5 grudnia 2024

Władimir Putin wyjaśnił przyczyny kryzysu Volkswagena

fabryka Volkswagena - problemy volkswagena putin

Oto cała prawda o tym, co wywołało kryzys u Volkswagena. Nie żadne tam wysokie koszty pracy, ogromne wydatki na elektromobilność czy spadające zamówienia aut na prąd. Głos w tej sprawie zabrał właśnie sam Władimir Putin, który – jak wiadomo – dysponuje jedyną słuszną i niepodważalną wiedzą.

Jak powszechnie wiadomo, przywódca Rosji – Władimir Putin – zna się na wszystkim najlepiej. To nie tylko wybitny strateg wojskowy, co pokazuje już trzeci rok pełnoskalowej wojny na Ukrainie, ale i analityk biznesowy, który właśnie znalazł odpowiedź na to, co spowodowało problemy Volkswagena.

Swoje zdanie na ten temat Putin wygłosił podczas forum inwestycyjnego VTB Russia Calling, odbywającego się w Moskwie.

TUTAJ przeczytasz megatest Volkswagena Passata.

Problemy Volkswagena: Putin ma gotową odpowiedź

Rosyjski przywódca w trakcie swojego wystąpienia zauważył, że cechą charakterystyczną inwestycji niemieckich firm jest długoterminowość. Nie oczekują one więc szybkiego zwrotu, lecz działają z myślą o zyskach w dalszej perspektywie czasu.

„A teraz spójrzcie, jakie problemy ma Volkswagen. Dlaczego Volkswagen opuścił rynek rosyjski? Nie tylko by tu działał, nie tylko sprzedawał swoje produkty (…). Ale też dostarczał komponenty i uzyskiwał niezwykłe przychody” – twierdzi Putin.

Według przywódcy Rosji, Moskwa nigdy nie podjęła żadnych nierynkowych kroków wobec „swoich niemieckich przyjaciół”. Jego zdaniem obecne problemy Volkswagena są nie tyle winą jego kierownictwa, co regulacji na szczeblach rządowych.

I to właśnie błędne decyzje polityków stoją za obecnym kryzysem tego giganta. Oraz oczywiście wyjście Volkswagena z Rosji, za co również należy winić polityków, a nie np. agresję Putina na Ukrainę.

TUTAJ przeczytasz o wynikach Volkswagena w Q3 2024 roku.

Volkswagen może skończyć jak Nokia?

Kłopoty niemieckiego giganta nie są niczym nowym. Już w zeszłym roku szef marki Volkswagen – Thomas Schafer – mówił o zbytnim spadku marży. Poza tym ostrzegał o tym, że jeśli nie zostaną podjęte drastyczne kroki, skończy ona jak Nokia.

Ba, w trakcie spotkania z około 2000 menedżerami z całego świata, Schafer stwierdził – „dach płonie, teraz stawką jest przyszłość marki Volkswagen”. Odniósł się w ten sposób do Stephena Elosa (szefa Nokii) i jego słów z 2011 roku – „stoimy na platformie, która płonie”. Trzy lata później giganta sprzedano Microsoftowi. Następnie zamknięto jego fińskie fabryki, a prawa do marki sprzedano Chińczykom.

Obecne problemy Volkswagena to skutek wielu czynników. Wśród nich należy wymienić bardzo wysokie koszty pracy w niemieckich fabrykach (TUTAJ przeczytasz o tym więcej), rosnące ceny surowców i energii (szczególnie po agresji Rosji na Ukrainę), zwiększającą się konkurencję, a także kolosalne inwestycje w elektromobilność oraz ochłodzenie na rynku aut na prąd.

Problemy Volkswagena: impas w negocjacjach

Jeszcze w zeszłym roku Niemcy zapowiedzieli konieczność ograniczenia kosztów o 10 mld euro do 2026 roku. Początkowo odbywało się to poprzez reorganizację działów zakupów i rozwoju, a także większą integrację ze Skodą, Seatem i jednostką odpowiedzialną za pojazdy użytkowe.

Pod koniec października Volkswagen ogłosił zamiar zamknięcia co najmniej trzech swoich fabryk w ramach działań oszczędnościowych. W efekcie los dziesiątek tysięcy pracowników wisi na włosku.

Obecnie trwa batalia pomiędzy zarządem koncernu a związkami zawodowymi IG Metall. Władze Volkswagena chcą m.in. obciąć pracownikom pensje o 10%, pozbyć się całych działów lub przenieść je za granicę, do miejsc o niższych kosztach pracy. Poza tym dodatki i premie mają zostać wstrzymane.

Z kolei związki zawodowe żądają utrzymanie fabryk, sprzeciwiają się redukcji pensji i zatrudnienia, a za wszystkie problemy obwiniają… zarząd. Z powodu braku porozumienia w dniach 2 i 3 grudnia miały miejsce strajki ostrzegawcze w 9 niemieckich fabrykach koncernu. Wzięło w nich udział niemal 120 tys. pracowników.

Kolejna runda negocjacji odbędzie się 9 grudnia. Jeśli znów nie dojdzie do porozumienia, pracownicy grożą rozszerzeniem strajku.

Przypomnijmy: w Rosji koncern Volkswagen zawiesił działalność pod koniec lutego 2022 roku. W 2023 roku firma Volkswagen Group Rus zmieniła właściciela i obecnie nosi nazwę AGR Automotive Group (AGR LLC).