Wpisem do CEP w pirata – kupujący dowie się, że auto brało udział w nielegalnym wyścigu lub driftingu

Samochód pirata drogowego, może bezpowrotnie stracić na wartości. Informacja o wykroczeniu trafi do Centralnej Ewidencji Pojazdów i pozostanie tam aż do zezłomowania pojazdu. Potencjalny kupujący łatwo sprawdzi niechlubną historię auta – sprzedaż niczego nie ukryje.
Resort Sprawiedliwości chce wyjątkowo rygorystycznie karać kierowców, którzy uczestniczą w nielegalnych wyścigach lub celowo wprowadzają poruszający się po drodze publicznej pojazd w poślizg kontrolowany. Właścicielom takich aut mają grozić nie tylko więzienie i surowe kary finansowe, ale także wyższe ceny polis ubezpieczeniowych. Auta piratów drogowych stracą też na wartości – w ich historii pojawi się wpis o „wyczynach” właściciela. Co ważne, informacja ta zostanie usunięta dopiero po wyrejestrowaniu auta z Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP).
Surowe kary za nielegalne wyścigi i drift
Wciąż trwają prace nad przepisami wymierzonymi w osoby rażąco łamiące prawo drogowe. Planowane sankcje za udział w nielegalnych wyścigach obejmują karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Z kolei kierowca, który „driftuje", ma podlegać grzywnie i utracie prawa jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo jego pojazd trafi na parking na miesiąc.
Rząd planuje także przekazywać te informacje ubezpieczycielom. Właściciele takich aut mogą więc spodziewać się wyższych stawek za ubezpieczenie OC, ponieważ firmy uzyskają dodatkowe argumenty do podwyższania składek.
Auta piratów stracą na wartości – będzie informacja w CEP
Dane te nie trafią jednak do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), lecz do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Proponuje się rozszerzenie zakresu informacji gromadzonych w CEP o:
- wykorzystanie pojazdu w związku z popełnieniem przestępstwa związanego z organizowaniem, prowadzeniem lub uczestniczeniem w nielegalnych wyścigach
- popełnienie wykroczenia polegającego na celowym wprowadzeniu pojazdu w poślizg tzw. drift
- czasowe zawieszenie dopuszczenia pojazdu do ruchu na 30 dni jako dodatkową karę dla amatorów driftu
Niechlubna historia na zawsze – auta piratów drogowych stracą na wartości
Zgodnie z obowiązującymi przepisami – a brak propozycji zmian w tym zakresie – dane w CEP nie są usuwane aż do momentu wyrejestrowania pojazdu. Oznacza to, że raz umieszczony wpis pozostanie w bazie aż do fizycznego wycofania auta z użytku, najczęściej w wyniku jego zezłomowania.
Warto dodać, że dostęp do CEP ma każdy zainteresowany. Wystarczy, że potencjalny kupujący poda podstawowe dane i sprawdzi historię samochodu na stronie GOV.pl. Nie trzeba chyba dodawać, że taka informacja nie wpłynie pozytywnie na wartość auta. Problemem może być nie tylko jego stan techniczny, ale także koszt polisy – ubezpieczyciele mogą pobierać wyższe stawki, nawet po zmianie właściciela.
Czy projekt wejdzie w życie – czas pokaże. Na razie Urząd Ochrony Danych Osobowych wyraża sprzeciw wobec aż tak daleko idących ingerencji i sankcji przewidzianych w CEP.