27 maja 2024

Zupełnie nowy Hyundai N74 będzie odpowiedzią na Mercedesa-AMG One?

Hyunda n Vision 74

Hyundai nie porzuca koncepcji zapowiedzianej przez prototyp N Vision 74. Sportowe auto w stylu retro prawdopodobnie napędzane wodorem. Koreańczycy mają apetyt na rekord toru Nurburgringu.

Hyundai N Vision 74 był jednym z najgorętszych prototypów roku 2022. Jego stylistyka w niezwykły sposób łączyła nostalgiczny klimat z nowoczesnością. Podczas projektowania N Vision designerzy inspirowali się modelem Pony Coupe z roku 1974, czyli pierwszym autem sygnowanym przez Hyundaia.

Wyszło rewelacyjnie – to agresywnie wyglądające, dwudrzwiowe coupe trudno było przeoczyć w prasowych relacjach. Koreańczycy nie planowali jednak rychłego wprowadzenia modelu produkcyjnego na bazie tego prototypu – informuje portal elektromobilni.pl.

Hyundai N74: koncept za dwa lata

Na szczęście, jak podaje The Korea Economic Daily, czyli największa gazeta biznesowa w tym kraju, o retro koncepcie nie zapomniano. Auto bazujące na nim ma trafić na rynek w 2026 roku, czyli w cztery lata po prezentacji N Vision 74. „Drogowej” nazwy jeszcze nie znamy, ale wewnętrzne „imię” tego auta to po prostu N74.

Z całą pewnością nie będzie to samochód dla każdego. Po pierwsze dlatego, że w planach jest zbudowanie zaledwie 200 sztuk. Po drugie dlatego, że owszem będzie to samochód sportowy, ale napędzany… wodorowymi ogniwam paliwowymi. Tego typu auto byłoby jedyne na rynku, absolutnie pozbawione konkurencji. Toyota Mirai może i wygląda dynamicznie… ale po względem osiągów nie będzie mogła równać się z Hyundaiem N74.

Moc wodoru

O ile bowiem prototyp rozwijał 671 KM (z silnika elektrycznego), wersja, o której mówimy ma osiągnąć 765 KM. Jak podaje gazeta, Hyundai ma rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3 s. To oczywiście rewelacyjny rezultat, choć na tle najnowszych wyników topowych aut elektrycznych, będących w stanie osiągnąć 100 km/h w 2 s „z kawałkiem” (jak np. Tesla Model S w topowej odmianie czy Porsche Taycan Turbo GT), Hyundai nie błyszczy tak bardzo.

Wodorowy supersamochód ma być jednak propozycją nie tylko na prostą drogę. Ma przekonywać na torze – również pod względem uzyskiwanych czasów. Poza tym, mówi się o tym, że może być modelem tylnonapędowym. To tłumaczy gorszy czas przyspieszania od 0 do 100 km/h niż w przypadku aut z napędem AWD.

The Korea Economic Daily podaje, że Koreańczycy mają w planach próbę pobicia tym samochodem rekordu w kategorii modeli produkcyjnych na legendarnej, północnej pętli toru Nurburgring. Hyundai N74 będzie mieć trudne zadanie. Mercedes-AMG One przejechał „Zielone Piekło” w zaledwie 6 min i 35,183 s. Według artykułu, N74 może pokonać dwa okrążenia Nurburgringu w „pełnym tempie”, zanim zbiornik wodoru będzie wymagał uzupełnienia.

Produkcja N74 ma trwać od 2026 do 2028 roku. Nie wiemy, na jakich rynkach to aut będzie oferowane. Testy prototypów ruszą jeszcze w sierpniu tego roku. Cena ma wynosić ok. 500 milionów wonów, czyli ok. 1,44 mln zł.

Hyundai N74: „halo car”

Sportowy Hyundai byłby jedynym modelem w swoim rodzaju – zarówno ze względu na napęd, jak również styl i osiągi. Celem stworzenia N74 ma być przekonanie klientów o możliwościach napędu wodorowego.

To taki „halo car” FCEV. O ile Hyundai Ioniq 5 N ma „reklamować” napęd elektryczny, o tyle zadaniem tego coupe ma być sławienie technologii, która wciąż jeszcze budzi sporo kontrowersji. Tak czy inaczej, Hyudnaia należy docenić za odwagę. No i za designerów…