Za dużo oleju w silniku? Jakie są tego skutki.
Gdy do powszechnego użycia weszły elektroniczne systemy monitorowania poziomu oleju, w zasadzie zapomnieliśmy o tym, że olej w ogóle jest w silniku. Skoro silnik działa, olej być musi. Czasami warto jednak sprawdzić jego poziom i w razie potrzeby dolać. Zatem ile oleju powinno być i co zrobić, gdy mamy za dużo oleju w silniku?
Kto ostatnio sprawdzał poziom oleju w silniku? No właśnie. Jeśli na desce rozdzielczej nie wyświetlił się żaden komunikat, jeździmy samochodem i tyle. Czasami jednak warto sprawdzić poziom oleju. Tym bardziej że jak jest go za mało to niedobrze, ale jak jest go za dużo, też niedobrze.
Jaką funkcję pełni olej silnikowy?
Olej w silniku przede wszystkim zabezpiecza wszystkie ruchome jego elementy. Przecież tam jest m.in. wał, tłoki, panewki — to wszystko pracuje z olbrzymimi obrotami i przy wysokich temperaturach. Olej musi zatem smarować te elementy, ale także je chłodzić i czyścić. Co to znaczy smaruje? Zmniejsza współczynnik tarcia, straty energii mechanicznej i chroni powierzchnie przed zużyciem.
Olej odprowadza także ciepło z rozgrzanych elementów np. z denka tłoka, ale także zabezpiecza metalowe elementy przed kwaśnymi produktami spalania, a tym samym korozją. To szczególnie ważne przy silnikach z instalacjami LPG, gdzie produkty spalania są wyjątkowo kwaśne. Ale każde paliwo ma przecież siarkę i każde paliwo zakwasza olej. Chronią przed tym dodatki alkaliczne zawarte w oleju.
Czwartą funkcją jest uszczelnianie komory spalania. Łatwo sprawdzić, jak różni się kompresja „na sucho” i ta z olejem w komorze.
Para w gwizdek
Olej ma też ogromny wpływ na zmniejszenie strat energii mechanicznej, a to łączy się bezpośrednio ze spalaniem paliwa. W przypadku silników benzynowych około połowy energii wytworzonej podczas spalania paliwa znika w postaci ciepła, a kolejne 15 procent tracimy poprzez tarcie. W rezultacie jedynie 35-40 proc. energii paliwa zużywane jest do napędzania pojazdu. I to jest właśnie sprawność cieplna silnika.
W przypadku silników Diesla możemy uzyskać prawie 50 proc. zużytej energii do przeniesienia na koła. Właśnie dlatego jeśli silnik jest zimny auto zużywa więcej paliwa. Nierozgrzany olej w zimnym silniku ma większą lepkość, a co za tym idzie, silnik ma większe opory. Większe opory to większe spalanie.
Jak sprawdzić poziom oleju w samochodzie?
W nowszych autach wyposażonych w elektroniczny system kontroli poziomu oleju wystarczy postępować zgodnie z procedurą zawarta w książce serwisowej i odczytać wskazania na wyświetlaczu.
W starszych samochodach poziom leju sprawdzamy za pomocą bagnetu. Należy postawić samochód na równej powierzchni, jeśli silnik był rozgrzany odczekać kilka minut, by olej spłynął do miski olejowej. Wystarczy wyciągnąć bagnet, wytrzeć go czystą szmatką, ponownie umieścić w swoim miejscu i wyjąć, by sprawdzić poziom oleju. Każdy bagnet ma zaznaczony poziom oleju od minimalnego do maksymalnego. Jeśli na bagnecie nie ma żadnych oznaczeń, powinno być przynajmniej specjalne „szorstkie„ pole. Ślad oleju powinien być mniej więcej na jego środku.
Jeśli miarka wskazuje ubytek oleju, trzeba go dolać. I teraz zaczynają się prawdziwe schody. Jaki olej dolać? Czy musi być o takich samych parametrach? A może wystarczy mineralny? Więcej o tym, jak wymienić olej i jaki olej dobrać do tego, który mamy w silniku, przeczytasz w naszym poradniku – TUTAJ.
Skąd się bierze ubytek oleju?
To proste, choć olej nie wycieka z silnika, przynajmniej nie powinien, bo grozi za to zatrzymanie dowodu i mandat karny, olej ulega naturalnemu zużyciu. W niektórych silnikach i nie muszą to być stare wysłużone motory, normą jest zużycie oleju od 0,7 do 1 litra na każde 1000 km.
Zatem jeśli Twój samochód bierze olej od nowości, to nic nadzwyczajnego, po prostu ten typ tak ma, jeśli jednak nagle zaczął brać olej, świadczy to o awarii jednego z elementów. Np. pompy wtryskowej, dzięki której olej przedostaje się do układu paliwowego i wraz z nim zostaje spalany.
Szczególnie narażone na zużycie oleju silniki występują niemal w każdej marce. To np. silniki 1.8 16 V Peugeota/Citroena, silniki BMW 4.4 l. V8, wreszcie silniki silnikach 1.8 i 2.0 TSI Volkswagena z pierwszych lat produkcji.
Olej zużywają także silniki Diesla i to dokładnie tak samo, jak spala się olej napędowy. Mówimy wtedy o rozbieganiu silnika. Olej trafia do komory spalania jako dodatkowa dawka paliwa, przez co sinik wchodzi na wyższe obroty. To z kolei wywołuje szybszą pracę turbosprężarki, która podaje kolejne porcje oleju. I tak w kółko. To niezwykle groźny i niebezpieczny, który najczęściej kończy się zniszczeniem układu korbowego lub zatarciem silnika.
Zbyt wysoki poziom oleju w silniku – skutki
Co, jeśli już stwierdzimy zbyt wysoki poziom oleju? Od razu warto tutaj podkreślić, że silnik spalinowy nie jest układem zamkniętym. Dlatego nieco wyższy poziom oleju np. powyżej maks. Na bagnecie w zasadzie mu nie zaszkodzi. Dopiero mocne przelanie oleju może spowodować awarię. Jaką?
Zbyt wysoki poziomu oleju w silniku może doprowadzić do rozszczelnienia silnika i wycieków. Przecież rozgrzany silnik i rozgrzany olej pracują pod dużym ciśnieniem. I co ważne jest ono zmienne w zależności od obrotów silnika. Z reguły prawidłowym ciśnieniem podczas jazdy jest zakres od około 1,4 do nawet 4 barów. Na biegu jałowym spada ono nawet do 0,8 bara.
W przypadku silników wysokoprężnych nadmierny poziom oleju może doprowadzić do rozbiegania silnika, a to prosta droga do zniszczenia układu korbowego lub zatarcia silnika.
Przelanie oleju w silniku — jak spuścić olej z silnika?
Nie polecamy robić tego samemu, choć samo spuszczenie oleju wydaje się dość prostą czynnością. Wystarczy bowiem odkręcić korek spustowy w misce olejowej i spuścić nadmierną ilość oleju. Trzeba jednak mieć do dyspozycji kanał lub podnośnik, a olej spuścić do pojemnika. W żadnym wypadku nie można go wyrzucić do kosza na śmieci. Olej musi trafić do utylizacji, nie kanalizacji.