Czy wiesz, że… stosowana współcześnie sygnalizacja świetlna właśnie kończy 100 lat?

Dokładnie 20 listopada 1923 roku opatentowano znaną nam sygnalizację świetlną. Kto ją wymyślił i gdzie po raz pierwszy zastosowano ten wynalazek? Odpowiadamy!
Trzy kolory: czerwony, żółty oraz zielony. Bez dwóch zdań sygnalizacja świetlna poprawia bezpieczeństwo na ruchliwych skrzyżowaniach. Oczywiście pod warunkiem, że kierowcy dostosowują się do jej poleceń.
Sygnalizację świetlną z trzema kolorami opatentowano dokładnie 20 listopada 1923 roku. Miało to miejsce w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych, który temu wynalazkowi nadał numer 1 475 074.
Wprawdzie czerwony sygnał oznaczający „stop” oraz zielony („jedź”) wynaleziono wcześniej, innowacja polegała na wprowadzenia koloru pomarańczowego. Czyli „uwaga”. Do sygnalizacji świetlnej dodał go 46-letni Amerykanin, Garrett Morgan (TUTAJ przeczytasz o zasadzie prawej ręki).
Sygnalizacja świetlna: kim był wynalazca?
Za wynalazkiem Morgana stała chęć poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniach amerykańskich miast. Wprowadzenie nowej barwy miało zaś pomóc kierowcom przygotować się na zbliżającą się zmianę światła na czerwone.
Garrett Morgan – z zawodu dziennikarz i sprzedawca produktów do włosów – pochodził z Cleveland w amerykańskim Ohio. Co ciekawe, był on pierwszym czarnoskórym obywatelem Cleveland, posiadającym samochód.
Pomysł na wprowadzenie trzeciego koloru do sygnalizacji świetlnej podpowiedziało mu samo życie. A dokładniej – wypadek, jakiego był świadkiem na jednym ze skrzyżowań (TUTAJ poznasz rodzaje rond).
Morgan uzyskał patenty na sygnalizację świetlną nie tylko w USA, ale również w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Ostatecznie prawa do swojego wynalazku sprzedał firmie General Electric za kwotę 40 000 dolarów. Co ciekawe, opatentowana przez niego sygnalizacja świetlna miała kształt litery T.
Tak naprawdę pierwszy sygnalizator pojawił się w Londynie w 1868 roku. Stanowiła go zwyczajna lampa gazowa, obsługiwana ręcznie. Niestety, już po miesiącu od rozpoczęcia użytkowania doszło do jej eksplozji i zranienia operatora.
Sygnalizacja świetlna: jakie kary?
Zgodnie z obowiązującym obecnie taryfikatorem za niedostosowanie się do wskazań sygnalizacji świetlnej można otrzymać mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów. W przypadku spowodowanej tym kolizji grozi mandat w wysokości 1500 zł (sprawdź taryfikator mandatów i punktów karnych).
Mandat za wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle wzrosnąć nawet do 30 000 zł, jeśli policjanci stwierdzą, że nastąpiło rażące zagrożenie bezpieczeństwa i skierują wniosek do sądu.
Za przejazd na czerwonym świetle sygnalizacji znajdującej się przy torach grozi z kolei mandat w wysokości 2000 zł. Przy ponownym popełnieniu tego samego wykroczenia w ciągu 2 lat kierowca musi się liczyć z kwotą 4000 zł.