Włączanie się do ruchu – co to oznacza dla kierowcy?

Podczas włączania się do ruchu kierowca musi ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Koniecznie więc musimy wiedzieć, kiedy mamy taki obowiązek. Za jego nieprzestrzeganie grozi nawet 3000 zł mandatu.
Według przepisów włączanie się do ruchu „następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego". To oznacza, że jeśli wsiadamy do samochodu i ruszamy, za każdym razem podróż zaczynamy od manewru włączania się do ruchu.
Włączanie się do ruchu – podczas wyjazdu
O włączaniu się do ruchu można również mówić podczas wyjeżdżania:
- na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu
- z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania
- na drogę z pola lub na drogę o nawierzchni twardej z drogi o nawierzchni gruntowej
- na jezdnię z pobocza
- z drogi dla pieszych
- z pasa ruchu dla pojazdów powolnych
- na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów lub drogi dla pieszych i rowerów (z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów)
- pojazdem szynowym na drogę z zajezdni lub pętli
Bez względu na to w jaki sposób, gdzie lub czym włączamy się do ruchu, kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Musi także ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
Jest to szczególnie istotne, kiedy wyjeżdżamy z posesji i przejeżdżamy przez chodnik. Mamy obowiązek przepuścić pieszych i rowerzystów. Następnie wszelkie pojazdy na jezdni, na którą chcemy wjechać (bez względu z której strony one nadjeżdżają). Przepisy dotyczące włączania się, przy okazji tworzą wyjątek związany z pojazdami szynowymi. Te mają zasadniczo pierwszeństwo przed autami, ale nie dotyczy to wyjazdu z zajezdni czy pętli.
Przywileje dla komunikacji miejskiej
Autobus lub trolejbus, który wyjeżdża z oznaczonego przystanku jest włączającym się do ruchu. Jednak to inni kierowcy zbliżający się do pojazdu komunikacji zbiorowej (w obszarze zabudowanym) mają obowiązek zwolnić, a w razie potrzeby zatrzymać się, jeżeli pojazd sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
Oczywiście kierowca autobusu lub trolejbusu może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię, ale dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. W praktyce, oznacza to, że jeśli kierowca osobowego auta uderzył w tylny bok pojazdu komunikacji miejskiej, jest to zwykle jego wina (nie ułatwił włączenia się do ruchu). Natomiast kiedy autobus ma uszkodzenia w przedniej części, raczej nie jest to wina prowadzącego samochód.
Również w przypadku autobusu szkolnego, kierowcy innych aut mają obowiązek umożliwić mu wjazd na jezdnię lub sąsiedni pas ruchu, o ile sygnalizuje on zamiar wykonania takiego manewru.
CZYTAJ TEŻ: Tramwaj na drodze nie zawsze ma pierwszeństwo przed autem
Włączanie się do ruchu – kary za nieudzielenie pierwszeństwa
Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym przez kierującego pojazdem podczas włączania się do ruchu oznacza mandat. Grozi za to 1500 zł (3000 zł przy recydywie) i 8 punktów karnych. W pozostałych przypadkach, nieudzielenie pierwszeństwa innym pojazdom przy włączaniu się do ruchu, zwykle oznacza spowodowanie kolizji. W takiej sytuacji, za wykroczenie zapłacimy od 1500 zł i dostaniemy 6 punktów karnych.