20 maja 2024

Wymiana żarówek na LED – coraz łatwiejsza, ale wciąż zakazana

led halogen H7
Zdjęcie: GettyImages.

Choć LED-y świecą lepiej niż tradycyjne żarówki halogenowe, przepisy nie pozwalają na takie zastępowanie źródeł światła. Kierowcy nie zawsze zdają sobie sprawę, na jakie kłopoty mogą ich narazić tego rodzaju modyfikacje.

Tuning oświetlenia pojazdu cieszy się sporym powodzeniem. Tymczasem zamienniki LED, zamiast tradycyjnych żarówek, można bez obaw stosować wyłącznie jako wewnętrzne oświetlenie pojazdu. Choć na rynku dostępne są zamienniki tradycyjnych „halogenów" na nowoczesne diody, te w naszym kraju nie mogą być stosowane legalnie.

Wymiana żarówek na LED – popularna, ale zabroniona

Philips i Osram już od pewnego czasu oferują zamienniki żarówek halogenowych, jednak na każdym pudełku znajduje się informacja, że nie można ich używać na drogach publicznych. Powód? Retrofity nie mają homologacji. Choć trzeba przyznać, że producenci LED-ów puszczają do kierowców oko i po cichu zachęcają do ich stosowania.

W odróżnieniu od pierwszych wersji, gdzie montaż wymagał np. modyfikacji reflektora, teraz jest to banalnie proste. Wystarczy wyjąć starą żarówkę halogenową, a na jej miejsce włożyć LED. Wszystko pasuje idealnie, wymiana przebiega identycznie jak przy stosowaniu klasycznych źródeł światła. A jak świeci?

W przypadku dobrej jakości „zamienników", po prawidłowym wyregulowaniu reflektora, można cieszyć się znacznie poprawioną widocznością, ale nie wzrasta oślepianie innych kierowców. Co więcej, nielegalne przeróbki nie rzucają się w oczy. Oprócz dość zimnych białych retrofitów, dostępne są LED-y, które emitują światło o temperaturze barwowej 3500 kelwinów. Jest to więc kolor zbliżony do legalnych, zimnych żarówek halogenowych.

Wymiana żarówek na LED – za granicą legalne

U naszych zachodnich sąsiadów retrofity marki Osram zostały przetestowane i zyskały aprobatę niemieckiego KBA (Kraftfahrt-Bundesamt – Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego). Można je legalnie montować, ale jedynie w niektórych modelach i rocznikach samochodów wyposażonych fabrycznie w żarówki H7. Jak to możliwe?

Producent sprawdził i udowodnił, że zamiana źródła światła w wybranych pojazdach nie wpływa na oślepianie innych kierowców, a znacznie poprawia oświetlenie drogi. Ponieważ jest to warunkowe dopuszczenie do ruchu, takim autem można poruszać się wyłącznie po drogach w Niemczech.

Z kolei Philips poszedł o krok dalej. Koncern uzyskał zgodę od władz Korei Południowej na dopuszczenie stosowania zamienników LED na drogach publicznych tego kraju we wszystkich autach z żarówkami H7.

LED legalny w Polsce?

Producenci przekonują, że również u nas jest to możliwe. Na stronie internetowej można znaleźć taką informację: „Firma OSRAM pokazała, że w Polsce istnieje możliwość dopuszczenia do ruchu na drogach publicznych retrofitów LED. Niestety, na razie proces ten nie jest tak prosty, jak np. w Niemczech. Jednak taką ścieżkę mają już za sobą właściciele pięciu Dacii Duster z reflektorami przystosowanymi fabrycznie do żarówek H7”.

Producent oświetlenia twierdzi, że samochody zostały zbadane w Instytucie Transportu Samochodowego (ITS), gdzie po wymianie źródeł światła uzyskały pozytywną ocenę specjalistów. Następnie pozytywna ocena rzeczoznawcy oraz zaświadczenie od diagnosty pozwalają ich właścicielom poruszać się tak wyposażonym pojazdem po polskich drogach.

Problem polega na tym, że obecnie ITS nie wykonuje badań dla prywatnych właścicieli pojazdów. Była to jednorazowa akcja. Przeszkodą są bowiem przepisy, które w naszym kraju nie dopuszczają zmiany źródła światła w reflektorach. Warto wspomnieć, że na każdym z nich jest wytłoczony rodzaj żarówki, jaki można w nim zamontować. A ta z kolei musi posiadać znak homologacji „E”. Tymczasem żaden retrofit LED nie posiada homologacji drogowej.

Co ci grozi za jazdę z nielegalnymi reflektorami?

Jeśli podczas kontroli drogowej policjant zorientuje się, że w aucie są zamontowane nielegalnie LED-y, może zabrać dowód rejestracyjny. Przepisy pozwalają mu zakazać dalszej jazdy, gdy pojazd zagraża bezpieczeństwu. Oprócz zatrzymania dowodu rejestracyjnego oraz holowania kierowca może dostać mandat. Maksymalna grzywna to 3000 zł.

CZYTAJ TEŻ: Usprawnienia w samochodzie nie zawsze są legalne. Których należy się wystrzegać?

Jednak nielegalna przeróbka najczęściej wychodzi na jaw na przeglądzie technicznym. Jeśli przy diagnoście nie wymienimy żarówek, nie dostaniemy pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.

Teoretycznie nielegalne przeróbki świateł mogą mieć wpływ na uzyskanie odszkodowania w ramach AC. Mogą być również źródłem problemów, jeśli doprowadzimy do wypadku. Jeśli podczas śledztwa okaże się, że jedną z przyczyn były reflektory, będzie to okoliczność obciążająca dla sprawcy.