Tak wygląda najtańszy Fiat Grande Panda. Włosi potwierdzili prace nad wersją 4×4 i nowy silnik

Fiat Grande Panda właśnie wszedł na polski rynek. W podstawowej wersji ma zwykłe światła halogenowe, czarne obręcze stalowe i uchwyt na smartfona zamiast systemu multimedialnego. Nie wygląda specjalnie powabnie, ale… Włosi właśnie przyznali, że pracują nad odmianą 4×4. W planach jest też słabszy wariant spalinowy.

Fiat Grande Panda święcił premierę dokładnie 11 lipca 2024 roku, jednak przez długi czas nie trafiał na rynek. Powód? Problemy z oprogramowaniem systemów wsparcia kierowcy, o czym donosił m.in. włoski portal alVolante.it. Podobne opóźnienia miał zresztą Citroen C3, z którym to auto dzieli podzespoły mechaniczne.

Ale teraz najnowsze dziecko Włochów, którzy bardzo potrzebują nowych modeli, zadebiutowało w Polsce. Jego cena startuje z pułapu 79 900 zł za wariant Pop, wprawiany w ruch przez 1,2-litrową, 3-cylindrową jednostkę napędową z turbodoładowaniem.

Standardowo ma ona wspomaganie w postaci 28-konnego silnika elektrycznego, umieszczonego w obudowie 6-biegowej przekładni dwusprzęgłowej. Całość uzupełnia niewielka bateria trakcyjna. Osiągi? 0-100 km/h w 10,0 s i średnie zużycie paliwa na poziomie 5,4 l/100 km.

Fiat Grande Panda Pop z silnikiem spalinowym na tle rywali jest zauważalnie droższy, ale ma nad nimi przewagę w postaci układu hybrydowego i automatu. Dla porównania 100-konny Citroen C3 kosztuje od 69 900 zł, a Peugeot 208 z taką samą jednostką napędową – 74 900 zł.

Za to mniejszy Swift, zaopatrzony w 3-cylindrową jednostkę napędową z układem miękkiej hybrydy i 5-biegową skrzynię ręczną to wydatek 80 900 zł. Za Polo Volkswagen woła zaś 87 790 zł (80 KM, 5-stopniowa przekładnia ręczna).

TUTAJ przeczytasz megatest najnowszego Suzuki Swifta.

Fiat Grande Panda Pop: skromna powierzchowność

Fiat Grande Panda Pop z zewnątrz prezentuje się dość skromnie. Niczym podstawowa Dacia Duster, od której jest minimalnie tańszy, ma nielakierowane klamki i obudowy lusterek, a także stalowe obręcze kół, pomalowane na czarno. Ponadto, zamiast LED-owych, zastosowano w nim lampy halogenowe.

Jedyny kolor, jaki nie wymaga dopłaty, to pastelowy czerwony. Za biały Gelato zapłacimy 2500 zł, natomiast za lakiery metalizowane – 3000 zł. Wybierać można spośród 5 barw, z których najciekawiej prezentuje się lazurowy Acqua.

Co otrzymujemy za 79 900 zł? Obok obowiązkowych asystentów bezpieczeństwa, są to:

• elektrycznie sterowane szyby z przodu
• kierownica z tworzywa sztucznego
• klimatyzacja manualna
• standardowy, składany kluczyk
• port USB-C
• 2 głośniki z przodu
• uchwyt na smartfona
• usługi łączności
• ekran zegarów i komputera pokładowego (10”)

Wyposażenie jest więc skromne. Ale Fiat Grande Panda Pop nadrabia to wnętrzem, utrzymanym w lazurowym kolorze i z jaskrawo-żółtymi akcentami. Co ciekawe, siedzisko foteli jest czarne, oparcie lazurowe, a jego górna część i zagłówki – ponownie czarne.

Lepiej wyposażona odmiana Icon kosztuje 85 900 zł, a topowa La Prima – 96 900 zł. W przypadku wersji elektrycznej o mocy 113 KM (320 km zasięgu) należy liczyć się z ceną 110 000 zł (Red) i 125 000 zł (La Prima).

TUTAJ przeczytasz o tym, czy Fiat szykuje następcę Tipo.

W planach wersja 4x4

Fiat Grande Panda, podobnie jak jego protoplasta, ma otrzymać odmianę 4x4. Przyznał to w swoim przemówieniu szef włoskiej marki – Olivier Francois. „Badamy tę sytuację i szukamy rozwiązania” – stwierdził.

Fiat raczej nie sięgnie po dodatkowe sprzęgło płytkowe w układzie przeniesienia napędu, lecz zapewne po rozwiązanie, znane z Jeepa Avengera 4xe. W jego przypadku zastosowano 3 silniki, z czego dwa są elektryczne – każdy o mocy 28 KM.

O ile pierwszy nadal spoczywa w obudowie przekładni automatycznej, o tyle drugi zamontowano przy tylnej osi. Spalinowa jednostka napędowa wytwarza zaś 100 KM.

Jak działa napęd Jeepa Avengera 4xe? Do prędkości 30 km/h do kół obu osi trafia po 50% dostępnego momentu obrotowego. Powyżej niej tylny silnik na prąd przechodzi w stan czuwania. Oznacza to, że do głosu dochodzi wyłącznie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Powyżej 90 km/h to amerykańskie auto staje się już całkowicie przednionapędowe.

TUTAJ przeczytasz więcej o Jeepie Avengerze 4xe.

Fiat Grande Panda Pop w drodze słabszy silnik

Fiat Grande Panda ma również otrzymać 1,2-litrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy 100 KM i 6-biegową przekładnię ręczną. Taki duet wprawia w ruch choćby podstawowego Citroena C3. Zapewnia mu przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 10,6 s i prędkość maksymalną ograniczoną do 160 km/h.

W cyklu mieszanym C3 z podstawową jednostką napędową zużywa 5,6 l/100 km. Czyli o zaledwie 0,2 l paliwa więcej niż hybrydowy Fiat Grande Panda.

Cena włoskiego auta z jednostką 1.2 Turbo powinna startować z podobnego pułapu, jak francuskiego rywala. Czyli z około 70 000 zł.