Gdy 42 lata temu Mercedes zaprezentował swój pierwszy model klasy średniej, auto okazało się przełomem w świecie samochodów premium. Pomimo upływu lat i kolejnych generacji, Klasa C wciąż pozostaje niedościgniona. Co ją wyróżnia?

Mówiąc o tak zasłużonej marce jak Mercedes-Benz, nie sposób uciec od historycznych nawiązań. W przypadku Klasy C sięgają one roku 1982, kiedy to producent ze Stuttgartu pokazał światu swój pierwszy model segmentu D – 190. Auto, będące wówczas najmniejszym Mercedesem w gamie, zyskało uroczy przydomek Baby Benz.

Po 11 latach przyszedł czas na następcę, który otrzymał też nową nazwę, stając się znaną do dziś Klasą C. W salonach Mercedesa dostępna jest już piąta generacja tego modelu, będąca zarazem dojrzałym dzieckiem producenta ze Stuttgartu. Oferuje bowiem wszystko, co w świecie marki z gwiazdą najlepsze.

Ekologia, efektywność czy emocje?

Aktualne wcielenie Mercedesa Klasy C jest modelem w pełni zelektryfikowanym. Auto, w zależności od wersji, może mieć układ miękkiej hybrydy lub też hybrydy typu plug-in. Ta ostatnia potrafi przejechać nawet 100 km w trybie czysto elektrycznym.

Wszystkie jednostki napędowe montowane w kasie C mają 4 cylindry i standardowo łączone są z automatyczną skrzynią biegów 9G-TRONIC. Na liście opcji znajduje się też wyjątkowo skuteczny napęd na cztery koła 4MATIC. Klienci wybierać mogą pomiędzy silnikami benzynowymi, wysokoprężnymi oraz napędami hybrydowymi plug-in o mocach od 170 KM (+ 23 KM z silnika elektrycznego) do 381 KM.

No, chyba że kogoś skusi świat najwyższych osiągów, sygnowanych przez AMG. W nim czekają ekscytujące modele usportowione i sportowe. Biletem wstępu do tej krainy jest Mercedes-AMG C 43 4MATIC. Przenosi on w prozaiczne realia drogowe ekscytujące rozwiązania techniczne, wywodzące się wprost z Formuły 1. Wszystko za sprawą elektrycznej turbosprężarki, która wspomaga, zastosowaną w tym modelu 2-litrową jednostkę napędową. Gwarantuje ona błyskawiczne reakcje na dodanie gazu – niezależnie od prędkości obrotowej. C 43 4MATIC generuje 421 KM mocy i aż 500 Nm momentu obrotowego, a krótkotrwale jego układ napędowy może dostarczyć dodatkowy zastrzyk 14 KM, pochodzących z układu miękkiej hybrydy. Takie parametry pozwalają osiągnąć pierwszą „setkę” w zaledwie 4,3 s i 265 km/h prędkości maksymalnej (z pakietem kierowcy AMG).

Ale to jeszcze nie koniec wrażeń. W stajni AMG czeka bowiem mocniejsza odmiana C 63 S E PERFORMANCE. Również w niej pod maską drzemie 2-litrowy silnik benzynowy. To przełomowa jednostka, która w dniu swojej premiery była najmocniejszym 4-cylindrowcem produkowanym seryjnie, generując aż 238 KM z 1 litra pojemności. Jednak nie zapominajmy, że w wariancie C 63 S E PERFORMANCE silnik spalinowy ma asystę w postaci jednostki elektrycznej, a cały hybrydowy układ napędowy generuje aż 680 KM mocy systemowej i 1080 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Topowa odmiana standardowo dysponuje napędem 4x4, który wyposażono m.in. w tryb Drift. Korzystając wyłącznie z silnika elektrycznego, C 63 S E PERFORMANCE potrafi przejechać do 13 km.

Sedan czy kombi? A może coś więcej?

Mercedes Klasy C mierzy 4751 mm długości, co stanowi idealny kompromis pomiędzy zwinnością prowadzenia a przestronnością kabiny. Niezależnie od tego, czy mowa o sedanie czy też praktycznym kombi, Klasa C zawsze zachwyca elegancką, choć niepozbawioną sportowych akcentów sylwetką.

W gamie znalazła się również odmiana uterenowiona, która już na pierwszy rzut oka zdradza swoje przygodowe aspiracje. Bazująca na 5-drzwiowym wariancie wersja All-Terrain ma zwiększony o ok. 40 mm prześwit, seryjny napęd 4MATIC oraz dwa dodatkowe tryby jazdy, stworzone z myślą o off-roadzie.

All-Terrain udowadnia, że Klasa C to idealny wybór niezależnie od tego czy mówimy o codziennej elegancji, sportowych emocjach czy też weekendowych przygodach z dala od utartych szlaków.

Przodująca technika

Jednak tym, co od zawsze wyróżniało samochody z gwiazdą na masce, są innowacyjne rozwiązania techniczne. Nie inaczej jest w przypadku Klasy C.

Model ten przenosi do klasy średniej technologie znane z luksusowych limuzyn marki. Wśród nich wymienić można choćby opcjonalny układ skrętnej tylnej osi. Jego zastosowanie poprawia zwinność auta w szybko pokonywanych łukach oraz zmniejsza średnicę zawracania do 10,64 m, czyniąc manewrowanie na ciasnych parkingach dziecinną igraszką.

W parze z innowacyjnymi rozwiązaniami układu jezdnego idą zaawansowane funkcje systemów wspomagania jazdy. Klasa C może mieć na pokładzie m.in. aktywny pilot odległości DISTRONIC, który potrafi zareagować po wykryciu nieruchomych pojazdów. Aktywny asystent kierowania utrzymuje zaś auto na pasie ruchu w trakcie jazdy z prędkością do 210 km/h.

Luksusowe wnętrze

W kabinie Klasy C panuje nastrój luksusowej elegancji, znanej z większych modeli marki. Jednak jest on spotęgowany nutką sportowych emocji. I tak, wykonane z najwyższej jakości materiałów wnętrze docenią wszyscy pasażerowie, zaś zorientowany na kierowcy kokpit pozwala prowadzącemu poczuć jedność z maszyną w czasie dynamicznej jazdy.

Za ten efekt odpowiada architektura deski rozdzielczej, która wraz z centralnym ekranem została lekko pochylona w stronę kierowcy. Idealnie współgra to z cyfrowymi zegarami, tworząc w kabinie nastrój znany z innych modeli marki.

Nie ma w tym nic dziwnego. W końcu, na wzór topowej Klasy S, również Klasa C została wyposażona w drugą generację systemu MBUX. Innowacyjna technologia potrafi m.in. rozpoznawać pasażerów auta po głosie czy objaśniać niektóre z jego funkcji.

Innym rozwiązaniem przejętym z luksusowej limuzyny Mercedesa są opcjonalne reflektory DIGITAL LIGHT. Dysponują one funkcją projekcji symboli na nawierzchni, dzięki czemu mogą wyświetlać bezpośrednio na drodze np. linie pomocnicze czy znaki. W każdej z takich lamp światło jest załamywane i kierowane przez 1,3 mln mikroluster, co sprawia, że rozdzielczość reflektorów DIGITAL LIGHT wynosi ponad 2,6 mln pikseli.

Wszystko to stanowi zaledwie początek kompetencji Mercedesa Klasy C. Zapisz się na jazdę testową i sprawdź sam, co potrafi ten model.