Strefa płatnego parkowania – nie zawsze musisz mieć bilet

Nawet jeśli dana ulica znajduje się w obszarze, gdzie trzeba płacić za postój, nie oznacza to, że zawsze będą naliczane opłaty. Parking musi być odpowiednio oznakowany.
Strefy płatnego parkowania (SPP) w centrach miast pozwalają zwiększyć rotację aut na miejscach postojowych. Przy okazji jest to sposób dla gmin na zarabianie. Niestety, zachłanność niektórych samorządów powoduje, że kierowcy dostają kary za brak biletu, mimo że opłata w danym miejscu nie powinna obowiązywać, z powodu błędnego oznakowania.
Strefa płatnego parkowania – prawidłowe oznakowanie, czyli jakie?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, „opłatę pobiera się za postój pojazdów samochodowych w strefie, w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w określonych godzinach lub całodobowo”. Samorząd musi więc wyznaczyć miejsce do płatnego postoju. W tym celu na początku SPP jest ustawiany obowiązkowo znak D-44 „strefa płatnego parkowania", a na jej końcu D-45. Dla kierowcy jest to informacja, że za postój pojazdu jest pobierana opłata. Często już w strefie można spotkać znaki, które przypominają o konieczności wnoszenia opłat, np. znak „Parking" D-18 z dopiskiem „Płatny".
Jednak przepisy są bardziej wymagające, o czym zarządcy dróg już zapominają. W strefie objętej płatnym parkowaniem, miejsca postojowe dla samochodów wyznacza się zarówno przy użyciu znaków pionowych, jak i poziomych. W danym miejscu trzeba stosować wspomniany „Parking", który może występować z tabliczką T-30 wskazującą sposób prawidłowego parkowania pojazdów. Konieczny jest również znak poziomy. Może to być stanowisko postojowe znak P-18 „stanowisko postojowe" lub P-19 „linia wyznaczająca pas postojowy". Zamiast linii można wyodrębnić stanowiska postojowe.
Strefa płatnego parkowania – bez znaku nie ma opłat
Zgodnie z uchwałą (sygn. II GPS 2/17) Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) został rozstrzygnięty spór dotyczący prawidłowego oznakowania miejsc parkingowych w strefach płatnego parkowania. NSA uznał, że kierowca płaci wyłącznie za postój w miejscu wyznaczonym podwójnie oznakowaniem pionowym znakiem D-18 „Parking" i poziomym znakiem typu P-18 „stanowisko postojowe". Samo oznaczenie poziome lub pionowe nie jest wystarczające do uznania miejsca za wyznaczone do parkowania.
Postój w strefie, ale poza parkingiem
Za postój nie muszą płacić również kierowcy, którzy parkują w strefie, ale poza wyznaczonymi miejscami postojowymi. Jeśli więc kierowca znajdzie miejsce, które formalnie nie jest już parkingiem, np. w pobliżu skrzyżowania, nie ponosi opłaty parkingowej.
CZYTAJ TEŻ: Mandat za złe parkowanie – jakie kary grożą za parkowanie w niedozwolonych miejscach?
Warto jednak pamiętać, że samorządy dbają o swoje interesy. Zwykle „darmowy" postój w strefie jest możliwy tylko w miejscach, gdzie nie jest to legalne. Nie dostaniemy więc kary za brak biletu, ale mundurowi wlepią mandat za nieprawidłowe parkowanie, np. na skrzyżowaniu.