Uważaj na fałszywe mandaty! Jak nie dać się oszukać?

Oszuści podszywają się pod ITD i próbują wyłudzać pieniądze za mandaty na podstawie zdjęć z fotoradarów. Co trzeba wiedzieć, aby nie wpaść w sidła przestępców?
Fałszywe mandaty, wysyłane do kierowców to nic nowego. Zmienia się jedynie instytucja, która rzekomo domaga się zapłacenia grzywny. Tym razem jest to Inspekcja Transportu Drogowego (ITD), a dokładnie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).
Fałszywe mandaty za prędkość
Sposób działania oszustów jest dość prosty. Wysyłają oni e-mail z informacją o zarejestrowaniu przekroczenia prędkości. CANARD rzekomo prosi o zapłacenie grzywny w ciągu 72 godzin, a w wiadomości jest wskazany link do tzw. szybkich płatności. Można się również odwołać od decyzji, korzystając z poczty „ProtonMail". W tym przypadku, przestępcy raczej nie liczą na drobny przelew. Prawdopodobnie chcą uzyskać dostępu do konta łatwowiernego kierowcy, aby go okraść.
To nie pierwsza próba oszustwa. Były już rozsyłane wiadomości dotyczące rzekomego braku zapłaty za korzystanie z płatnych, państwowych autostrad wysyłane przez Krajową Administrację Skarbową. Kierowcy mogli również znaleźć „mandaty” za nieprawidłowe parkowanie od straży miejskiej czy też za brak biletu parkingowego. Oczywiście numer rachunku należał do przestępców.
Nie daj się nabrać – przed mandatem musi być wezwanie
Czy i ile osób dało się oszukać, trudno stwierdzić. Należy się spodziewać, że w przyszłości takie przypadki będą się pojawiać. Wystarczy pamiętać o kilku zasadach, aby nie dać się złapać.
Obecnie żadna służba nie wysyła mandatów poprzez pocztę e-mail. W przypadku CANARD, które używa korespondencji elektronicznej, ale odbywa się to poprzez elektroniczne biuro na stronie inspekcji. Korzystanie z niego wymaga jednak wcześniejszego zarejestrowania się i wyrażenia zgody na taką formę komunikacji.
Przepisy wymagają, aby wszelka korespondencja, która dotyczy kar była zawsze prowadzona z wykorzystaniem Poczty Polskiej i przesyłek poleconych.
Co warto jeszcze podkreślić? Otóż zanim otrzymamy mandat, ten musi być poprzedzony postępowaniem. To polega między innymi na ustaleniu faktycznego sprawcy. Właściciel auta nie może automatycznie odpowiadać za przewinienia innej osoby! W sytuacji, kiedy dostajemy mandat np. za złamanie limitu prędkości, mimo że nikt nas nie wzywał do złożenia wyjaśnień – należy zachować czujność, ponieważ jest to próba wyłudzenia gotówki.
Uwaga! W przypadku braku opłaty za postój czy korzystanie z drogi kara jest niemal automatycznie nakładana na właściciela pojazdu. Jest to jednak formalnie opłata dodatkowa, a nie mandat karny.
CZYTAJ TEŻ: Jak zapłacić mandat z fotoradaru? Poradnik krok po kroku.
Fałszywe mandaty – sprawdź rachunek
Trzeba również pamiętać, że na zapłacenie mandatu mamy 7 dni, jeśli widzimy termin np. 72 godzin, to oczywiste, że nie może to być prawdziwy blankiet do zapłacenia kary. Co do samej formy zapłaty, należy mieć na uwadze, że żadna z instytucji nie wysyła linków do szybkich płatności. Będzie to zawsze przelew bankowy lub przekaz pocztowy. Zanim jednak wpłacimy przyznany mandat, należy zwrócić uwagę na rachunek bankowy.
W przypadku kar nakładanych przez policję, mandat karny, pobiera Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu, na rachunek: NBP O/O Bydgoszcz 47 1010 0055 0201 6090 0999 0000.
Inspekcja Transportu Drogowego stosuje indywidualny numer rachunku bankowego przypisany do danego mandatu. Ten zawsze jest obsługiwany przez: NBP Centrala B2B Collect Warszawa.
W przypadku straży miejskich i gminnych oraz kontrolerów sprawdzających opłacenie postoju na publicznym parkingu, sprawa jest bardziej skomplikowana. Zarówno mandaty, jak i opłaty dodatkowe wpływają na rachunek danej gminy.
Generalnie, jeśli mamy wątpliwości co do autentyczności wezwania do zapłaty, należy skontaktować się z daną służbą i tam sprawdzić, czy kara jest przez nich wystawiona. Oczywiście nie należy korzystać z numerów telefonów lub e-maili znalezionych na blankiecie, one mogą być również fałszywe.
Osoby, które korzystają z aplikacji mObywatel lub też e-Urząd Skarbowy, mogą zdalnie i wygodnie sprawdzić, nie tylko czy rzeczywiście dostali mandat, ale również status jego płatności.