWh. Ale eksperci przewidują, że za akumulator trakcyjny do końca dekady będziemy płacić znacznie poniżej 100 dolarów/1 kWh. Jakie czynniki napędzają ten trend?
Według najnowszych analiz BloombergNEF i Goldman Sachs Research (z października tego roku), ceny akumulatorów trakcyjnych do pojazdów elektrycznych spadają w szybszym tempie niż wcześniej przewidywano.
W efekcie przyspiesza to zbliżenie kosztów produkcji elektryków do poziomu aut spalinowych, co może znacząco wpłynąć na rynek motoryzacyjny i energetyczny w nadchodzących latach – informuje portal elektromobilni.pl.
Ceny akumulatorów: największy spadek cen od 2017 roku
BloombergNEF informuje, że średnia cena akumulatorów litowo-jonowych w 2024 roku wyniosła 115 dolarów/1 kWh, co oznacza spadek o 20% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jest to największa roczna korekta in minus od 2017 roku.
Eksperci zwracają uwagę, że powodem takiego scenariusza są z kolei nadwyżki… produkcyjne. To również wynik spadków cen metali i komponentów, a także rosnąca popularność tańszych technologii, takich jak akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP).
Według BloombergNEF średnie ceny akumulatorów spadną jeszcze poniżej kluczowego poziomu 100 dolarów/1 kWh już w 2026 roku. Osiągną wtedy parytet cenowy z pojazdami spalinowymi. Prognozy długoterminowe zakładają dalszą deprecjację do 69 dolarów/1 kWh w 2030 roku.
Podobne przewidywania przedstawiło Goldman Sachs Research, wskazując, że ceny akumulatorów zmniejszyły się ze 153 dolarów/1 kWh w 2022 roku do 149 dolarów/1 kWh w 2023 roku. Do końca 2024 roku prognozowany jest dalszy spadek do 111 dolarów/1 kWh.
Z kolei w 2026 roku – do poziomu 80 dolarów/1 kWh. Przy tej cenie pojazdy elektryczne w USA mogłyby osiągnąć pełen parytet kosztów zakupu z samochodami spalinowymi. Nawet bez subsydiów – zauważa Goldman Sachs.
TUTAJ poznasz najlepszego elektryka w daleką podróż.
Ceny akumulatorów: co wpływa na spadki?
Zdaniem obu firm, kluczowym czynnikiem wpływającym na obniżanie cen jest postęp technologiczny. Czyli przede wszystkim zwiększenie gęstości energii w akumulatorach, coraz lepsze metody produkcji oraz spadek cen tzw. zielonych metali, takich jak lit i nikiel.
Nie bez związku jest także rosnąca skala produkcji akumulatorów w Chinach. Według BloombergNEF mogą one zaspokoić aż 92% globalnego zapotrzebowania w 2024 roku (1,2 TWh). Z kolei nadwyżka podaży zmusza mniejszych producentów do obniżania cen w celu utrzymania konkurencyjności.
TUTAJ przeczytasz o zużyciu prądu przez samochody elektryczne.
Wyzwania i niepewność
Chociaż perspektywy są optymistyczne, analitycy ostrzegają przed potencjalnymi zagrożeniami. Geopolityczne napięcia oraz zmiany w politykach subsydiowania mogą wpływać na tempo adopcji pojazdów elektrycznych. Na przykład w Europie wcześniej niż zakładano obcięto dotacje m.in. we Francji i Niemczech. A to może spowolnić transformację rynku EV.
Dynamiczny spadek cen akumulatorów może przyspieszyć globalną popularyzację pojazdów elektrycznych, zmieniając krajobraz rynku motoryzacyjnego.
Zarówno BloombergNEF, jak i Goldman Sachs Research przewidują, że ceny akumulatorów zbliżają się do punktu, w którym elektryki staną się dostępne dla szerszego grona konsumentów. W efekcie ich udział w rynku szybko będzie rosnąć w nadchodzących latach.