Używane Volvo S60 I – opinie, usterki. Jaki silnik wybrać?

Volvo S60 I to budżetowa propozycja z rynku wtórnego, jednak najlepiej utrzymane egzemplarze zaskakująco dobrze trzymają ceny. Na co trzeba zwrócić uwagę przed zakupem?
Z tego artykułu dowiesz się jakie są wady i zalety używanego Volvo S60 I. Samochód był produkowany w latach 2000–2010 i w tym okresie dwukrotnie przechodził modernizacje.
Model po pierwszym liftingu (z 2004 roku) najłatwiej rozpoznać po nowych światłach i dopasowanych do nich zderzakach. Na liście opcji pojawił się system monitorowania martwego pola w lusterkach, czyli charakterystyczne, pomarańczowe kontrolki BLIS. W 2006 roku auto zostało odświeżone jeszcze raz – otrzymało nowe lusterka zewnętrzne z wbudowanymi kierunkowskazami i nową, większą atrapę chłodnicy z powiększonym logo. Nieznacznie zmodernizowano także zawieszenie.
Pierwsza generacja S60 przechodzi już na motoryzacyjną emeryturę i dostępność tych aut w ogłoszeniach jest coraz mniejsza. Najtańsze egzemplarze można kupić za ok. 5-6 tys. zł. Najdroższe – mimo wszystko trzymają ceny. Jeśli ktoś szuka zadbanej sztuki musi przygotować od 25 do 30 tys. zł.
Znalazłeś już samochód, który chcesz poddać inspekcji?
Wklej link do ogłoszenia i zamów inspekcję wymarzonego pojazdu
Wklej link do ogłoszenia
Zamów raport z inspekcji
Używane Volvo S60 I – nadwozie, korozja
Generalnie ten samochód jako S60 występuje wyłącznie w wersji sedan. Z tych samych „klocków” zbudowano jednak jeszcze dwa modele – luksusową limuzynę S80 I oraz praktyczne kombi V70 II.
Pod względem zabezpieczenia antykorozyjnego to najwyższa możliwa półka. Auta te doskonale sprawdzają się nawet w Skandynawii, więc trudno się dziwić, że mimo upływu lat niektóre egzemplarze wciąż wyglądają jak nowe.
Używane Volvo S60 I – bezpieczeństwo
Samochód należy do ścisłej czołówki pod względem jakości struktury nadwozia, czego dowodem były wyniki testów zderzeniowych Euro NCAP w 2001 roku. Auto nie otrzymało jednak kompletu pięciu gwiazdek – dostało tylko 4. Wszystko przez to, że seryjnie nie montowano w nim jednej z poduszek dla pasażera (w początkowym okresie produkcji była ona na liście opcji).
Mimo wszystko samochód ten należy do najbezpieczniejszych aut z tamtego okresu. Ochrona strukturalna kabiny pasażerów jest na najwyższym poziomie. Uwagę zwraca także typowa dla Volvo, wyjątkowo skuteczna ochrona przy uderzeniach bocznych.
Sprawdź w katalogu samochodów: Volvo S60 I (dane techniczne).
Używane Volvo S60 I – wnętrze, bagażnik, deska rozdzielcza
S60 to sedan, więc nie można liczyć tu na jakąś spektakularną funkcjonalność, ale za to komfort, wykończenie i wyposażenie – zaskakują. Wspaniałe, grube, sprężyste i bardzo solidne fotele, najwyższej jakości materiały i sporo praktycznych rozwiązań takich jak np. haczyki, uchwyty, schowki – to wszystko sprawia, że z Volvo można się zaprzyjaźnić. Na dodatek wszystko to jest bardzo odporne na zużycie – jak na dzisiejsze czasy można mówić o poziomie wręcz nieosiągalnym.
S60 było pierwszym modelem, w którym na poważnie zaczęto pracować nad przyciągnięciem młodszych nabywców do marki. Z tego względu wybrane wersje wyposażenia miały pewne futurystyczne akcenty. Jednym z nich był tzw. spaceball, czyli charakterystyczna dźwignia zmiany biegów ze srebrną, sferyczną podstawą.
Najsłabszym punktem całego kokpitu jest panel na konsoli centralnej do sterowania wentylacją i multimediami (wybrane wersje mają nawet niewielki dodatkowy ekran wysuwany z deski rozdzielczej). Obsługa jest oczywiście bezproblemowa, ale zdarza się, że niektóre funkcje przestają działać i np. niezależnie od ustawienia do wnętrza wiele tylko zimne lub tylko ciepłe powietrze. Z tego względu przed zakupem warto sprawdzać czy wszystkie elementy wyposażenia dodatkowego są sprawne.
Używane Volvo S60 I – wyposażenie
Ważniejsze niż 4 gwiazdki w testach EuroNCAP są deklaracje o ochronie pasażerów złożone przez Volvo. Chodzi tu o zastosowane rozwiązania i listę wyposażenia, która z biegiem lat stawała się coraz bardziej kompletna już w standardzie.
Pod koniec produkcji, wszystkie egzemplarze opuszczające taśmę produkcyjną mają na pokładzie 6 poduszek powietrznych, system ABS z EBD i EBA, system kontroli trakcji, systemy SIPS (wzmocnienia rozpraszające energię z uderzeń bocznych) i WHIPS (mechaniczna konstrukcja wsporników zagłówków, która utrzymuje je we właściwej pozycji w chwili zderzenia).
Jeśli chodzi o komfort – także nie można narzekać. Każdy nowszy egzemplarz ma m.in. elektrycznie sterowane szyby, podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka, centralny zamek, halogeny i klimatyzację. Droższe wersje mają klimatyzację dwustrefową, skórzaną tapicerkę, tempomat, czujniki cofania, ksenony (lub nawet biksenony), podgrzewane fotele, ogrzewanie postojowe czy wbudowany telefon. Ukłonem w stronę bardziej wymagających kierowców jest opcjonalny napęd na cztery koła i aktywne zawieszenie.
Używane Volvo S60 I – zawieszenie, układ napędowy, skrzynia biegów
Zawieszenie S60 bazuje na kolumnach McPherson z przodu oraz układzie wielowahaczowym z tyłu. Jest to ogólnie konstrukcja trwała, tyle, że w większości egzemplarzy z powodu wieku i przebiegu wymaga już napraw. Nikogo nie powinno dziwić, że po zakupie 15 letniego czy nawet 20-letniego auta trzeba będzie wymienić wahacz, łożysko lub zregenerować przekładnię kierowniczą.
Bardzo ostrożnie należy podchodzić do aut wyposażonych w zawieszenia regulowane Four-C (skrót od Continuously Controlled Chassis Concept). Było ono seryjne w sportowych odmianach R oraz dostępne jako opcja do niektórych zwykłych wersji silnikowych. Jego obecność rozpoznamy po tym, że kierowca ma możliwość wyboru pomiędzy trzeba trybami jazdy - Comfort, Sport, Advanced. Najdroższe elementy to serownik systemu oraz amortyzatory.
Innym rozwiązaniem podnoszącym koszty serwisowe jest napęd na cztery koła, jednak w tym wypadku wystarczy sprawdzić, czy wszystko działa przed zakupem. Jeśli tak – to nie należy się spodziewać jakichś większych problemów w najbliższej przyszłości.
Tego samego nie można niestety napisać o opcjonalnej, automatycznej skrzyni biegów. Użytkownicy śmieją się, że wszystkie starsze Volvo dzielą się na te, w których już automat był naprawiany i te, w których niedługo trzeba go będzie odstawić do serwisu. Typowy koszt regeneracji automatycznej przekładni Aisin (bo o niej mowa) to od 5 do 8 tys. zł).
Używane Volvo S60 I – silniki benzynowe
Coraz więcej osób odradza stare diesle i poleca równie żywotne silniki benzynowe, do których można założyć instalację LPG. Najlepszą opinią cieszy się wolnossący, rzędowy silnik 5-cylindrowy 2.4 (występuje w wersjach 140 i 170 KM). Na każdy cylinder przypadają 4 zawory. Niestety, ich luz nie jest regulowany hydraulicznie. Mimo wszystko większość z nich jeździ już na gazie i mało kto na to narzeka. Co więcej – w ogłoszeniach trafiają się samochody z instalacją fabryczną. Uwaga – wersje z instalacjami holenderskimi są nieco droższe w serwisowaniu (do tych instalacji części jest mniej, a na dodatek są one nieco droższe).
Godne polecenia, choć jeszcze bardziej paliwożerne, są silniki R5 z turbodoładowaniem. Zarówno starsza jednostka 2.4 R5/200 KM, jak i nowsza 2.5 R5/210 KM sprawują się doskonale pod warunkiem, że użytkownika stać na paliwo i serwis.
Na szczycie benzynowej gamy jest odmiana 2.5 R5/300 KM (oczywiście z turbodoładowaniem), która jest jednak propozycją dla koneserów, ponieważ należy ją traktować jako silnik sportowy, który wymaga stałej opieki mechanika.
Odradzamy natomiast odmianę 2.0 R5 Turbo/180 KM. Mechanicznie nie jest zła, ale zapewnia gorsze osiągi przy spalaniu typowym dla większych jednostek.
Używane Volvo S60 I – silniki diesla
Kiedyś diesle dostępne w tym modelu były porównywalne do diesli Mercedesa i cieszyły się doskonałą opinią. Obecnie wiek i normy czystości spalin skazują je na emeryturę. Jeśli ktoś nie boi się jednak ekologicznych obostrzeń i trafi na zadbany egzemplarz – to powinien jak najbardziej rozważyć zakup. Jednak jest tu pewien haczyk – zadbane egzemplarze to rzadkość, bo do ogłoszeń trafiają zazwyczaj po przejechaniu 500 tys. lub nawet miliona kilometrów.
Bazą jest tutaj jeden silnik o pojemności 2.4 litra, który występuje w różnych wersjach mocy i różnych konfiguracjach. Stosowane są także różne oznaczenia np. 2.4 D albo D5. Dostępne moce rozpoczynają się od ok. 126 KM, a kończą w okolicy 185 KM.
Generalnie można przyjąć, że do 2005 roku są to jednostki tańsze w serwisowaniu, a po tej dacie – droższe, bo wyposażone w piezokrystaliczne wtryskiwacze i – nierzadko – w filtr cząstek stałych.
Niezależnie od wyboru można liczyć na niskie zużycie paliwa, wspaniałą kulturę pracy i wzorową elastyczność. Rozpisywanie się o typowych usterkach nie ma sensu, ponieważ w przypadku tych jednostek ważniejsze są stan techniczny i przebieg, niż wersja mocy.
Popularne silniki
Używane Volvo S60 I – typowe usterki
Główne bolączki modelu to:
- awarie elektroniki pokładowej
- bardzo duże zużycie eksploatacyjne
- silniki benzynowe zużyte od LPG
- silniki diesla zmęczone przebiegami rzędu miliona kilometrów
- awaryjne przekładnie automatyczne (szarpanie przy zmianie biegów, opóźnione wyrzucanie na luz podczas hamowania przed skrzyżowaniami itp.)
Używane Volvo S60 I – ceny, oferta rynkowa
S60 staje się powoli klasykiem lub – jak to woli – youngtimerem. Z tego względu w ogłoszeniach widać dużą rozbieżność. Niektóre egzemplarze są tanie, inne – kosmicznie drogie, ponieważ sprzedający grają na sentymentach. Nie da się jednak ukryć, że większą popularnością cieszą się odmiany kombi V70 II, które sprzedają się znacznie szybciej z racji fenomenalnej funkcjonalności.
Zalety:
- doskonałe zabezpieczenie antykorozyjne
- świetne 5-cylindrowe silniki benzynowe i wysokoprężne
Wady:
- olbrzymie przebiegi
- koszty serwisowania wyższe niż modeli niemieckich, francuskich czy włoskich

















