Znany brytyjski magazyn motoryzacyjny przetestował nowe MG HS. Wyszło tak sobie
Drugie wydanie MG HS-a urosło i wyraźnie dojrzało. Choć na jego polską premierę musimy jeszcze poczekać, Brytyjczycy z renomowanego magazynu Autocar już przetestowali to auto. Jak wypadło?
Artykuł zawiera autopromocję.
Śmiało można powiedzieć, że MG HS do Polski weszło wręcz z drzwiami. W samym czerwcu skusiło się na nie 824 osób, co dało mu 12. pozycję na naszym rynku (TUTAJ przeczytasz mehgatest tego samochodu).
Pierwsze wcielenie MG HS-a debiutowało w 2018 roku, a niedawno doczekało się następcy. Druga generacja powstała na nowo opracowanej platformie konstrukcyjnej, dojrzała i urosła.
Ma 463,6 cm długości (o 2,6 cm więcej niż stary model) i jest o 1,4 cm szersza niż wcześniejszy model (mierzy 189,0 cm). O 3,0 cm zwiększył się jej rozstaw osi, który mierzy teraz 275 cm. Pojemność bagażnika to z kolei 507 l.
AUTOPROMOCJA – tutaj sprawdzisz atrakcyjne oferty na MG HS-a w OTOMOTO Lease.
MG HS pierwszej generacji na polskim rynku kosztuje od 103 800 zł. Cena nowego auta u nas jeszcze nie została ujawniona. W Wielkiej Brytanii wyceniono je na 24 995 funtów (ok. 127 300 zł), czyli o 965 funtów (ok. 4910 zł) drożej niż poprzednika.
Nowe MG HS: jeszcze więcej miejsca
Nowy MG HS już trafił w ręce znanego brytyjskiego magazynu Autocar. „Nowy HS, który pojawił się 6 lat po swoim poprzedniku, charakteryzuje się całkowitą zmianą wyglądu zewnętrznego, mocno zmodernizowanym wnętrzem i pakietem udoskonaleń technologicznych. Wszystko to, jak ma nadzieję MG, ugruntuje pozycję samochodu jako alternatywnej opcji o korzystnym stosunku jakości do ceny w niezwykle konkurencyjnym segmencie” – piszą Brytyjczycy.
O ile MG HS pierwszej generacji miało obszerna kabinę pasażerską, o tyle nowe wcielenie tego auta jest jeszcze przestronniejsze. Brytyjczycy chwalą je za jego praktyczność oraz fakt, że nowoczesna deska rozdzielcza została ozdobiona miękkimi, przypominającymi skórę materiałami.
Oba wyświetlacze w kokpicie – o przekątnej 12,3” – wyróżniają się czytelnością oraz responsywnym działaniem. Ale autor tekstu narzeka na frustrujący system wspomagania jazdy, zwany MG Pilot. Najbardziej „dostaje się” monitorowaniu uwagi kierowcy, które działa po prostu nadgorliwe.
„To niepotrzebne rozpraszanie uwagi. Można je wyłączyć, choć tylko tymczasowo, ponieważ włącza się ponownie po ponownym uruchomieniu samochodu” – czytamy w tekście magazynu Autocar.
Hybryda plug-in o imponującym zasięgu
Do napędu nowego MG HS-a służy albo turbodoładowany silnik 1.5 o mocy 169 KM (wywodzi się z aktualnie stosowanej jednostki), albo układ hybrydowy typu plug-in. Łączy on silnik 1.5 o mocy 142 KM z 209-konną jednostką elektryczną i do pary ma potężny akumulator trakcyjny (jak na hybrydę plug-in) o pojemności 24,7 kWh (TUTAJ przeczytasz, jak jeździ MG3).
Brytyjczycy przyjrzeli się obu tym układom napędowym. W przypadku benzynowej jednostki, mającej do pary 7-biegowy automat, twierdzą, że działa on responsywnie, ale sam silnik rozczarowuje w średnim zakresie obrotów, czemu towarzyszy szorstkie brzmienie.
Znacznie lepsze wrażenie na autorze artykułu robi wariant PHEV. Chwali go za zasięg na prądzie (75 mil, czyli 120 km), przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,8 s czy dość płynne przechodzenie pomiędzy silnikami benzynowym i elektrycznym. Ogólnie nowe MG HS plug-in hybrid zapewnia bardzo relaksującą jazdę.
Ale na drodze to auto nie osiąga poziomu Nissana Qashqaia czy Hyundaia Tucsona i prowadzi się dość… nudno. Za to „jest wygodniejsze niż poprzednik i zapewnia komfortową jazdę na większości nawierzchni” – piszą Brytyjczycy.
„Niektórzy rywale radzą sobie lepiej na bardziej zniszczonych nawierzchniach dróg, ale w większości przypadków HS jest dobrze izolowany i wyrafinowany. Jednak przy wyższych prędkościach słychać zauważalny hałas” – kontynuują.
Nowe MG HS: jak je oceniono?
Nowe MG HS od magazynu Autocar otrzymało 3,5 gwiazdki na 5. Autor artykułu pochwalił je za:
- kuszącą cenę wyjściową
- dużą poprawę w stosunku do poprzednika
- solidny zasięg hybrydy plug-in
Po stronie minusów znalazły się z kolei:
- niewystarczająca moc silnika benzynowego
- frustrujące systemy wspomagania
- gorsza dynamika niż u rywali
„Nie prowadzi się tak dobrze, jak rywale i brakuje mu osiągów. Jest to za to dobrze wyposażony, praktyczny i przestronny rodzinny SUV” – kończą Brytyjczycy.