Volkswagen Arteon zostanie uśmiercony. Ale to dopiero początek restrukturyzacji niemieckiej marki
Niemcy ogłaszają plan zwiększenia swojej rentowności. Ale nie obędzie się bez poświęceń. Pierwszą ofiarę już znamy – to Volkswagen Arteon.
O konieczności przeprowadzenia restrukturyzacji u Volkswagena mówi się już od jakiegoś czasu. Niemiecka marka, której szefem w kwietniu 2022 roku został Thomas Schafer, musi zacząć zaciskać pasa. To pokłosie wielu czynników, w tym przede wszystkim pandemii koronawirusa i jej skutków.
Odczuło ją zresztą bardzo wiele branż w postaci przerwania łańcuchów dostaw. Do tego doszła napaść Rosji na Ukrainę, w wyniku czego wyraźnie zwiększyły się ceny surowców i energii.
W efekcie Volkswagen staje się coraz mniej rentowny. O ile celem zarządu jest utrzymanie marży na poziomie 6,5%, w ostatnim kwartale spadła ona do zaledwie 3%. Dlatego potrzebne są odpowiednie kroki zaradcze.
Volkswagen Arteon: niezadowalająca sprzedaż
Pierwszy z nich już znamy. To uśmiercenie Arteona, co wynika m.in. z jego słabej sprzedaży. W 2021 roku na auto to w Europie skusiło się 20 994 klientów, natomiast rok wcześniej były to 13 582 osoby. Najlepiej Arteon sprzedaje się w Chinach, gdzie trzy lata temu znalazł 28 428 nabywców, natomiast w 2021 roku – 21 081.
Według Schafera, zamiast budować Arteona, Volkswagen powinien skupić się na modelach, których sprzedaż generuje największe zyski. Firma ma bowiem zamiar zmniejszyć złożoność swojej gamy. Co więcej, Niemcy chcą ograniczyć również liczbę opcji dostępnych w konfiguratorach.
Przykładowo, Volkswagen ID.7 ma o 99% obcięty konfigurator względem Volkswagena Golfa 7. generacji. Takie zmiany mają m.in. za zadanie zoptymalizowanie mocy produkcyjnych w zakładach tego niemieckiego wytwórcy.
Oszczędności mają sięgnąć 10 mld euro!
Zgodnie z nowym programem, zwanym „Przyspiesz | Droga do 6,5” (6,5 jest wyrażane w procentach i oznacza powrót do takiej właśnie marży) ma powstać m.in. zupełnie nowa komórka w strukturach marki. Będzie to Biuro Zarządzania Projektami.
Jego zadaniem będzie nadzorowanie prac nad nowymi pojazdami. Chodzi o uproszczenie przyszłych projektów i jeszcze większą niż obecnie integrację części pomiędzy poszczególnymi modelami.
Volkswagen chce uruchomić nowy program jeszcze w październiku bieżącego roku. Oczekuje się, że poprawi on rentowność tej niemieckiej marki o 10 mld euro rocznie!
Volkswagen Arteon: jeszcze chwilę z nami pozostanie
Schafer na razie nie podał daty zakończenia produkcji Arteona. Zgodnie z zeszłorocznym raportem ma to nastąpić wraz z wycofaniem samochodów z roku modelowego 2024. Czyli zapewne w połowie przyszłego roku.
Ale w gamie Volkswagena będzie miejsce na następcę Arteona. Tyle tylko, że zostanie nim pojazd w pełni elektryczny.
Sprzątanie po poprzednikach
Po aferze Dieselgate i rządach poprzedniego prezesa całej Grupy – Herberta Diessa – Volkswagen ma ponownie wrócić na właściwe tory. Obecny szef całego koncernu, czyli Oliver Blume, ciągle sprząta po poprzedniku, który z Volkswagena chciał uczynić drugą Teslę.
Jednym z ostatnich posunięć Blume'a było zwolnienie kierownictwa jednostki Cariad, odpowiedzialnej za rozwój oprogramowania dla pojazdów całej Grupy Volkswagen. Komórka, utworzona za panowania Diessa, przekroczyła swój budżet i nie osiągnęła celów. Zresztą jej niewystarczająco dobre funkcjonowanie bezpośrednio przyczyniło się do zwolnienia poprzedniego szefa koncernu i zastąpienia go przez Olivera Blume'a we wrześniu 2022 roku.
Cariad był odpowiedzialny za wiele usterek i problemów technicznych w pierwszych egzemplarzach elektrycznych Volkswagenów. Dręczyły one modele ID.3, ID.4 oraz ID.5. Ponadto na jego barki spadło opóźnienie związane z wprowadzaniem do produkcji elektrycznego Porsche Macana oraz zupełnie nowego Audi Q6 e-trona.
Oba auta mają być oparte na nowej platformie PPE – Premium Electric Platform. Opracowana wspólnie z Porsche, została przewidziana dla większych elektrycznych modeli Audi i Porsche. Mniejsze pojazdy Grupy Volkswagen powstają na MEB (TUTAJ przeczytasz o platformie modułowej).
Jak informuje Automotive News, Volkswagen poddaje obecnie analizie działalność Cariada. Na razie pozostaje on integralną część koncernu… Pojawiają się jednak głosy, że Niemcy w przyszłości mogliby sięgnąć po gotowe oprogramowanie, opracowane przez chińskiego Huaweia.