15 kwietnia 2025

Unia Europejska planuje nowy zakaz. Tym razem chodzi o włókno węglowe w samochodach

BMW włókno węglowe zakazane spoler

Po dwutlenku węgla nadszedł czas na włókno węglowe – europejscy urzędnicy uznają je za substancję niebezpieczną i planują zakazać stosowania karbonowych dodatków w samochodach. Dlaczego?

Unia Europejska pracuje nad nowelizacją dyrektywy dotyczącej pojazdów wycofanych z eksploatacji. Jej głównym celem jest zagwarantowanie możliwie jak najbardziej neutralnego środowiskowo recyklingu zużytych samochodów.

Aby to osiągnąć konieczne jest jednak planowanie na wiele lat do przodu i unikanie stosowania szkodliwych i niebezpiecznych substancji (np. ołów czy rtęć) już na etapie produkcji nowych aut. Czy w efekcie włókno węglowe zostanie zakazane?

To bardzo prawdopodobne, ponieważ cząstki stałe emitowane w procesie utylizacji karbonu mogą być szkodliwe zarówno dla maszyn, jak i – czy raczej przede wszystkim – dla ludzi. W efekcie unijny urzędnicy pracują nad poprawką do wspomnianej na wstępie dyrektywy, która ma na celu rozszerzenie listy niebezpiecznych substancji właśnie o włókno węglowe.

Włókno węglowe zakazane – kto na tym ucierpi?

Jeśli rzeczywiście dojdzie do uchwalenia nowych przepisów, uderzą one przede wszystkim w fanów samochodów sportowych. W końcu to właśnie w takich pojazdach najczęściej stosuje się włókno węglowe. Jednak nie tylko, bowiem ten materiał znajduje też zastosowanie w produkcji aut elektrycznych.

Materiał ten jest jednak relatywnie drogi, co ogranicza stosowanie go na masową skalę. Przykładowo w cenniku Porsche 911 GTS można znaleźć pozycję „Dach z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem węglowym”. Cena? 19 217 zł. Nieco mniej, bo 15 700 zł, kosztuje „karbonowy pakiet zewnętrzny M” do BMW M5. W jego skład wchodzą wykonane z użyciem tego materiału dach, lusterka zewnętrzne oraz tylny spoiler

Jednak niezaprzeczalną zaletą są właściwości karbonu, który oferuje fenomenalny wręcz stosunek pomiędzy wytrzymałością a lekkością. Przyjmuje się, że sektor motoryzacyjny może odpowiadać nawet za ok. 20% globalnej produkcji włókna węglowego.

Czy nowe prawo, zakazujące stosowania tego materiału, wejdzie w życie? O tym oczywiście wciąż niewiele wiadomo. W końcu trudno oczekiwać, by przedstawiciele przemysłu – nie tylko motoryzacyjnego – nie zaczęli lobbować przeciwko kolejnej, wspólnotowej regulacji.

Jeśli jednak UE rzeczywiście przyjmie tę poprawkę, nowe przepisy zaczną obowiązywać jeszcze w tej dekadzie.