Witam Serdecznie:)
Wystawiam już moje autko po raz trzeci. Zeszłam mega z ceny no ale cóż chyba cały czas za dużo choć naprawdę warto. Jak teraz nie pójdzie to zostawiam go na zimę i spróbuję na wiosnę,
więc jak je chcesz to dzwoń - dogadamy się ;)
Dostałam ten samochód parę lat temu od narzeczonego w prezencie urodzinowym. Tak wiem kochany jest:) Narzeczony już jest moim mężem i urodził nam się synek, a że jest nas w sumie 6tka no to niestety Audiczek stał się za mały. Narzeczonemu zależało bardzo bym miała wolne ręce jak zawoziłam córy do szkoły i na miliony innych zajęć więc stąd decyzja na automatyczną skrzynię biegów, która działa rewelacyjnie. Trochę się obawialiśmy tego ale od razu wymieniliśmy olej w skrzyni i okazało się, że jest w bardzo dobrym stanie. Próbki nowego i starego oleju na zdjęciu. W sumie to już nie wyobrażam sobie powrotu do manuala. Długo szukał wersji z tym kultowym i bardzo dobrze współgrającym z gazem silnikiem. Jest mocny - 163 konie i nie ma z nim żadnych problemów. Do oszczędnych może nie należy bo spalanie od 9 do 13 litrów ale za to taniego niebieskiego paliwa no i przy tej mocy musi trochę wziąć. Pewnie można zejść poniżej 9l/100km ale mi, ciągle walczącej z czasem, się jeszcze nie udało. Instalacja BRC - rewelacja. To mój drugi samochód na gaz i różnica jest kolosalna - żadnego bujania obrotami, dławienia, żadnej różnicy czy jedzie na benzynie czy na gazie. Byliśmy też parę razy w długiej trasie. Prędkość na poziomie 150-160 na godzinę na tempomacie i wtedy pali ok. 12,5 -13 litrów. Bagażnik nie jest może ogromny ale my z synkiem i córą z torbami, wózkiem i rowerkiem biegaczkiem dawaliśmy spokojnie radę.
Nigdy mnie nie zawiódł. Zawsze odpalił pomimo, że akumulator wciąż ten sam co go kupiliśmy. Wgniotkę na masce też już miał tak jak i ślady po przewożeniu czegoś w bagażniku. Posiada robione na wymiar gumowe dywaniki pod nogi (idealne na zimę) i na cały bagażnik. Siedzenia mają ślady użytkowania (wiadomo dzieciaki) ale wszystko na pewno do wyprania. Środek czyściutki, pachnący – nigdy nie było palone (chyba że jakiś słodki epecik;). Posiadam do niego dwusezonowe opony zimowe – super jeżdżą po śniegach i Polskiej ciapie. Przy włączeniu spryskiwacza czyszczone są też przednie lampy co naprawdę spoko działa, szczególnie w zimie i brudnych drogach. Tylną wycieraczkę wyłączyłam – potrzeba wymienić silniczek na co nigdy nie było czasu i trochę to kosztuje ale obniżam cenę o tą naprawę. Trzeba też wymienić zapięcie pasów kierowcy bo po mimo zapiętych pasów czasami daje sygnał, że są nie zapięte. Troszkę rdzy pojawiło się na progu i pod relingiem dachowym ale jest to prawie nie widoczne no i oczywiście nowy właściciel czy właścicielka pewnie to sobie zrobi by była igła.
Książki serwisowe zarówno ze Szwajcarii jak i Polski prowadzone na bieżąco (o ile nie zapomniałam wziąć) Wszystkie naprawy a właściwie to wymiany eksploatacyjne w renomowanych warsztatach - potwierdzone pieczątkami. Olej i filtry co 10 000 - mąż tak mówił że to tak trzeba :))
ostatnio obtarłam nieco zderzak po prawej stronie i zgubiłam gdzieś zaślepkę od wkręcania haka więc obniżam jeszcze cenę. Obtarcie do spolerowania. No i niestety mąż ostatnio obtarł się o lusterko innego samochodu więc znowu obniżam cenę :(
Gorąco to moje ukochane autko polecam. Cena do symbolicznej negocjacji.
Zapraszam Serdecznie do oglądania i na jazdę próbną – a na Kaszubach jest gdzie go sprawdzić :D
Pozdrawiam Karina