Tesla znów zarobiła ogromne pieniądze nic nie robiąc. Jak to możliwe?

Jako producent aut na prąd, Tesla może sprzedawać uprawnienia do emisji dwutlenku węgla innym wytwórcom. W ten sposób wszyscy zyskują – oczywiście oprócz środowiska naturalnego – a amerykańska firma zarabia krocie.
Uprawnienia do emisji CO2 – handel nimi mocno rozwinął się w momencie, gdy zredukowano normy dotyczące wytwarzania tego gazu przez samochody sprzedawane przez danego wytwórcę do poziomu 95 g/km. Rozporządzenie to zaczęło obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku.
Jego celem było zmuszenie producentów do przechodzenia na napędy elektryczne i zelektryfikowane. Tymczasem w 2018 roku średnia emisja CO2 przez nowe auta osobowe na Starym Kontynencie wyniosła 120 g/km.
Oczywiście niespełnienie ustalonych od 1 stycznia 2020 roku limitów wiązałoby się z dotkliwymi karami. Jakimi? Przekroczenie normy emisji CO2 o 1 gram kosztowałoby każdą firmę 95 euro razy liczba sprzedanych samochodów w danym roku. Byłaby więc bardzo dotkliwa (TUTAJ poznasz najszybciej ładujące się auta na prąd).
Uprawnienia do emisji CO2: dochodowy biznes
Ale od czego są wytwórcy aut elektrycznych? Samochody takiej Tesli w czasie jazdy nie wytwarzają w ogóle dwutlenku węgla. I właśnie z tego względu już od dłuższego czasu sprzedaje ona uprawnienia do emisji tego gazu.
I choć Amerykanie kilka lat temu wyrazili zdanie, że ich dochód z tego tytułu będzie spadał, wcale tak się nie stało. Powód to wolniejsze niż się spodziewano przechodzenie na elektromobilność, która ostatnio zmaga się z coraz mniej przychylnymi nastrojami społecznymi.
„Nie zarządzamy naszą działalnością, zakładając, że kredyty regulacyjne w znaczący sposób przyczynią się do przyszłości” – twierdził w lipcu 2020 roku Zachary Kirkhorn, były już dyrektor finansowy Tesli. „Będzie to trwało przez jakiś czas, ale ostatecznie strumień kredytów regulacyjnych się zmniejszy” – dodawał.
W samym 2023 roku Tesla z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 zarobiła, bagatela, niemal 1,8 mld dolarów – donosi Bloomberg. Łącznie, od rozpoczęcia sprzedaży samochodów w 2009 roku, Amerykanie na tym procederze zgarnęli już niemal 9 mld dolarów!
Z roku na rok więcej
Według Bloomberga uprawnienia od Amerykanów w 2023 roku kupowały m.in. Volkswagen, General Motors, Honda, czy spółka JLR.
O ile w 2020 roku Tesla na sprzedaży uprawnień do emisji CO2 zarobiła 1,58 mld dolarów, o tyle w 2022 i 2023 roku dochód przekroczył 1,7 mld dolarów. To w zasadzie czysty zysk dla tego wytwórcy samochodów – dodaje Automotive News.