Dzień dobry Odwiedzający,
Poniżej znajdziesz opis mojego TT, który starałem się zrobić możliwie najdokładniej, żeby zaoszczędzić wszystkim czasu. Znajdziesz w nim prawdopodobnie odpowiedzi na większość pytań. Nagranie najlepiej zmienić jakość na HD. Sprzedaję samochód transparentnie, tak jak sam chciałbym kupić.
TT przywiozłem osobiście z Holandii pod koniec kwietnia, kupiłem go za Amsterdamem. Tak się potoczyło, bo koniecznie chciałem auto bezwypadkowe, z określonym wyposażeniem - S-line w środku + zawieszenie, bez magnetic ride, z BWA (EA113 z rozrządem na pasku i bez wady olejowej) pod maską i manualną skrzynią, czyli najbardziej pożądana wersja. Znalezienie takiej konfiguracji w Polsce graniczyło z cudem.
Zapłaciłem za niego 9k EUR (umowa do wglądu, jeżeli ktoś chce), co nie było jakąś specjalną okazją, ale jednak nie było uderzone. Auto miało uszkodzoną turbosprężarkę. Po sprawdzeniu VCDS zdecydowałem się na powrót na kołach.
Auto jest w pierwszym lakierze, mam całą holenderską historię z potwierdzeniem przebiegów, zmian właścicieli + raport Carfax, pomiary lakieru dodałem w filmie, chociaż nie widać wyników przez obciętą jakość przez YT, a wszystkie szyby są oryginalne i z wybitym holenderskim numerem rejestracyjnym.
Po pierwszym tankowaniu w Polsce na Orlenie przy autostradzie A2, padły wtryski. Kupione nowe w ASO Audi w Nadarzynie - koszt 5k PLN za całość. Przy tej okazji wyczyszczone zawory dolotowe oraz zmierzona kompresja - na każdym cylindrze równo po 11 bar.
Następnie wymieniona turbosprężarka u Coobcio, który był najbardziej polecanym specjalistą w Warszawie. Przy tej okazji dałem się namówić na strojenie - aktualnie wyhamowany na 250 KM i momentu obrotowego wystarczyłoby do przeciągnięcia Solarisa po awarii na Marszałkowskiej.
Jak sanki były na dole, został też wymieniony magiel, oczywiście regenerowany na gwarancji, poprzedni stukał.
3 dni po przyjeździe miałem stłuczkę - zmieniony grill maski (oryginał popękany mam, można zobaczyć jak wyglądało), urwany jeden uchwyt prawej lampy, żaden element po kolizji nie był lakierowany, ale lojalnie mówię. Auto do zdjęć dla wypłaty Autocassco sam rozebrałem w garażu, także mam zdjęcia zarówno po kolizji, jak i rozebranego, gdzie można zobaczyć jak wyglądało pod zderzakiem.
Auto dostało opony Continental SportContact 7, komplet hamulców Textar Pro + płyn ATE, rozrząd z pompą Continental, olej w skrzyni Millers, przednie amortyzatory + łożyska kolumny + odboje Sachs, uszczelniłem pompę vacuum, wymieniona odma na ASO + przewody Febi, czujnik ciśnienia doładowania Bosch, sonda dedykowana Bosch, wszystkie filtry Mann, olej Liqui Moly Synthoil Hightech 5w40 + 2x był płukany Tec2000 + zmieniony interwał serwisowy na 9k km, zadbałem o podciśnienia - nowy zawór EVAP, korek paliwa ASO Audi, zbiornik węgla aktywnego, korek oleju ASO Audi, nowa chłodnica oleju + podstawa filtra oleju Febi, przepływomierz oryginał Hitachi, czujnik pedału gazu oryginał Hella, cewki NGK + świece Denso, pasek osprzętu Continental, akumulator Bosch i inne
Jeździ na paliwie 98 + dodatek Mannol, mogę pokazać historię zakupów w aplikacji Orlenu.
Drobiazgów typu sprężyny gazowe klapy, przełącznik szyb albo uchwyt otwierania maski nie będę wymieniał.
Na wszystkie części mam paragony i/lub wersję elektroniczną, jeżeli było kupowane na Allegro, to też historię zakupów.
Posiadam dwa oryginalne kluczyki, nawet z oryginalnym brelokiem Audi, z którym wyjechał z salonu, instrukcje, książeczki etc - wszystko holenderskie.
Poza turbo i maglem wymienianym u Coobio, resztę serwisu robiłem w Autocentrum Marcin Piotrowski, który jest znany chociażby z TVN Turbo, gdzie robił Subaru i Tarpana dla Przemka Szafrańskiego - akurat mam ich za płotem i serwisuję tam też inne auta. Drobne rzeczy robiłem sam w garażu, bo lubię.
W auto zainwestowany wywrotkę pieniędzy, daje ogromnie dużo frajdy. Przejechaliśmy razem przez Austrię, Słowenię, Włochy, Szwajcarię i Niemcy. Był ze mną na Furkapass, także mam zdjęcia.
Aktualny przebieg 232k km, kupiłem przy (około 219k - do sprawdzenia i potwierdzenia).
Wyposażenie - wnętrze S-line + podwozie S-line (także do tego były kupowane elementy zawieszenia), m.in. bixenon, tempomat, Bose, czujniki zmierzchu + deszczu, multifunkcja na kierownicy, radio zmienione na Android, ale mam też oryginalne RSN z nawigacją, grzane fotele skóra + alcantara, składane lusterka etc. - na ostatnim zdjęciu naklejka z kodami.
Stoi na oponach letnich wymienionych wcześniej.
Samochód jest gotowy do jazdy, zostały wyeliminowane charakterystyczne problemy tego modelu, razem z przepalającymi się żarówkami czy popychaczem pompy.
Co należy zrobić? Wyregulować szybę pasażera, trochę szumi przy prędkościach autostradowych oraz gdzieś jest drobna nieszczelność w podciśnieniu, którą czasem zauważam. Obie rzeczy może uda mi się ogarnąć do sprzedaży, zależy czy aura pozwoli.
Gawędziarzom dziękuję, z zainteresowanymi chętnie pogadam, pokażę i przejadę się. Na miejscu udostępniam miernik lakieru, komputer z VCDS do diagnostyki a samochód stoi w garażu podziemnym, więc można oglądać niezależnie od pogody.
Sprzedaję tylko dlatego, że mam jedno miejsce w garażu a właśnie do końca lutego mam odebrać nowy samochód służbowy, równie żwawy. Mam nadzieję, że będzie przynosić radość komuś innemu. Zostawiłbym go dziewczynie, ale nie mam dziewczyny :D
Kupujący dostanie Audi umyte, posprzątane i zatankowane - na aucie nie oszczędzałem i nie będzie tu cebulakowania do samego końca.
Cena podlega negocjacji, mimo dobrej i jasnej historii oraz samych faktur na części na ponad 20k PLN, bez kosztów robocizny.
Chętnych zapraszam do kontaktu oraz odwiedzin do Warszawy, na Wolę. Wolałbym nie pisać SMSów.