29 lipca 2024

W Japonii powstanie potężny sojusz motoryzacyjny wymierzony w Chińczyków

2023 Mitsubishi ASX

Kolejny ogromny sojusz motoryzacyjny na rynku? Nowa siła, skupiająca trzy marki samochodów, ma przeciwstawić się rosnącej sile chińskich firm. 

Jak donosi japoński dziennik Nikkei, jesteśmy u progu powstania kolejnego sojuszu motoryzacyjnego. Według nieoficjalnych źródeł, do których dotarli przedstawiciele gazety, Mitsubishi Motors może przyłączyć się do partnerstwa, jakie w tym roku zawarły ze sobą Honda i Nissan.

Jeśli tak się stanie, będziemy mieć do czynienia z kolejną ogromną siłą z Kraju Kwitnącej Wiśni. Pierwszą jest Toyota Motor Corporation, która w zeszłym roku na swoje auta znalazła 11,2 mln nabywców na całym świecie. Z kolei nowy sojusz ma być w stanie produkować 8 mln samochodów rocznie.

Mitsubishi dołączy do Hondy i Nissana

W marcu tego roku Honda i Nissan oficjalnie ogłosiły strategiczne partnerstwo. W jego ramach obie firmy rozpoczęły ze sobą współpracę w ramach rozwoju pojazdów elektrycznych oraz „inteligentnych” technologii.

Pierwszy cel obu koncernów to przyspieszenie przejścia na produkcję neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Z kolei drugi polega na uzyskaniu zerowej liczby ofiar wypadków drogowych z udziałem ich samochodów.

Stworzenie nowego sojuszu – razem z Mitsubishi – ma pomóc tym trzem firmom w umocnieniu ich pozycji względem firm z Chin i Tesli. Producent z Tokio tak źle radził sobie ostatnio w Państwie Środka, że zawiesił tam działalność.

Jeszcze w 2019 roku Mitsubishi sprzedało tam 134 500 samochodów. W 2022 roku było to niecałe 35 000 sztuk, natomiast w kwietniu zeszłego roku na modele tej marki nie zdecydował się w Chinach nikt.

Według japońskiego dziennika Honda, Mitsubishi i Nissan w najbliższym czasie planują ujednolicenie oprogramowania, stosowanego w swoich modelach. Co dalej? O tym przekonamy się zapewne po oficjalnym ogłoszeniu nowego sojuszu (TUTAJ przeczytasz megatest Mitsubishi Colta).

Kłopoty Nissana

Mitsubishi Motors jest w 34% własnością Nissana, a także częścią sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi. Obecnie ten ostatni znajduje się w fazie restrukturyzacji. Pod koniec zeszłego roku Francuzi pozbyli się 5% akcji Nissana, za które władze tej firmy (zakupił je Nissan) zapłaciły kwotę 764 mln euro.

Renault spodziewa się systematycznie zmniejszać swoje udziały w Nissanie. Z 43%, jakimi dysponowało, ostatecznie ma zostać 15%. Według Reutersa w dłuższej perspektywie pomoże to zachować równowagę finansową sojuszu (TUTAJ przeczytasz megatest Nissana X-Traila).

Nissan od jakiegoś czasu traci swój udział w dwóch najważniejszych dla siebie rynkach. Czyli w USA i Chinach, na które przypada połowa jego światowej sprzedaży.

W Stanach Zjednoczonych Japończycy ostatnio musieli zrewidować swoją prognozę wyników finansowych. Z kolei w Państwie Środka Nissan niedawno zamknął swoją najnowszą i najnowocześniejszą fabrykę samochodów.

Również Honda rewiduje swoje plany dotyczące rynku chińskiego. W nadchodzących miesiącach Japończycy znacznie ograniczą produkcję aut spalinowych. Jednocześnie ich spółki joint venture z miejscowymi Dongfengiem i GAC-em przestawią się na wytwarzanie kilku nowych modeli na prąd.